Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkujący
18-07-2023, 05:27:47

Dziękuję hamer, pewnie tak właśnie zrobię. Mam rację myśląc, że ból pojawia się gdy zepniemy mięśnie obręczy barkowej, karku? Bo jeśli tak, to może wystarczy stosować ćwiczenia rozluźniające, relaksujące, trening autogenny? Głowa pełna myśli. Cały czas powtarzam, że to forum jest świetne, bo mając tak dużo informacji można się przygotować. Wiem, że nie jestem jedyną, która jest przepełniona strachem, każdy to przechodzi dlatego chyba razem łatwiej choć............ jakoś tak jest, że mój ból jest większy niż twój ;) Oczywiście żartuję. Moja babunia nauczyła mnie, że jak coś boli, to trzeba pomyśleć, że inni mogą cierpieć więcej i nie ma co narzekać. Jak rok temu chodziłam na falę uderzeniową na ostrogi to myślałam o tym, że w Ukrainie jest wojna, ludzie są torturowani i oni to dopiero cierpią a nie to co ja. Mnie pomaga. Pewnie teraz też tak będę sobie radzić :)
Początkujący
18-07-2023, 05:28:31

Dziękuję hamer, pewnie tak właśnie zrobię. Mam rację myśląc, że ból pojawia się gdy zepniemy mięśnie obręczy barkowej, karku? Bo jeśli tak, to może wystarczy stosować ćwiczenia rozluźniające, relaksujące, trening autogenny? Głowa pełna myśli. Cały czas powtarzam, że to forum jest świetne, bo mając tak dużo informacji można się przygotować. Wiem, że nie jestem jedyną, która jest przepełniona strachem, każdy to przechodzi dlatego chyba razem łatwiej choć............ jakoś tak jest, że mój ból jest większy niż twój ;) Oczywiście żartuję. Moja babunia nauczyła mnie, że jak coś boli, to trzeba pomyśleć, że inni mogą cierpieć więcej i nie ma co narzekać. Jak rok temu chodziłam na falę uderzeniową na ostrogi to myślałam o tym, że w Ukrainie jest wojna, ludzie są torturowani i oni to dopiero cierpią a nie to co ja. Mnie pomaga. Pewnie teraz też tak będę sobie radzić :)
Początkujący
19-07-2023, 05:49:48

Kto wie, od czego zależy czy lekarz zaleci kołnierz ort, czy nie? Miękki czy sztywny? I czy intubę wyjmują przed czy po wybudzeniu pacjenta? Dokładnie, to interesuje mnie, czy będę czuła, czy będę świadoma tego wyciągania z gardła? Brrrr.......
Początkująca
19-07-2023, 14:53:20

malgana 19-07-2023, 09:49:48

Kto wie, od czego zależy czy lekarz zaleci kołnierz ort, czy nie? Miękki czy sztywny? I czy intubę wyjmują przed czy po wybudzeniu pacjenta? Dokładnie, to interesuje mnie, czy będę czuła, czy będę świadoma tego wyciągania z gardła? Brrrr.......



Mi lekarz noe zalecił kołnierza. Stwierdził że to niski poziom i nie trzeba. Nie powiem miałam stracha wracając do domu 1.5 h... co do intubacji nic nie pamiętam. Świadomość odzyskałam dopiero jak przenosili mnie na łóżko ze stołu operacjego już bez rurki. Gardło też jakoś specjalnie noe bolało mnie potem. Za ro musy owocowe się przydały bo noe mogłam nic jeść na leżąco. Natomiast teraz, 8 tygodni po zabiegu nadal często budzi mnie drapanie w gardle i kaszel .
Początkujący
19-07-2023, 16:32:22

Tola, ale rozumiem, że oprócz tego drapania i kaszlu to już wszystko w porządku?
Pocieszyłaś mnie tą rurą.... może ja też nie poczuję. Musy owocowe - muszę sobie zakonotować i podkreślić wężykiem :)
Głupia byłam, że nie wypytałam o nic lekarza a był gotowy, czekał na pytania ale byłam tak oszołomiona informacją o operacji, że zaniemówilam. Myślałam raczej o rehabilitacji. Po chwili dopiero powiedziałam: no to dooopa, będę czekać ze dwa lub trzy lata (mieszkam w Warszawie) i wtedy zaproponował, że rzeczywiście dobrze byłoby naprawić mnie jak najszybciej i że on to może zrobić w ciągu miesiąca ale w Stalowej Woli (w Wawie on przyjmuje prywatnie). Jak już coś niefajnego ma się dziać, to niech to będzie szybko, zatem zgodziłam się. I tyle z mojej rozmowy informacyjnej. A teraz nawet nie wiem, czy będzie okazja porozmawiać z nim przed operacją. Żałuję, że nie mam śliniaka, tak sobie w brodę pluję ;) No nic nie wiem, tyle co Was poczytałam.... choć to jednak niemało.
Jestem spakowana, w niedzielę mam zameldować się w szpitalu ale już jutro jadę robiąc po drodze przystanek na trzy noce w jakiejś agroturystyce - taka przedoperacyjna przyjemność. A co, należy się!
gość
19-07-2023, 17:11:48

Hej wszystkim. To mój pierwszy wpis tutaj. Będę operowany na odcinku c4/c5 w najbliższy poniedziałek. Staram się panować nad myślami, ale różnie mi to wychodzi. Nie spodziewałem się, że przed 30tymi urodzinami czeka mnie taka dość nieprzyjemna historia.
Mam ubytki neurologiczne, kiepsko funkcjonuję dlatego nawet nie myślę o przekładaniu terminu. O ile nie stresuję się samą operacją to trochę ciężko mi sobie wyobrazić jak będzie po. Na ile będę, a na ile nie będę samodzielny. Podejrzewam, że wiele osób przede mną, jak i po mnie będzie miało takie dylematy...
Wiem, że każdy przypadek jest inny, ale czy po takiej operacji dość szybko się wstaje? Czy po powrocie do domu, można jakoś "normalnie" funkcjonować? W sensie - wyjść na spacer, zrobić sobie coś do jedzenia, obejrzeć jakiś film na kanapie? Zastanawiam się jak będzie wyglądać codzienność, jakim współdomownikiem będę i ile będę mieć ograniczeń...
Z serdecznymi pozdrowieniami dla wszystkich
Początkujący
19-07-2023, 18:01:42

Dobry wieczór Gościu, będziemy operowani tego samego dnia. Mam dokładnie te same dylematy. Poczytaj forum tak od początku tego roku - kopalnia wiedzy.... ja też jestem dopiero od kilku dni to oboje jesteśmy świeżynkami :)
gość
19-07-2023, 18:11:58

Nie wiem czy czytać, zgłębiać wiedzę czy może jednak zdać się na żywioł. Już chyba takie minimum wiedzy mam - może nie ma co się nastawiać. @malgana W jakim mieście operacja :) ?
Początkująca
19-07-2023, 19:13:29

Malanga i Gościu, poczytać można a i tak każdy ma inne odczucia i sam się musi przekonać. Sama operacja to nic strasznego - i tak się śpi 😉 dla mnie najgorsze było zdanie soe na innych po powrocie do domu. Byłam przygotowana psychicznie na to że będzie bolało ale nie na to że przez pierwsze dni nie będę w stanie sama soe umyć czy ubrać!
Trwało to około tygodnia, potem już powoli wracałam do sprawności. Teraz nadal bardzo boli lewa ręka i pobolewa prawy bark. W sumie chyba mniej niż przed zabiegiem ale jednak nadal mam problem z niektórymi czynnościami. Za tydzień kontrola to dowiem soe czegoś więcej 😉
A tymczasem nie ma co soe martwić na zapas, nie taki wilk straszny!
Zdrówka Wam życzę
Początkujący
19-07-2023, 19:30:23

Tola, to oczywiste że każdy inaczej odczuwa i ma swoje własne doświadczenia pooperacyjne, niemniej jednak poczytując można sobie wyobrazić jakiś, choć przybliżony obraz. Mnie to bardzo pomaga, dla mnie najgorsza jest niewiadoma. Dziękuję za życzenia. Wierzę, że Tobie też wszelkie dolegliwości miną :)
Gościu - jadę do Stalowej Woli do Szpitala Powiatowego - nic o nim nie wiem. Czytałam opinie: ogólnie nie najlepsze ale neurologię i lekarzy akurat pacjenci chwalą. Zobaczymy. Wszędzie może trafić się Mistrz i patałach - nie ma reguły.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: