Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29020)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
12-06-2012, 21:48:56

Halinko Pysiu Kochany jak miło się Ciebie czyta
Dbaj o siebie i nie przejmuj tym, że inni pomyślą o Tobie żeś cały dzień wstawiona. Ważne, że zaliczasz wszystkie punktu programu pobytu. Dbaj o siebie słoneczko i wracaj do domku zrelaksowana i gotowa na dokopanie mielopatii.
Janusz masz w sumie rację - fajnie jest przepić kaskę...chyba fajnie...piję mineralną więc drogo nie kosztuje.
Meczyk super fajny. Tak 3mać BIAŁO CZERWONI!
Jutro mam dzień dziecka cały dzień dresik i nic nie robienie...czuję dzisiejszą drogę z mojej Grabiny do Olsztyna i nazad w kręgosłupie... 528 km, w drodze powrotnej tak w okolicach Płońska stosowałam już "małpi" chwyt kierownicy...rozsądna to ja już nigdy nie będę niestety.
Pozdrawiam
Bogna
Forumowicz
13-06-2012, 04:24:52

528 km?
To gdzie Ty mieszkasz tyle to ja mam do Zakopanego?
Małpi chwyt no i szorowanie tyłkiem w szukaniu odpowiedniej pozycji 3 miesiące po nie zbyt rozważne no ale jak mawiam Każdy jest kowalem swego szczęścia
Wodę mineralną i herbatkę to chorzy ludzie pija zdrowi Napój bogów lub złoty płyn
ks Janusz
Forumowicz
13-06-2012, 04:41:26

anTosia gdzieś Ty się zatraciłaś nic wierszem i prozy jak na lekarstwo
Joa wczoraj miałem zwariowany dzień dzisiaj odpowiem na @ jak wrócę z rehabilitacji
Irek chyba ciśnienie opadło ?
Teraz coś do śmiechu
Jaka jest różnica miedzy dawnym a współczesnym Kopciuszkiem??
Współczesny Kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek...
ks Janusz
gość
13-06-2012, 06:58:10


Agnieszko no to super póki co
u mnie lodówka też ciągle pusta, bo 3 facetów do niej zagląda, ale z drugiej strony to radocha, bo to największe skarby takie wyżeracze gorzej jak słyszę, że po zupie się sikać chce i...jeść
zatem leż w tym archiwum ile się da tylko depresji się nie nabaw ( moje archiwum jak magazyn, bez okien, bure i ponure).
Miłego Wszystkim
gość
13-06-2012, 07:59:51

Janusz mieszkam w Grabinie, dosyć blisko Warszawy. 528 km zrobiłam w obydwie strony Jakie 3 miesiące po...19 czerwca miną 2 miesiące. Operację miałam 19 kwietnia.
Badanie wczorajsze wykazało, że jest SPOKO więc sam rozumiesz. Dzisiaj mam dzień dziecka. Fakt, czuję leciutkie przeforsowanie i bardziej "ciągnę" prawą nogą ale mam całą prawą stronę dużo słabszą a rehabilitacja, z tego co się wczoraj dowiedziałam dopiero w październiku najwcześniej. Jedynie to co robię w domu bez większych szaleństw.
Mądre słowa Janusz napisałeś o tym, że nikt nie pędzi z rozbiegu pod nóż. Więc nie wiem, jak można bez znajomości historii każdego z nas oceniać, że coś z głową nie tak...Z moją głową jest wszystko ok, na operację zdecydowałam się w ostateczności jak już nic nie pomagało.
anTosia się gdzieś schowała....smutno bez jej mądrych wypowiedzi.
Fajnie, że Irek jest aktywny
Dobrego dnia pomimo deszczu i łamanie w kościach
Bogna
gość
13-06-2012, 08:28:58

Witajcie kochani,
Od przeszło tygodnia mam bóle lewej ręki. Początkowo wiązałem to z fizjoterapią ale po 3 sesjach ból nie ustaje a czasami mam wrażenie że się nasila. Powiedziałem o tym swojemu fizjoterapeucie ale mam wrażenie że on nie bardzo ma pomysł co z tym zrobić. Dodam jeszcze, że boli mnie wyłącznie ręka. Bóle karku czy szyi ustąpiły a pojawiła się za to sztywność i ból odc. piersiowego.
Możliwe jest aby bóle ręki pochodziły od odc. piersiowego ?
Dziś idę znów na rehabilitację i musze poważnie pogadać ze swoim fizjoterapeutą.
Pozdrawiam Paweł Jeśli nie otrzymujesz cudu ... Stań się nim
Forumowicz
13-06-2012, 09:55:54

Przepraszam Bogna mój kalkulator się zepsuł , To mimo wszystko nie zbyt poprawne z twojej strony bo nie Ty powinnaś prowadzić powinnaś jechać z zapakowana szyją w kołnierz
Paweł jak coś wejdzie to pozbyć sie czegoś jest trudno wiec to jak zwykle wymaga cierpliwości i zgłaszania lekarzowi co sie dzieje każda zauważona zmianę i w tedy dostosować odpowiednia rehabilitacje
ks Janusz
Początkująca
13-06-2012, 10:11:36

Oj, Bogna , podziwiam.
Ja jestem już prawie 8 miesięcy PO, ale na taką wyprawę tobym się nie zdobyła, nawet na miejscu pasażera. 100-150 km to moje maksimum.
Mam nadzieję, że tego nie odchorujesz...
Pozdrawiam ze słonecznego Półwyspu Helskiego.
Joanna
gość
13-06-2012, 10:48:18

Janusz wiem ale nie miałam wyboru. Nie mam nikogo, kto by mnie mógł zawieźć. Nie jestem "kołnierzowa". Nie nosiłam kołnierza po operacji nawet przez chwilę. Tak zdecydował mój lekarz.
Przed operacją było mi naprawdę trudno śmigać głową w celu sprawdzenia prawa lewa podczas prowadzenia samochodu. Wczoraj było super...tak jak kiedyś - kiedy byłam zdrowa, nic a nic mnie nie bolało i o dziwo dzisiejszy dzień, poza zwykłym zmęczeniem, nie daje mi popalić.
Asiu - każdy z nas ma własne podejście i własne decyzje podejmuje i jest to słuszne.
Robiłam przerwy w podróży. Mogłam zostać na noc w Olsztynie i przyjechać dzisiaj lub jutro ale co zrobić jak rozsądek nie jest moją mocną stroną....I tak dziękuję Bogu, losowi, że jest to forum, że są wspaniali ludzie, których wypowiedzi, wiedza - pozwoliła mi ogarnąć siebie. Dziękuję Wam Kochane Szyjki.
Bogna
gość
13-06-2012, 11:59:18

Wieecie jak sie fajnie jechalo przez Wrocław wczoraj w czasie meczu? Normalnie pusto, i czasem ktos owinięty flagą, z butelką piwa, smętnie się przemykał
Byłam wczoraj u neurochirurga i jestem z lekka załamana.
Nie mam w ogóle zrostu a w dodatku wapń z kręgoslupa spakowal manatki i planuje podróż do fajniejszych miejsc, dwie śruby mają cechy przeciążenia.
Zalecenie - całkowite ograniczenie aktywnosci i łykanie leków na osteoporozę /kurcze, jeszcze 3 miesiące temu moje kości byly jak nowe/i jak najwięceej wylegiwać się na sloncu.
Ciekawa jestem jak to jeszcze mozna ograniczyc aktywnośc, skoro i tak juz prawie calymi dniami rezyduję na lezance oddając się haftom i czytaniu
Wielebny nie zaliczy mi mam nadzieję za grzech śmiertelny, że kilka razy pościerałam kurze
to ja, Ania znana jako amadobo

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: