Reklama:

Ból głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa (254)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
02-08-2007, 17:38:00

Dzieki za odpowiedz jestem teraz od poniedzialku na urlopie i normalnie zamiast wypoczywac to mecze sie strasznie... to dretwienie to straszny dyskomfort bylem wczoraj na treningu pobiegalem troche pozniej basen i wszystko ustalo mialem spokojna noc wreszcie. Dzisiaj od rana nie moge skrecic glowy w lewo albo jej przechylic energicznie bo towarzyszy temu silny bol. Bylem w przychodni specjalistycznej ale oczywiscie wieksza polowa lekarzy jest na urlopie a jedyny neurolog przyjmuje w srody i w piatki jutro nie pozostaje mi nic innego jak wizyta u neurologa jesli oczywiscie sie dostane. Jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedz jestem teraz prawie w 100% przekonany ze to wina odcinka szyjnego kregoslupa
Początkujący
02-08-2007, 17:38:00

Witam!
Prosze wykonać RTG kręgosłupa i tomografie komputerową głowy. Konieczne jest takze wykonanie USG szyi. Lekarz może również zalecić wykoanie badań krwi oraz moczu. Pozdrawiam.
Dr.hab.n.med. Sylwin Niemiec, neurolog, neurochirurg
Początkujący
02-08-2007, 18:42:00

Witam!
Moze to byc zwyrodnienie odcinka szyjnego kręgosłupa, ale moga to tylko potwierdzić specjalistyczne badania.
Dr.hab.n.med. Sylwin Niemiec, neurolog, neurochirurg
gość
02-08-2007, 21:25:00

Mateusz do mojej wczorajszej rady jeszcze jedno zdanie . Jeśli problem wynika z dyskopatii bieganie jest wręcz zakazane . Być może masz przepuklinę lub wypuklinę jądra miażdżystego a co za tym idzie brak lub zmniejszoną amortyzację między trzonami kręgowymi. Wyobraź sobie co dzieje się z kręgosłupem podczas biegania .Pływanie tak ale stylami ,które nie narażają szyjnego odcinka na ekstremalne odgięcia i zwroty . Do czasu postawienia rozpoznania radziłabym zaprzestać intensywnego uprawiania sportu. Proponuję lekturę forum http://forum.2p.pl/list.php?f=25.
Jest bardzo dużo wątków dotyczących podobnych objawów . Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dobrej diagnostyce. W ostatecznym rozrachunku przy braku możliwości wykonania badań na NFZ warto zrobić MRI prywatnie i podjąć własciwe leczenie
Początkująca
02-08-2007, 21:46:00

Witam! Mam 30lat.Od 3 lat męcza mnie bóle głowy i odcinka szyjnego!Na początku tak samo jak Tobie Mateuszu wydawało się że mam nerwice.Dochodziło do kołatania serca,drętwienia lewej ręki ,kłucia w klatce piersiowej i przyspieszonego tetna.głowa mi pękała i tak samo jak tobie twarz dziwnie mi drętwiała aż po sam czubek nosa!Czulam się ciągle zmęczona a że jestem osobą lekko nerwową wszystko zwalałam na nerwicę!W październiku 2005r. zaszłam w ciąże, gdy byłam w 3 miesiącu wszystkie dolegliwości ustały!ćzułam się jak nowo narodzona i byłam chyba najszczęśliwszą osoba na swiecie.Mam 2 córeczki 8 i 9 lat i urodziłam synka Gdy mały miał 4mce wszystko zaczęło się od nowa z dodatkowa dolegliwośćią-zawrotami głowy!Jakoś sobie dawałam rade ale to wszystko zaczęło sie nasilać!Lekarze nie umieli mi pomóc albo po prostu olewali mnie i nikt konkretnie sie mną nie przejmował.Oczywiscie do czasu jak w maju t/r udałam sie prywatnie do neurologa!Zaraz miałam zrobione EEG i tomografię. T/K wszystko oki a w EEG nie za bardzo.Mam jakąś czynność napadowącoś ala padaczka.Dostałam leki ale po nich głowa jeszcze bardziej mnie boli.Teraz jestem na etapie pójścia do szpitala.Mam juz skierowanie na 09,08,2007 i będe miała robiony rezonans!Bardzo sie boje ale niestety ból jest tak dokuczliwy że nie da sie z tym życ!Bardzo mnie boli odcinek kregosłupa szyjnego ciagnący sie do tylnej części głowy.Najgorsze sa te myśli kłębiące sie w głowie cały czas sie boje że to może być jakis wylew albo nowotwór Czasem wydaje mi sie że oszaleje ale przeciez mam dla kogo żyć i muszę z tym walczyć!Jeśli ktoś ma lub miał podobne dolegliwości to proszę odezwijcie się !!!!! Pozdrawiam ciepło!!!
gość
03-08-2007, 04:37:00

Cześć Mysiu, ja mam podobny problem i nie tylko ja, chcesz to zajrzy do wątku http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,32211 tam jest mój adres meilowy możesz napisać. Hanka_m
gość
07-08-2007, 20:20:00

Witam! Mam na imię Agnieszka. Widziałam na forum fachowe odpowiedzi i nie ukrywam, że na taką właśnie liczę w moim przypadku. Potrzebuję pomocy, bo nie wiem już co mam robić. Mam 15-letnią córkę. Od jakiegoś czasu zaczęły się u niej dziwne dolegliwości - miała ciężkie dzieciństwo z powodu śmierci mojej starszej córki i zachowania męża, a więc wszystko było zwalane na karb nerwicy. Od niedawna objawy się nasiliły - przede wszystkim są to uporczywe bóle głowy, pojawiające się nagle, bez jakiejś widocznej przyczyny, np. po schyleniu, po wysiłku albo zdenerwowaniu, ostatnio też gdy mąż wrócił po dłuższej nieobecności. Raz boli tył głowy, czasami przód, często cała głowa - leki przeciwbólowe nie pomagają albo tylko przytłumiają ból, który trwa czasem dzień, a czasem długo, tak jak teraz dwa tygodnie. Pogodę mamy okropną i podczas upałów dołączyły się jeszcze zasłabnięcia i ciśnienie w granicach 90/50, które utrzymuje się przez cały dzień, żeby wieczorem zmienić się np. w 120/90. Córka reaguje też na zmianę temperatury - robi jej się słabo gdy wejdzie z dworu do chłodniejszego/klimatyzowanego pomieszczenia. Do tego dołączają się czasem bóle w klatce piersiowej - często ból głowy zaczyna się właśnie takim bólem piersiowym, promieniującym do ręki, albo też uczuciem ściskania z tyłu u nasady czaszki (wtedy córka dostaje rumieńców) - bardzo źle reaguje też na przebywanie w dusznym pomieszczeniu. Ortopeda stwierdził na podstawie badania tylko lekkie skrzywienie kręgosłupa, nie wymagające korekty w tym wieku, a kręgosłup często ją boli w dolnej części, a także w górnej - ale masaży nie możemy robić, nawet delikatnych, bo córkę dotyk w okolicy karku podrażnia, a mięśnie ma w tym miejscu bardzo spięte. Często uskarża się też na bóle wszystkich mięśni, występują drżenie rąk i nudności, ale bez wymiotów na szczęście; po wstaniu z łóżka czy nagłej zmianie pozycji robi jej się ciemno przed oczami i kręci w głowie. Nie wiem co robić - kołatanie serca (też się zdarzyło i trzymało tydzień)ogólna słabość i zasłabnięcia zaprowadziły nas do szpitala - EKG, echo, holter wyszły prawidłowo, cukier zrobiony w szpitalu też w normie, tarczyca (ogólne badanie) w porządku, rezonans magnetyczny i EEG też w normie, dobre są też OB i morfologia.

Niech mi ktoś podpowie, co jeszcze mogę zrobić, jakie badania, do jakiego lekarza iść, bo leki na uspokojenie, jak Validol, które dostaje, pomagają niewiele, a ból głowy się utrzymuje. Ostatnio po wizycie u pani neurolog dostałam leki przeciwpadaczkowe z tzw. dolnej półki - może źle robię, ale ich nie wykupiłam, bo lekarka nawet nie wysłuchała do końca córki, gdy mówiła jak się czuje. Chciałam jeszcze dodać, że córka nie jest przewrażliwioną, zalęknioną osobą, wręcz przeciwnie, jest wesoła, towarzyska, dobrze się uczy, ale jest też wrażliwa i widzę jak cierpi i ja razem z nią. Jakoś się trzymamy, ale zdaję sobie sprawę, że życie w takim stanie od zasłabnięcia do zasłabnięcia z ciągłym bólem głowy to koszmar - pomóżcie proszę - bo może to nerwica, wiek dojrzewania, kręgosłup albo jeszcze coś innego, już nie mam siły, a przecież muszę jej jakoś pomóc.
gość
08-08-2007, 08:54:00

Ja mam pewne obawy co do mojej choroby ostatnio przez około 2 tygodnie miałam zdretwiałą lewą część twarzy poszłam do lekarza który przepisal mi leki przeciwdepresyjne i jakiś na okrwienie mózgu (nootropil) przeszło, ale gdy przestałam barć to badziewie. Mówiłam lekarzowi o krótkich mocnych bólach głowy i wogóle o n stwierdził, że to jest z powodu stresu itp. Teraz pojawił się kolejny problem od dłuższego czasu odczuwam ból w lewej stronie szyi nie mam pojęcia co to jest. Pozatym mam wyraźne problemy z krążeniem np. przy nagłym pochyleniu głowy staję się cala czerwona Jeśli wiecie co to może być to byłąbym bardzo wdzięczna za odpowiedź
Kalipso
Początkujący
08-08-2007, 10:31:00

Dzień dobry pani Agnieszko!
Z przedstawionego przez panią opisu wynika, że podczas badań ogólnych i specjalistycznych wykluczono u córki neurologiczne, kardiologiczne etc. podłoże występujących u niej dolegliwości. Zatem cały zespół objawów w kontekście minionych doświadczeń państwa rodziny i aktualnej sytuacji (np. reagowanie nimi na powrót męża/ojca po dłuższej nieobecności) wskazuje na zaburzenie z kręgu nerwicowego i leczenie lekami uspokajającymi tu nic nie pomoże, gdyż tylko przejściowo stłumią one objawy nie usuwając ich przyczyn, tak jak to obrazowo opisała pani już na przykładzie działania środków przeciwbólowych. Podstawową metodą leczenia jest dla pani córki psychoterapia. Proszę napisać gdzie państwo mieszkacie - wtedy będę mógł zaproponować jakiś ośrodek, w którym jest prowadzona.[addsig]
Pozdrawiam <br> <br>mgr Piotr Kurzac <br>psycholog kliniczny <br>redaktor Medforum.pl
gość
11-08-2007, 21:11:00

Cześć Mam 45 lat jestem ruchliwą i bardzo wysportowaną osobą , bóle kręgosłupa takie silne że nie mogłam jeżdzic samochodem dopadły mnie pod koniec czerwca .Lekarz skierował mnie na rehabilitacje po każdym zabiegu czułam sie gożej a nie lepiej lekarz zmienił mi na inne zabiegi ale cierpię jak cierpiałam nie mam pojęcia co robić jestem na lekach zwiotczających boję się strasznie bo na udach zaczęły robić mi się dołki na lewym wielkości połowy dłoni a czytałam że dyskopatia prowadzi do zaniku mięśni to straszne ale nie wolno się poddawać i tobie radzę to samo

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: