Jak mozesz nie szanowac swojego zdrowia?, wiem Ty chcesz wyprzec chorobe, jednak musisz zdac sobie sprawe , ze epilepsja nie ustapila , ona byla w uspieniu a teraz objawia sie coraz silniej i czesciej ze wzgledu na Twojefrywolne zycie.
Jesli masz na uwadze luzne zycie z alkoholem w tle to masz prawo , a jesli chcesz byc w zgodzie sam ze soba i wziac odpowiedzialnosc za swoje zdrowie psychiczne , i neurologiczne to musisz sie ustatkowac , najpierw zapisz sie na wizyte do neurologa , jesli bedziesz wymagac pomocy psychologa to w drugiej kolejnosci tam sie udasz po pomoc.
Do Ciebie nalezy decyzja.
Powodzenia, pamietaj ze nie ma towarzystwa zeby sie nie rozeszlo , a Ty zostaniesz sam z nieleczona epilepsja.