Kika, nie jest tak źle, bo tylko jeden poziom. A jest źle bo uciśnięty rdzeń i korzeń rdzeniowy. Słuchaj lekarza. Z myślą o operacji oswoisz się skoro nie ma innego wyjścia. Piszę to z pozycji osiemnastu lat po szyi i kilku po lędźwiowym. Jak odczujesz poprawę po operacji, zapomnisz że był jakiś strach i będziesz pocieszać innych.
Panie, które pytają o intubację z czy bez. Z cała pewnością z intubacją. W przebiegu operacji są zwiotczone mięśnie. Kontrolę nad oddychaniem przejmuje respirator w aparacie do znieczulenia. Rurka intubacyjna służy do zachowania drożności dróg oddechowych. Innej opcji nie ma.