Witajcie, ja od 2 tygodni mam taki sam problem z nogami. Rano bolały mnie okropnie kostki że nie mogłam zrobić kroku, po rozchodzeniu jakby ustępowało ale następnego dnia wracało ze zdwojoną siła. Na chyba 4 dzień doszły bóle kolan, opuchlizna kostek do stanu gigantów i ból taki w nocy że wzywałam pogotowie. W całym tym nieszczęściu jest tyle dobrego że dostałam ostry stan zapalny stawów skokowych i kolanowych i przez to trafiłam w ręce super specjalistów którzy przerobili mnie jak przez magiel badaniowy i wykluczyli zakrzepicę czy wady w budowie stóp ale.. no właśnie.. Po podwyższonym OB i kilku jakichś innych wynikach z krwi oraz wywiadzie gdzie dowiedzieli się że ok 2-3 razy miałam kilka dni wcześniej miejscową delikatną chwilową swędząca wysypkę na plecach, przedramieniu i łydce kazali mi zrobić RTG klatki piersiowej na wprost i bocznej z uniesionymi rękami wyszło szydło z worka.. Płuca czyste ale z jakimiś małymi szczelinami z jednej strony i odrobinę powiększone węzły chłonne. Kilka dodatkowych badań i okazało się że "trafili" jak w totolotka bo to nie tyle rzadka choroba ale minimalnie wykrywana i rozpoznawana. Okazało się że mam Sarkoidozę Objawia się albo tak ostro jak u mnie że w ciągu kilku dni ból, puchnięcie kostek, czasami te wysypki lub zapalenie spojówek albo... przez lata co jakiś czas pobolewają jedynie nogi z rana a potem w ciągu dnia się to rozchadza i za jakiś czas znowu powraca z opuchlizną i bólem. Ja już dotarłam do takiego stanu że mam ok 21wszj temperaturę a ból jest taki jakby mi łamano nogi żywcem. Biorę na to póki co Diclak i na zbicie temp aspirynę i po tej aspirynie ból się nieco zmniejsza. Ze względu na to że mam stopy spuchniete że zaczyna mi skóra pękać na stopach i nie mam szans by załozyć jakiekolwiek buty przyjęto mnie szybko do szpitala specjalistycznego i jutro zaczynaja serię szczegółowych badań gdzie się to cholerstwo usadowiło. To że jest w lewym płucu i węzłach chłonnych to wiedzą dlatego czeka mnie rezonans i tomograf oraz pozostałe badania w tym kierunku. Jak wpiszecie Sarkoidoza to poczytacie sobie więcej na ten temat. Dodam że to choroba atakująca między 20 a 40 rokiem zycia