U mnie powolne porządki jedno okno na dzień , jak mięśnie w normie....sama zostałam bo córcia na wycieczce...nie ma kto pomóc...więc sama powoli...sie mama gramoli.....ale do świąt wyrobie
Dorcia u mnie tez w niedoczasie....

No moje drogie w Łodzi zimnno dzisiaj jak nie wiem co,jutro miała msie wziasc troche za okna bo nie umyłam jeszcze,firanki leza,zasłonki tez nie ma kiedy.Jak wroce z nocy ide spac wstane to mi sie nic nie chce powiem wam:(

Dziś jest tak piękny i świąteczny dzień ,że nawet nie chce się iść spać. Magia świąt to sprawia,że się odechciewa.
Niestety organizm też potrzebuje snu:)

..dzień dobry:)
dopiero dziś świętuję prawdziwie i życzę wam kochani odpoczynku i odrobiny wytchnienia chociaż na finał świąteczny

10 niezwykłych zaburzeń sennych
O tym, że sen jest nam do życia potrzebny niczym woda i tlen, wiedzą wszyscy. I podobnie jak tlen czy woda sen może być zdrowy albo wprost przeciwnie... Na śpiących czekają bowiem nie tylko kolorowe senne marzenia, ale też cała seria pułapek i zagrożeń. Oto najbardziej zaskakujące zaburzenia snu.
Paraliż senny
Gdy śpimy, funkcje motoryczne naszego ciała zostają odcięte. Następuje swego rodzaju paraliż organizmu, który chroni nas przed nocnymi wędrówkami. W niektórych sytuacjach paraliż senny staje się jednak zaburzeniem i bardzo przykrym doświadczeniem. O paraliżu sennym mówimy, gdy nasz umysł się budzi, ale do reszty organizmu nie dotarła jeszcze ta informacja i ciało jest nadal nieruchome. Do sytuacji tej może dojść, gdy zostaniemy nagle wybudzeni w fazie REM, kiedy nasz mózg nie do końca oddziela sen od jawy. Dochodzi wówczas do swego rodzaju rozdarcia - wiemy już, że nie śpimy, jednak mózg nadal produkuje senne wizje, a ciało jest sparaliżowane. Osoby, które doświadczają tych stanów, mówią o przeżywanym w tym momencie strachu, przerażeniu, dezorientacji. Zdaniem naukowców blisko połowa z nas doświadczyła takiego stanu przynajmniej raz w życiu.
Upojenie przysenne
Zaburzenie to, zwane też zrywem posennym lub zespołem Elpenora polega na mieszaniu się snu i jawy. O upojeniu mówimy w sytuacji, gdy praktycznie jesteśmy już wybudzeni, ale nasz umysł nie odzyskał jeszcze pełnej świadomości. Wydaje nam się, że nadal śnimy, gdy tymczasem funkcjonujemy już w realnym świecie. Niestety, sytuacja ta może być niebezpieczna. Jeśli upojeni sennym marzeniem - jak mityczny Elpenor (bohater Odysei) - zaczniemy biec po dachu, możemy podobnie jak on zakończyć żywot, spadając z budynku. Znane są też przypadki osób, które w trakcie upojenia przysennego łamały prawo. Na szczęście schorzenie jest bardzo rzadkie. Zazwyczaj występuje u osób o skłonnościach do psychopatii albo w stanach skrajnego wyczerpania organizmu.
Syndrom lub zespół "eksplodującej głowy"
Wprawdzie objaw, który kryje się pod tą niezwykłą nazwą, może nas zaskoczyć nie tylko podczas snu, jednak właśnie wtedy jest najbardziej przerażający. Zespół "eksplodującej głowy" to doświadczenia nagłego, potężnego hałasu dobiegającego z wnętrza głowy. Dźwięk może przypominać wystrzał, wybuch, czy uderzenie pioruna. Hałas pojawia się nagle i zazwyczaj, gdy zdarza sie w czasie snu, jest przyczyną wybudzenia. Omamowi słuchowemu nie towarzyszy ból. Jednak zazwyczaj pojawia się uczucie strachu i obezwładnienia. Przyczyna zaburzenia nie jest znana, jednak lekarze często kojarzą ten syndrom z przemęczeniem i długotrwałym stresem.
Bruksizm
To nieświadome pocieranie zębów żuchwy o zęby szczęki. Choć wydaje się, że problem jest niewielki, w rzeczywistości może prowadzić do bardzo nieprzyjemnych skutków - uszkodzenia szkliwa, rozchwiania zębów, stanów zapalnych i zwyrodnieniowych. Również silny i uporczywy ból głowy może być spowodowany bruksizmem. Dlatego warto go leczyć. Zalecane są zajęcia z terapeutą. Objawowo można też skorzystać ze specjalnych szyn przygotowywanych przez protetyków.
Narkolepsja
Osoby cierpiące na narkolepsję często uznawane są za imprezowiczów i leni. Dlaczego? Bo zasypiają na wykładach czy drzemią oparci o klawiaturę w pracy. Takie napady niepohamowanej senności zdarzają im się kilka razy na dobę i trwają zazwyczaj kilkanaście minut. Napady snu i nadmierna senność w ciągu dnia to nie jedyne objawy zespołu chorobowego, jakim jest narkolepsja. Do typowych symptomów narkolepsji należą też katapleksja (nagła utrata napięcia mięśni szkieletowych), porażenie przysenne, omamy hipnagogiczne (pojawiające się podczas zasypiania wyraziste wyobrażenia wzrokowe lub słuchowe, które mogą przejść w marzenie senne) i omamy hipnopompiczne (stan niepewności po przebudzeniu czy koszmar był snem czy zdarzył się na jawie). Narkolepsja jest szczególnie niebezpieczna. Ataki senności występują bowiem nagle, bez ostrzeżenia, a towarzysząca im katapleksja może doprowadzić do upadku.
Bezdech senny
Bezdech senny to bardzo poważne zaburzenie, które może doprowadzić nawet do śmierci. Szacuje się, że może dotykać nawet 4 proc. mężczyzn i 2 proc. kobiet. Bezdech polega na powtarzających się przerwach w oddychaniu trwających przez minimum 10 sekund. Dpowodowany jest opadaniem zwiotczałej tkanki odcinka dróg oddechowych w gardle. Typowe objawy bezdechu sennego to głośne chrapanie, chwilowe nagłe wybudzenia, podwyższone ciśnienie krwi. Cierpiący na to schorzenie często odczuwają senność w ciągu dnia, doskwierają im bóle głowy i nadciśnienie.
Świadomy sen
Możliwość aktywnego i świadomego uczestniczenia w marzeniach sennych to jedno z najciekawszych sennych doświadczeń. Sporadycznie ten stan zdarza się niemal wszystkim, jednak część ludzi jest w stanie być nie tylko widzem, ale świadomym uczestnikiem snów regularnie. Jak to osiągnąć? W niektórych plemionach oświeceni mężowie sięgają po rośliny pozwalające zachować wpływ na nocne marzenia, inni polecają w tym celu medytację i techniki relaksacyjne.
Koszmary senne
Normą są dwa koszmary miesięcznie. Niektórzy jednak z koszmarami muszą mierzyć się niemal co noc. Sytuację może usprawiedliwiać jakieś dramatyczne i bardzo trudne wydarzenie np. śmierć bliskiej osoby. Zdaniem specjalistów częste koszmary są dowodem na to, że nie radzimy sobie z jakimś trudnym doświadczeniem życiowym. Dręczące sny to wołanie o pomoc, którego lekceważyć nie wolno. Gdy senne zmory męczą nas notorycznie, powinniśmy poszukać pomocy u terapeuty.
Lunatyzm
O lunatyzmie (inaczej somnambulizmie) słyszał chyba każdy. Przypadłość ta najczęściej dotyka dzieci, gdyż jest związana z brakiem dojrzałości układu nerwowego. Dobrze funkcjonujący układ nerwowy powinien dać impuls, odcinający organizmowi funkcje motoryczne podczas snu. Gdy tak się nie dzieje, mówimy o lunatyzmie. Wiele osób twierdzi, że wędrującej we śnie osoby nie wolno budzić. To nieprawda - należy interweniować. Wprawdzie wybudzony lunatyk będzie zdezorientowany, jednak w czasie nocnych wędrówek narażony jest na znacznie większe niebezpieczeństwa. Lunatycy we śnie nie tylko nieświadomie chodzą, wykonują też wiele innych czynności. Jedną z nich jest lunatyczne jedzenie. Zaburzenie to nie tylko może zrujnować naszą figurę i zniweczyć efekt wielomiesięcznej diety, ale też spowodować problemy zdrowotne, gdyż lunatyk nie zawsze wie co je i czasem sięga po rzeczy niejadalne.
Seksomia
Gdy funkcje motoryczne śpiącego nie zostają odcięte może on nie tylko wędrować czy jeść, ale także uprawiać seks. Zaburzenie to określa się mianem seksomii albo zespołem Morfeusza. Osoby dotknięte tym zaburzeniem, przebywając w głębokiej fazie NREM, potrafią nie tylko samodzielnie zaspokajać swoje potrzeby, ale też aktywnie szukać seksualnych partnerów. Podobnie jak lunatyk nie pamięta nocnych wędrówek, tak osoba cierpiąca na seksomię nie pamięta swoich seksualnych podbojów. O ile w przypadku osoby mającej pod bokiem stałego partnera problem nie musi być poważny, to w przypadku "singli" zaburzenie to może wiązać się z przykrymi konsekwencjami - np. chorobami wenerycznymi.
http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/go:5/art832.html

Dorotko dla Ciebie również wszystkiego co najlepsze....święta juz za nami , a jeśli zechcemy to zawsze moze być świątecznie...miłego dnia

Jest 23:20 kłade sie juz spac nic sie nie odzywacie,nic nie klikacie smutno tutaj znowu:9

Kasiu najlepiej odpoczywać w spokoju:) tak zwanym świętym

Witajcie
jakaś awaria mnie dopadła i musiałam się "narodzić" na nowo
i...co ciekawsze tak też się czuję,mam nadzieję że u Was ok dziewczyny? Opowiadajcie mi bo mam zaległości wielkie w czytaniu i chyba do wieczora mi się z tym zejdzie

Oj Dorotko tutaj jakby kiepsko z frekwencją ... czytania nie bedzie za duzo....chyba dlatego że Ciebie zabrakło..
Co z ta awaria ...zdrowia?