Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
11-09-2013, 20:24:56

Witam...
szyjko74...z tego co widzę to Twoja wizyta u tego neurochirurga to porażka...i to na całego!
Pewnie TK rzeczywiście to dobry pomysł , ale wiadomo na NFZ trzeba czekac i to długo bo po kilka m-cy ( u mnie tak jest ok 4-5 m-cy) może u Ciebie szybciej , a prywatnie to wydatek rzędu 400-450 zł i do tygodnia.
Chyba jednak trafiłaś ,,na lekarza od siedmiu boleści'' a nie
na neurochirurga , który ma skonsultować, wyjaśnić i wskazać swój punkt widzenia, określić drogę leczenia itd...
Trzym się ciepło i nie daj się zwariować ...
Pozdrawiam Bernadeta
Wtajemniczona
11-09-2013, 20:28:36

Stand.still,
też odniosłam takie wrażenie, że on bez empatii. ale pomyślałam sobie też, że może zamiast tam powinnam iść do psychiatry.
mam skierowanie na MRI na listopad. do zrobienia w wojskowym we Wrocku. myślę,że tam maja dobry sprzęt. po niedzieli wraca lekarz,który mi wypisał to skierowanie, zadzwonię i spytam,czy może dałoby się przyspieszyć.
nie wiem,czy aparaty do robienia rezonansu różnią sie od siebie. znacie się na tym?spytałabym u siebie w szpitalu. dwa miesiące to trochę czasu.
martisza, ja mam w pracy zwykłe grupowe ubezpieczenie.ale spytam o warianty.człowiek się nie zastanawia jak podpisuje, a jak trzeba rzeczywiście skorzystać to okazuje się ,że nie jest nic warte.
dzięki dziewczyny za wsparcie. to miłe :) otoczenie nie rozumie wielu spraw. nie wyglądam na chorą, jak pewnie wielu z nas.
nie ma się co użalać. jutro będzie nowy dzień :)
Wtajemniczona
11-09-2013, 20:33:57

Szyjko 74 , Małgosiu
Musisz chyba poczekać na rezonans .Kolejni neurochirurdzy i neurolodzy będą cię kasować i nic poza tym.Poza tym każda wizyta to nie tylko kasa ale i stres . Poszukaj mądrego fizjoterapeuty który dobierze Ci ćwiczenia , pochodź na fizykoterapię , wybierz te zastrzyki i musi Ci trochę odpuścić .Ważne też uspokój się , zadbaj o sen .Napięcie nerwowe i stres potęgują ból .Mi na ból kręgosłupa i na stres pomagają długie spacery .Staram się też ćwiczyć .Śmieszne te moje ćwiczenia , bo tylko napinanie mięśni ale wykonywane codziennie pomagają i uspokajają .Na sen biorę tabletki ziołowe .Lepiej śpię w nocy ,jestem spokojniejsza w ciągu dnia. Warto też sprawić sobie jakąś przyjemność , zjeść coś dobrego , napić się wina i pogodzić z sytuacją Trzeba nabrać pokory i poczekać na ten rezonans. Przecież nikt bez rezonansu nie postawi ci diagnozy .Może okaże się po rezonansie że rzeczywiście nie jest jeszcze tak źle . Niektóre przepukliny podobno wysychają na jakiś czas , jeśli się odnawiają to nie musi być to szybko .Ważne jest żeby twój stan się nie pogarszał .Przecież chcesz wytrwać do wakacji .Ja mam podobne plany i działam według strategii którą Ci opisałam powyżej. Dziś jestem taka opanowana i spokojna , nie zawsze tak jest , bywają też dni trudne , nieraz nawet sobie popłaczę .
W piątek kończę zastrzyki , w połowie października zaczynam fizykoterapię , w międzyczasie umówię się z moim fizjoterapeutą nie sprawdzi mój stan , może jakieś nowe ćwiczonka dostanę i czas leci , gorzej nie jest więc spoko i powoli z tymi neurochirurgami .Jutro wcześnie rano ćwiczonka , dobra kawa i śniadanko Potem fryzurka , ubranko i do pracy .Ani się człowiek obejrzy już wieczór i kolejny dzień wcale nie taki zły za nami .
Oj się rozpisałam i przynudzam.
A , coś mi się przypomniało .Jak masz się obkleić plastrami ? Mogłabyś napisać o co chodzi ? Ja nieraz śpię w kołnierzu , w ciągu dnia staram się nie nosić go zbyt długo . Mój fizjo nie każe nosić kołnierza , kazał mi go wyrzucić ale chyba nie ma do końca racji .
Pozdrawiam wszystkich Karolina
Początkująca
11-09-2013, 20:40:05

mam do Was jeszcze jedno pytanie..czy ktos z Was ma klaustrofobie ? od osob ktore znam i mi opowiadaly jak wyglada MRI oraz zdjecia, ktore widze w internecie mnie przerazaja..nie moge nawet na nie patrzec,niemowiac juz jak bym miala tam lezec :/ ja nawet nie moge wytrzymac w malym namiocie z kims:( czy lekarze daja jakies leki uspokajajce? nie znam sie...moze te maszyny są rózne i sa jakies przystosowane dla osob z klaustrofobia?
buuuuu :(
p.s. nikt z was nie przynudza! milo sie Was czyta ;)
Wtajemniczona
11-09-2013, 20:45:30

Du,
dzięki za rady. rzeczywiście,stres nie jest dobrym doradcą.
ja miałam dużą przepuklinę z uciskiem na rdzeń i korzenie prawie 5 lat temu po wypadku samochodowym.wtedy ją wyrehabilitowałam. szok, propozycja operacji od kilku osób, długa rehabilitacja i pokora. odpuściło, trochę sie oszczędzałam. po obejrzeniu TK, które robiłam w lipcu okazało się,że ta stara przepuklina prawie się wchłonęła, teraz lekarz stwierdził osteofity rosnące dokanałowo. więc wiem,że rezonans jest niezbędny i czekam z pokorą. ale trudno mi jest pracować, nie mogę pisać na tablicy z głową do góry, bo robi mi się słabo i łapy drętwieją.ci rehabiitanci, u których byłam, nie chcą mnie ruszyć bez rezonansu i zgody neuro. neuro bada jak bada. i kółko się zamyka. pewnie przeżywacie to samo, bo to Polska właśnie :(
moja praca to praca z młodzieżą i dziećmi.trzeba mieć oczy naokoło głowy, nie tylko w szkole. wycieczka klasowa to 24/dobę czujności i stresu.
tak się tylko chciałam wygadać. ale dobrze, że jesteście:)
pozdrawiam serdecznie wszystkie szyjki:)
ps. Du, kołnierz rozsądnie noszony jest sprzymierzeńcem. zawsze do sprzątania, jazdy autem, noszenia zakupów :)
Wtajemniczona
11-09-2013, 20:50:26

martisza,
nie pozwól sobie wmówić, że MRI to coś strasznego. masz dużo miejsca wokół i samo badanie nie trwa długo. nie można się ruszać i słychać takie stukanie. możesz sobie wziąć zatyczki do uszu.ja dostałam takie jednorazowe, które właściwie nic nie zagłuszają. leżysz sobie spokojnie i to wszystko. nie jesteś cała zakryta, tylko kawałek, np. szyja, jest w obręczy (szerokiej). więc bez paniki.
Du,
plastry to kinesiotaping. kleją rehabilitanci. cena od 20 do 50 zł. ma działać na powięzi, trochę usuwać ból.
jest w necie wiele informacji na ten temat.
miałam klejone kilka razy. u mnie bez szału.
Wtajemniczona
11-09-2013, 20:55:31

MATRISZA
Ja przy rezonansie zamykam oczy bo też nie znoszę ograniczenia przestrzeni i jeszcze ten hałas jakby piłowanie piłą .Okropność.
Karolina
Początkująca
11-09-2013, 20:55:31

szyjko czyli nie wjezdzam tam cala a jedynie powiedzmy do piersi?
eh ..no zobaczymy..najpierw pojde z tym rtg do neurologa. Dam znac w poniedzialek co i jak.
Trzymajcie sie!:)
Początkująca
11-09-2013, 22:16:16

Martisza,
opcją dla osób z klaustrofobią jest rezonans otwarty, nie ma wtedy tuby, lezysz na stole, a nad tobą jest przesuwający się moduł
http://www.diagmed.net/wyposazenie/rezonans-magnetom-c/
Ale powiem szczerze, ze osobiscie wole rezonans zamknięty.
Nie jest to jednak strasznie nieprzyjemne,mimo tego, że wjeżdżasz całkowicie do srodka - ja podczas rezonansu szyi wjezdzlam razem z nogami :)
Warto zamknąć oczy jeszcze przed wjazdem do rury i otworzyć już po wyjechaniu z rury :) Pomaga tez liczenie oddechow - rezonans trwa ok 15 minut wiec wiesz ze jak policzysz do okolo 250 to bedzie koniec :)
Rezonans otwarty denerwował mnie bardziej, po prostu balam sie, że zaraz na mnie spadnie ten poruszający się nade mną wielgachny moduł. W rurze jakos bezpieczniej, chociaz tez mam lek przed zamkniętymi pomieszczeniami :)
A...
W reku masz sygnalizator - jesli bedziesz chciala przerwac badanie, wystarczy nacisnąć :)
Szyjka,
jesli chodzi o rezonans - to wiem tylko, ze powinien byc wysokopolowy.
Początkująca
12-09-2013, 07:31:03

Witam Was z deszczowej Warszawy - eh...co za pogoda!
Kurcze skoro mam takie objawy ze jak czytam nawet co piszecie o tubie i jest mi slabo to co to dopiero moze byc w rzeczywistosci :( slyszalam o tej gruszce ale ja wyobrazam sobie ze jak wpadne w panieke to zaczne glowa walic w ta tube ..eh nawet nie pytajcie;)
Poczukam chyba tego otwartego w Warszawie..
no nic najpierw wizyta u neurologa z RTG.
Trzymajcie sie w ten pochmurny dzien!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: