Renatko,
zobaczymy, jaki mi zabiegi zaserwują teraz. Ale mogę powiedzie co miałam w marcu: Zabiegów przy pierwszej wizycie lekarskiej dostałam sporo - ale tam w trakcie pobytu jest przewidzianych kilka wizyt - zaraz na kolejnej pytają o zabiegi i modyfikują ich plan, Ponadto w każdej chwili możesz iść do lekarza jakiego chcesz i zapytać się o taki czy inny zabieg - że chciałabyś go też- czy jest wskazany - ja tak robiłam po podpowiedziach kuracjuszy - nic ci za to nie doliczają (chyba, ze jest to zabieg dodatkowo płatny - ale takie są tylko jakieś orientalne masaże lub kosmetyczne i kriokomora) a w sumie, jeśli się już płaci to czemu nie skorzystać- w efekcie nawet jednego dnia razem z wizytą lekarska miałam 15 zabiegów- jak tak na to spojrzeć - to ta cena naprawdę jest przyzwoicie skalkulowana - w porównaniu do innych sanatoriów, gdzie zabiegi sa trzy cztery w cenie.
Ja miałam przede wszystkim: gimnastykę indywidualną - to jest terapia manualna najczęściej z przydzielonym do końca rehabilitantem - a oni tam naprawdę są super- jak ja byłam w Krojantach leczył się razem ze mną K. Hołowczyc... miałam też masaż suchy(oni wiedzą że szyjki się nie masuje... chodzi o rozluźnienie innych mięśni), gimnastykę w basenie-super, cała serię zabiegów z fizykoterapii: prądy interferencyjne, jonoforeze, TENS, lasery, lampy, pole magnetyczne, krioterapię miejscową i cudowną akupunkturę z takim zabiegiem Moxa no i relaksjację-psychoterapię
Jedzenie super, personel medyczny miły i fachowy, idą na rękę jak mogą, czułam się bardzo zaopiekowana, choć bardzo też tęskniłam za mężem i dziećmi, właściciele przemili - raz w tygodniu zapraszają wszystkich pacjentów na winko do swojego salonu i raz w tyg. jest ognisko
Pozdrowionka
Ela