Ja ziolo zapalilem raz w zyciu. I niestety mialem bad trip. Myslalem ze kopyta wyciagne. Dziwne ale nistety tak mam. Takie uzywki z dala ode mnie.
Wiesz dopytuje sie bo zaczynam sie martwic na powaznie. W poniedzialek mialem ostatni masaz i niby wszystko ok. Dzis czuje jakby cala ta robota poszla na marne . Spiecie miesni jakby gorsze jak przed masazem. Zastanawia mnie co jest powodem tego spiecia. Zwlaszcza ze jest ono po jednej stronie - lewej. Bolow nie ma ale dyskomfort okropny. Zdaje sie robie wszystko zgodnie z regulaminem ktory napisales wyzej a poprawy ni ch.... Do tego jakis dziwnie przytepiony jestem. Nie wiem czy to za sprawa stresu, pogody czy tego kregoslupa. Sam juz nie wiem co myslec i robic

Pojechałam tylko na parę dni do Kawęczyna na rehabilitację a tu już tyle postów Kochani nie próżnujecie. Zanim nadrobię lekturę trochę czasu minie Szkoda że nie mam zbytnio czasu żeby poczytać Was wszystkich. ehh...ciężkie to były dwa tygodnie ale w sumie trochę wypoczęłam no i kręgosłup wymasowany, wyćwiczony
Spróbowałam tego Nordic Walking co mi poleciliście-oczywiście pod okiem rehabilitanta-i powiem że naprawdę fajna zabawa. A jakie ładne krajobrazy ;] miałam co zwiedzać czekając na zabiegi

Hehe...nie sądziłam że "chwasty" i na to działają ja paliłam kilka razy w życiu ale ciii....komputery na podglądzie ;P W sumie u mnie nie było żadnych śmiesznych ani tragicznych sytuacji po prostu wszystkie mięśnie się rozluźniały, co u mnie niecodzienne bo pomimo wszelkich ćwiczeń masaży itp itd, niestety nie mogę rozluźnić mięśni..wiem że to nie do końca dobrze przy takich problemach z kręgosłupem ale nic na to nie poradzę...z drugiej strony nie jestem za ciągłym paleniem...

Paweł, jeżeli jesteś w dobrych rękach jeżeli chodzi o rehabilitację, to człowiek "pracujący" z tobą powinien mieć wiedzę i wytłumaczyć wszystkie twoje " ale". Działać zgodnie z instrukcją obowiązującą przy twoich objawach.
Paweł, mnie bolało wszędzie barki, szyja, głowa nawet mały palec dłoni. Jestem tutaj od kilku lat, jedyny bez operacji.
Kilka stron wstecz jest moje mri szyi, miałem termin na zabieg, ja kładę lagę i dalej jadę, na rehabilitację.
Taki jestem, a takiemu to wszystko jedno.
Najważniejsza jest wiara, w .........................
================================
Po seksie, mężczyzna mówi do kobiety:
- Czy mogę do Ciebie mówić Ewa?
- Tak, ale dlaczego?
- Bo jesteś moją pierwszą.
- A ja mogę do Ciebie mówić Peugeot?
- Tak, ale dlaczego?
- Bo jesteś moim 207
================================
Miłego, Irek

A tak przy okazji. Co myślicie nt akupunktury ?
Jaka może być jej skuteczność przy napięciu mięśniowym ?

Smus, objawy jak najbardziej prawidłowe.Splątanie to efekt chemii jaką wlepili w Ciebie podczas narkozy. Trochę trzeba aż "wywietrzeje". Ja opatrunek zdejmowałam zaraz po powrocie do domu. Wietrzyłam ranę ile sie da, kąpałam łagodnym mydłem a po myciu wysuszałam gazikiem ze spirytusem lub octaniseptem.
Najgorsze masz za sobą, teraz tylko odpoczywaj, odpoczywaj,......

I o te dobre ręce chodzi. Dziś w dobie przemysłu lekarskiego rzadko się zdarza aby lekarz ( terapeuta ) chciał cię traktować indywidualnie. 100 zł i next.
Nic poszukam kogoś może kto się zainteresuje bardziej moim przypadkiem.
----------------------------
Mojżesz i Jezus siedzą w łódce na jeziorze i wspominają, jakie cuda dokonywali za życia. Jezus nabrał wody z jeziora i daje Mojżeszowi:
- Skosztuj.
- Wino! Niepojęte! - krzyczy Mojżesz.
- Cud.
Na to Mojżesz wstaje, mruczy coś tam pod nosem, rozkłada ręce, a woda w jeziorze się rozchodzi.
- Niepojęte! - krzyczy Jezus.
- Cud.
Wtedy Jezus wstaje, wystawia nogę za burtę, potem drugą i zaczyna tonąć. Trzy sekundy i jest na dnie. Mojżesz rozsuwa wody jeziora i wyjmuje Jezusa.
- Kurde, nie kapuję - dziwi się Jezus. - Tyle razy chodziłem po wodzie i nigdy nie tonąłem!
- Możesz nazwać mnie niedowiarkiem, ale wydaje mi się, że w jakiś sposób związane jest to z dziurami, co masz w stopach...
----------------------------

Paweł, wiem dlatego dziękuje mojemu stróżowi, ze mnie pchnął w dobre ręce od samego początku. Obecnie chodzę na rehabilitację z NFZ, lecz jestem traktowany jak każdy pacjent, 30min praca z terapeutą dalsze 30 min, zalecone ćwiczenia. Tak samo było gdy chodziłem tam za dobrych czasów gdy płaciła mi firma za leczenie.
Takie jest życie, jak papier toaletowy, rwie się po kawałeczku lub można zużyć całą rolkę. A efekt...............
=================================
Spotykają się dwaj kumple ze studiów.
- Wiesz co, Stasiek? Jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to aż się boję iść do lekarza!!!
=================================
Irek

Sensson, wiem, że sa specjalne plastry rehabilitacyjne, pomagające między innymi na napięcia mięsniowe. Nie wiem, jak się nazywaja, bo nigdy ich i umnie nie stosowano, z pewnością niektóre z szyjek miały oklejane ciałka, więc może sie podzielą wrażeniami.
A Może nasz niezastąpiony Marcin wypowie się na ich temat.
Smus, ja po ostatniej operacji ponad miesiąc przesypiałam większośc doby, mdlilo mnie na widok jedzenia i mysleć sie nie chcialo. To skutki narkozy, która miesiącami z nas wyłazi.
Przed chwilą wróciłam od ortopedy, zbadał, opukał, pogniótł i pocieszył ze moje bolenia to normalnośc po próbie przerobienia kręgosłupa na kij od mopa.
Nie wiedziałam, że ta przychodnia jest tak daleko, jakaś ta droga się wydłuzyła. Kiedyś szłam tam 5 minut, teraz człapałam 35
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, tego w mordę /jak powiedział pewien klasyk/

Posikałem się - dobre
A te plastry to nie przypadkiem Kapsiplast ?
http://www.apteka.gda.pl/kapsiplast-plaster-leczniczy-skore-p-1508.html