Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29018)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
10-07-2012, 17:50:15

mru mru
ja zawsze podpisuje sie jak juz poleciało"wyslij"
Fakt nie znam sie na elektryce bo ja z innej "branży"
:)
rehabilitant mówił,ze mozna mieć cos z pola na inne czesci ciałka.Ale na pewno lepiej wiedza ci którzy maja implanciki.
ale nawet ciut nie smyrnąć nie dudu nie można.Kurcze to kto bedzie u mnie wkręcał żarówki i próbował czy w kontakcie coś jest?
Kasia
gość
10-07-2012, 18:05:33

Kasia , po co topie implanciki, masz gościa od gimnastyki i leci w dobrym kierunku, to się go trzymaj.
Wymiana to ostateczność. Żarówy niech wkręca elektryk.
Miłej nocki
technik elektryk, Irek
krak62
gość
10-07-2012, 18:30:07

kazulu … Hm, myśle,ze na inne czesci ciałka można?
Przede wszystkim na inne…
Kasiu jesteś super, korzystaj na razie ze wszystkich prądziochów,(póki możesz) szczególnie tych Irkowych- to doskonały masaż kręgosłupa… i przepony
Elektryk zawsze potrzebny, a z implancikiem może być zwarcie.
Ja tam też trzymam się gościa-fachowca i z elektryką niet problema
Pozdrawiam, miłego wieczoru))
Nie ma to jak posłuchać dobrych rad elektro-psychologa.
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Wtajemniczona
10-07-2012, 19:10:34

to byłoby super,ale ten niedowład lewizny,brak czucia w palcach i metalowa zbroja barkowo-ramienna przedłużona aż do małego i sedrcznego paluszka wpinajaca sie w pache to nie jest komfortowa sytuacja.Na głowie mimo,że nie jadę motocyklem to muszę nosić przymaławy hełm i on ciśnie niemiłosiernie a że troszku upałowego powietrza gdzieniegdzie wciska sie i przepełnia wszystkie szczelinki to daje poczucie noszenia bomby.
a żadnego "sapera" nie znam,ale za to pare saperek mam w meni ogrodowym.Nie wiem może jakiś podkop,bo wroga trzeba zaskakiwać tak jak tą dyskopatę
To ja też ...dobranoc
Kasia
Forumowiczka
10-07-2012, 19:47:29

kazulu
niedowład lewizny,brak czucia w palcach i metalowa zbroja barkowo-ramienna przedłużona aż do małego i sedrcznego paluszka wpinajaca sie w pache to nie jest komfortowa sytuacja.Na głowie mimo,że nie jadę motocyklem to muszę nosić przymaławy hełm i on ciśnie niemiłosiernie ....
To ja też ...dobranoc
Kasia
Kasiu co ty masz na sobie? chyba opuściłam jakieś strony bo nic nie kojarzę.....

Asia
gość
10-07-2012, 19:52:47

Kasia - nawet nie wiesz, no bo i niby skąd miałaś wiedzieć jak ja Ciebie rozumiem. Od ośmiu lat noszę "kask" z akrylu zamiast własnej kości czaszki. Teraz to pikuś, ale zanim doszło do zrostu i odzyskania czucia to miałam jazdę bez trzymanki. Nic a nic nie czułam, czy mnie coś swędzi, gryzie...opaskę uciskową nosiłam prze 6 tygodni, przy zdejmowaniu "zabrała" mi skórę z czoła...więc lifting miałam gratis...no może taki generalny piling...teraz to mnie już bawi ale wówczas, do śmiechu nie było. To co masz na swojej lewiźnie, miałam na prawej stronie....od chwili odzyskania przytomności po operacji, każdego dnia, dziękuję sama sobie, za podjęcie właściwej decyzji o operacji. Jak wspaniale jest się obudzić bez bólu, przespać całą noc bez wspomagania "Zolipic" lub innych usypiaczy. Od prawie 3 miesięcy nie dokupuję zastawy stołowej...nic nie wypada z mojej prawe dłoni...itd. itd...Przepraszam za taką szczerą radość przed Wami ale nie potrafię się nie cieszyć. Pozdrawiam Wszystkie Szyjki niezależnie od płci i dobrej nocy dla Was.
Bogna
Wtajemniczona
11-07-2012, 04:43:09

buraczku
co ja mam chyba to samo co TY co nieco z dyskopatii szyjkowej ale bez tytaniku bo na razie od ponad roku walczę z bólami a od listopada z raczkami do ziemi które nie lubią się ruszać.Niestety to jest uciazliwe bo czasami nawet na ulicy prosiłam o zasznurowanie bucika,ale sie udawało i ludzie sa uczynni.Do sklepu to nie ide sama bo wszystko mi spada a poza tym po każdym minimalnym uniesieniu łapki boli i najchetniej to nosiłabym materac aby od razu położyc całe łapki.
Pozostało mi chodzić non stoperek na prądowe atrakcje,ale i tu miałabym duże ale.Tylko należy isć do przodu i robić wszycho aby dojść do mety.Niestety ja jej nie widzę,bo moze ten napis ktoś zabrał albo zakopał saper,który omija mnie wielgaśnym łukiem
Tak trącam troche prądu,masażu i innej "fantastyki"
ale ciesze sie,że JESTEŚCIE i moge sobie "pomarudzić"
pozdrowionka wszystkim
Kasia
gość
11-07-2012, 07:37:19

Witajcie
a na co Wy te prądziki bierzecie? na ręce, szyję?
a ten masażyk, na szyję?
a jak neuro mówi żadnej rehabilitacji to prądziki wolno?
Kazulu moje łapki bardzo lubią terapie manualną, szyjki terapeuta nie dotyka...neuro powiedział delikatna terapia jak najbardziej, więc się tego trzymam ale może dołożyć prądziki?
podniesienie ręki do wysokości blatu biurka to już porażka, opuszczenie wzdłuż ciała ostatnio niestety też, a było już lepiej...
pozdrawiam
Forumowiczka
11-07-2012, 08:09:04

Kasiu, Pawik...... nawet nie wiem co napisać.
Nie miałam osłabienia mięśni PRZED. Praktycznie poszłam na operację sugerując się logiką, że lepiej nie będzie, a gorzej może być, a jak będzie gorzej to i operacja będzie bardziej ryzykowna i porażka też jest możliwa. Halinka nas przestrzega, żeby nie podążać jej śladem, bo potem jest już ciężko to zatrzymać, nie mówiąc o odwrocie.
Bardzo wam współczuję.
To przecież strasznie ogranicza codzienne czynności......
Trzymam kciuki za dobrą decyzję i powodzenie.
Asia
gość
11-07-2012, 09:09:08

Asiu, dziękuję...
ano utrudnia, najgorzej siedzieć w pracy przy biurku i musieć coś klepać "na wczoraj"...zazwyczaj klepie jedną ręką, prawej używam na "kolanie" do myszki bezprzewodowej...
jak chodzę objawy potrafią potrafią się bardzo wyciszyć, oczywiście łapka blisko ciała
ale i tak najgorsze są migreny
Asiu ale gdzie Twoje rady odnośnie prądzików?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: