Szukam dobrego neurochirurga.W kwietniu zostałam zakwalifikowana do operacji (wypadnięcie dysku szyjneg) w trybie pilnym niestety do dnia dzisiejszego mój doktor nie ustalił mi terminu.
21-01-2008 o 18:22, pirania1 :
Jestem ci niewypowiedzianie wdzięczna za swój czas i wiedzę, którą się ze mną podzieliłaś. Jastem już prawie przekonana o zasadności interwencji chirurgicznej.
Wstępne rozeznanie potwierdziło, iż w Olsztynie tylko dr Niedźwiedzki - ortopeda z Sz. Wojewódzkiego zna się na implantach i po rozważeniu za i przeciw Bydgoszczy zdecydowana jesten wstępnie na niego i na Olsztyn.
teraz muszę trochę do niego pochodzić, podopytywać się o szczegóły operacji.
DOJRZEWAM do operacji
Dziękuję tobie i innym za podzielenie sie soim doświadczeniem i wiedzą
Pozdrawiam
02-07-2009 o 10:05 autor: Gość
Spineczko,
ale ja nie ma żadnych szwów ! i nie mam opatrunków ! moje poderzniete gardło jest sklejone, a opatrunki miałam przez 4 doby, Cosmopor.E. W domu mialam zdjąć plaster i umyć mydlem i przetrzeć spirytusem i to wszystko co mi zalecono i co skrupulatnie uczyniłam.
W marcu mialam inną opercje parę centymetrów niżej ( przy obojczykach prawie ) i też byłam klejona, ale tamta blizna jest o niebo ładniejsza. To prawdziwe dzielo szuki. Stosowałam wtedy Contactubex ale po ok. miesiącu zaczął mnie uczulać. Teraz tamtą bliznę tylko nawilżam ( kremem do twarzy) albo traktuje oliwką dla dzieci. Natomiast blizna czerwcowa jest paskudna, ale za świeża na smarowanie czymkolwiek. (...)
Spineczko, dbaj o siebie, leż do góry brzuchem jesli w takiej pozycji Ci dobrze, angażuj domowników do czynienia Ci przysług wszelakich a jak nabierzesz sił, napisz jak Ci było i jak Ci jest. (...)
Hej Gosiu![]()
Ano leżę. leżę ale już mniej. Nabrałam nieco sił. Czuję się jako tako choć pobolewa mnie lewy bok i ramię Pocieszam się, że ból jest zupełnie inny niż przed operacją, nie taki piekący jakby w środku ale powierzchniowe pieczenie skóry, niezbyt dokuczliwe, delikatne i jak trochę poleżę to odpuszcza. Rehabilitant mówił, ze to mogą być "bóle resztkowe" po odbarczeniu korzenia nerwowego (a właśnie lewy miałam uciśnięty, moja operacja była na poziomie C4/C5). Poza tym mam wilczy wprost apetyt, bywa że nocną porą grasuję po lodówce i wyjadam wszystko co mięsne![]()
Moja blizna wygląda ładnie, taka kreska tylko, szwy zdjęłam tydzień temu. Na razie tylko psiukam ją OCTENISEPTEM i niczym nie smaruję. Kołnierz mam zalecony do trzech tygodni po operacji, mam nadzieję się z nim rozstać w przyszłym tygodniu. No cóż... Przyjemnie mi w nim nie jest ale za to bezpiecznie. Nawet wroga trzeba czasem pokochać . Gosieńko, nie traktuj kołnierza źle, on ma Ci pomóc, pamiętaj, że to tylko chwila w życiu a potem masz się przecież czuć lepiej !
Gosiu, jak się teraz czujesz? Ciekawi mnie jak to jest kilka tygodni po operacji bez noszenia kołnierza...
Spinka
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.