Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
11-06-2012, 15:22:33

Witajcie
Agnieszko, ja mam dyskopatię C5-C7, C5-C6 uciska rdzeń, chociaż w opisie worek, neuro mówi rdzeń... Bóle szyi, ramion od lat, 1 rwa rok temu...po terapii manualnej odeszła...zaczęła się kolejna w drugiej ręcę, okropne bóle głowy (tu też pomagała terapia), okresy na zwolnieniu (praca w biurze) plus terapia i ćwiczenia powodowały wycofanie się objawów, czasem do takiego stanu, że byłam pewna, że operacja mnie ominie, no bo przecież nie leczy się wyniku, a mnie nie boli.... Obecnie marzę by to się skończyło, bo pracować muszę, kiedy nie robię nic (nie myję okien, nie odkurzam, nie noszę zakupów, nie myję wanny- tego nie robię od kilku m-cy) jest dobrze, każde obciążenie (zrobienie kilku kanapek, posiedzenie przed kompem) powoduje powrót czy też nasilenie się objawów, nawet tego posta odchoruję, mimo zachowanej ergonomii, pozycji, itd. Nie dołuję Cię, ale pytasz...Ja tak mam, oby u Ciebie było inaczej, dodam co pewno ma znaczenie, że mnie i tak by operowali bez objawów bo mam stenozę bezwzględną.
zawsze sobie myślę, gdybym nie pracowała, nie musiała bym mieć tej operacji....
Ja chyba oczekiwałam cudu, czekałam trochę z konsultacjami (terapia pomagała, a i słyszałam, że mam nie myśleć o operacji) u neuro bo myślę, że byłoby już po wszystkim.
A rehabilitację mam zabronioną
pozdrawiam, niech jest dobrze
Forumowicz
11-06-2012, 15:24:16

Agnieszko teraz rozumie czy ty uważasz że każdy z nas leciał na operacje hop- siup Jeśli czytałaś to forum to ja walczyłem 10 lat zanim się zdecydowałem stan przed operacyjny to wzloty i upadki aczkolwiek kiedyś była inna rehabilitacja jak jest teraz jedynie co nie czekało się miesiącami szłaś i praktycznie z miejsca ją miałaś to znowu poziom tej rehabilitacji miał wiele do życzenia .
Dobrze że Ci odpuściło dosyć szeroko na temat dyskopatii można przeczytać na tym forum jak i przeglądając strony internetowe jeśli pierścień włóknisty pękł i nastąpiło rozlanie czyli powstała przepuklina która uciska na worek oponowy i korzenie nie ma fizycznej możliwości aby powróciło do stanu pierwotnego to proces nie odwracalny i nawet najnowocześniejsze techniki rehabilitacji tego stanu nie naprawią jest to nie możliwe . Można powstrzymać ten proces lub zachować na tym poziomie jakim jest lub ulżyć przeciwbólowo przez rehabilitacje i wszelkiego rodzaju jej technik nie mam na myśli kręglarzy szarlatanów ani szamanów , Tylko dobrych rehabilitantów . Dobrze było by aby ten stan pozostał jak w tej chwili ale tak samo jak i operowani czy tez nie operowani bardzo trzeba uważać czasami mały nie przemyślany ruch dźwignięcie i ból wraca więc nie zachłystuj się i nie spoczywaj na laurach tyko dobrze wzmocnione mięśnie i prawidłowe postępowanie może ten stan jeszcze długo lub na zawsze utrzymać . Musisz mieć tego świadomość okresy będą rożnie i musisz wszystko obserwować tak już jest przy tej chorobie .
Pozdrawiam za nie domówienie i niedoczytanie moje przepraszam
ks Janusz
gość
11-06-2012, 15:38:57

Pisanie razem z Januszem sprowokowało mnie i coś Wam napiszę
jak zanlazłam to forum to wysłałam opis MRI do Janusza potem do Zosi...Zosia delikatnie jak Anioł opisała, że to i to i to.... Janusz "walnął" od razu, że tego się uratować nie da, mówi mi co ja cię będę oszukiwał, idź do innego neuro, upewnij się...poszłam, usłyszałam to samo...dalej wierciłam mu/im dziurę w brzuchu...Janusz mówi możesz jechać do najlepszego neuro, ale usłyszysz to samo...w ostatnich dniach przewertowałam kilka anglojęzycznych artykułów, tam piszą też o operacjach...
Marcin popraw mnie jak źle doczytałam!!!
Z jednej sobie myślę jak boli, po co tyle czekałam, z drugiej tak jak pisze Janusz upewniłam się, że niewiele i na krótko pomogły inne "techniki ratunku".
Źle, że jak zaczęło boleć pierwszy raz 11 lat temu nikt z lekarzy nie wysłał mnie do poprzednika Marcina
Forumowicz
11-06-2012, 16:15:20

Drogi Pawiku nadal masz możliwość jeszcze trochę dobrych rehabilitantów mam w zanadrzu o których Tobie mówiłem . Wiesz dobrze że i ja sam mimo swoich 6 zabiegów nie leciałem od tak sobie bo lubię skalpel niepewność strach a nawet bardzo ciężkie przebudzenie po operacyjne które mam przed oczyma może nie pisałem albo i pisałem już nie pamiętam że przy czwartej operacji kiedy byłem na plastrach transtecu i parę min przed operacja odklejono go specyfiki podawane podczas operacji i syntetyczna morfina spowodowały że mój organizm nie chciał po wyciągnięciu rury intubacyjnej się zassać , byłem wybudzony a powietrze nie chciało się wtłoczyć w moje płuca tak też cztery razy wkładano rurę z powrotem i dopiero po podaniu jakiegoś leku po czwartym razie udało się i nie zapomnę widoku anestezjologa który na sali klimatyzowanej był spocony ja nie wiem co .Więc nie jest to miłe ale czasami konieczność ból nas zmusza do tego by oddać się w ręce neurochirurga być dobrej myśli i wiary .
Pawiku ale nie ja jestem wyrocznią ani biegłym w tych sprawach nie zasługuje na pochwały jedynie powiedziałem jak ja to widzę potem miałaś potwierdzenie u innych możesz szukać jeszcze ja będę kibicował starał się podpowiedzieć to co sam wiem z doświadczenia zwykłego pacjenta . Decyzja zawsze należy do nas ale też powtarzam z uporczywościom że nie wolno też przegapić jadącego pociągu że gdy nastąpią zbyt duże zmiany neurologiczne można nie wrócić z tej podróży a jeśli nawet to taki powrót trwa długo mozolnie i trzeba mieć nie samowitą cierpliwość i zaparcie
Z pozdrowieniami
ks Janusz
gość
11-06-2012, 17:10:31

Jak widać z opisu Agnieszki i Bogusi – każda z Nich ma inaczej nasilone objawy i nieco inny obraz MR.
U Bogusi stenoza bezwzględna mówi sama za siebie. Poza tym i tak długo już z tym walczysz i cierpisz.
Każdy rok walki z następującą po niej poprawą, to sukces i ulga. I święta racja, że metody tej walki poprzez dzisiejszą dobrą rehabilitację są inne niż kiedyś. Bogusiu decyzja należy do Ciebie, czy dalsza walka czy ręce neurochirurga. Wyczujesz ten moment.
Janusz, napisałeś o przepuklinie (nie wypuklinie) już w stanie najbardziej groźnym, czyli sekwestracji
Fakt, takiej przepukliny nie da się cofnąć, jedynie można „przyhamować” dalszy wyciek jądra, i to nie zawsze. Wpadnięcie jądra do kanału lub silnego ucisku na nerw- to pewna operacja, jak nie dziś to jutro.
Moje przepukliny nie mają przerwanego pierścienia. Dlatego mogę się jeszcze ratować rehabilitacją,(za pozwoleniem neurochirurga) sama jestem ciekawa jak długo. Na razie jest nieźle i to cieszy. Najważniejsze, że nie mam nasilonych zmian neurologicznych, bo w ub. roku o tej porze byłam bardzo biedna i załamana.
Znalazłam wówczas to forum, czytałam… i oczy robiły mi się coraz większe, ale pełne nadziei i wiary
No Janusz, postawiłeś kawę na ławę- chylę czoła Tobie i anestezjologowi…
……. I wzięłam sobie do serca ten rozpędzony pociąg
Pozdrawiam ciepło Szyjki
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Forumowicz
11-06-2012, 17:31:05

anTosiu cóż mam Tobie odpisać , wiem wiem Trzymaj tak dalej obserwuj co mówi ciało to ważne i jak w mantrze powtarzaj będzie dobrze .
Pozdrawiam
ks Janusz
gość
11-06-2012, 18:16:25

anTosiu, tak trzymaj razem jedziemy na jednym wózku. Gdzieś tam kiedyś zadałem pytanie Marcinowi, czy zwyrodnienia kręgosłupa mogą hamować przesuwanie dysku. Tak mi powiedział terapeuta, Marcin potwierdził, ze słyszał o takich cudach, żyję tą nadzieją, tak musi być w moim przypadku.
Czuje się jako tako, lędźwie dają w tyłeczek, szyjka spoko.
=================================
Nie trać głowy. W końcu ona ma tylko ciebie.
================================
Miłego, Irek
krak62
Początkująca
11-06-2012, 19:29:30

Asiu Buraczku,
niestety nie odpowiem Ci na to pytanie jak mam osadzone implanty, bo nie wiem a nie wiem bo nie miałam MRI PO tylko przed. PO miałam tylko rtg. Jak zapytałam mojego operatora czy nie powinnam zrobić kontrolnego MRI, to odpowiedział, że jak jest dobrze to on nie daje skierowania... i bądź tu mądry
Pozdrawiam
Ania z Olsztyna
gość
11-06-2012, 20:03:20

Aniu z Olsztyna, jutro odwiedzam Twoje miasto, mam kontrolną wizytę PO...Tam pracuje zespół neurochirurgów, którzy zrobili z moimi problemami zdrowotnymi cuda. Pozdrawiam
Bogna
gość
11-06-2012, 20:07:13

[url href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/bognaj/albumy title="Przejdź do galerii użytkownika"][img hash=4fd64f7c52093 href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/bognaj/pokaz/4fd64f7c52093]http://static2.medforum.pl/portals/user_photos/208503/4fd64f7c52093_200x200_adaptive.jpg[/img]
Bogna

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: