Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
02-09-2013, 10:21:11

oj pawiku wywołałam cię ,ha ha, chociaż to miało być do niemataharii
ot stara gwardia głos zabiera....
ale dobrze ze się i ty odzywasz, bo zawsze twoje wypowiedzi sobie bardzo cenię
każdy z nas chce normalnie żyć ,na ile to się da,okna szafki tylko mój mąz myje ja nie i już,
jedni z nas są młodsi drudze trochę starsi ale każdy z nas chce tak jak przed chorobą zyc, smiać się i cieszyć, spać nocami bez bólu, to przecież nie tak wiele,
bogna też radzi zwolnić ale bogusiu ty sama robiłaś wiele więcej niż ja, ty masz ogród, dom na głowie, nawet trawnik kosisz, ja za kierownice siadłam dopiero po 2 miesiącach, ty zyjesz bardziej aktywnie a jak sama piszesz nic ci nie dokucza i nie boli a mnie ciągle coś tam pobolewa, ale nie(wsłuchać proszę sobie odmienic bo jak chce napisac wprawidłowej formie to mi wyskakuja*** )się w siebie, bo co to zmieni jak juz jest naprawde źle, to założe sobie kołnierz na godiznke czy dwie, i nic poza patrzeniem w tv nie wykonuje, uwielbiałam kiedyś robótki ręczne, wyszywałam, robilam na drutach a teraz nie robie i też dobrze, moze kiedyś wróce do tego, ale jeszce nie teraz, pól roku to jeszcze nie tak wiele od operacji, teraz będzie rehabilitacja szyjeczki i kuperka
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...? 7 luty 2013 operacja C5/C6 i C6/C7 implanty typu Zero-P klinowe firmy Synthes
gość
02-09-2013, 11:45:26

Dzień dobry :)
Stokrotko Marzenko :) - ja nie mam w domu nikogo, kto by mi pomagał czy wyręczył w pracach. Myślę sobie czasem, że dobry los mnie mocno doświadczył ale również wynagrodził tym, że wracam po chorobach do sprawności. Mieszka ze mną moja 81 letnia mama i mój nowy przyjaciel - ma na imię Maks i poznaliśmy się 5 czerwca...obecnie ma około 10 mcy...to owczarek niemiecki. Ktoś go porzucił....był mocno wychudzony ale teraz wygląda już dorodnie. Tak więc dom duży do ogarnięcia i jeszcze ogród. Owszem czasem ktoś mi pomorze skosić trawniki ale najczęściej robić muszę to sama. Kocham gotować i piec ciasta ale też kocham się ruszać...rower, góry. Nie ukrywam, że nauczyła się rozkładać prace na etapy i nie odczuwam tak bardzo zmęczenie. Tak więc każdy ma swoje obciążenia z którymi musi sobie radzić. :)
Pozdrawiam Was serdecznie. Bogna
Forumowicz
02-09-2013, 15:36:09

Witam Peryskopki weteranki.Jak zawsze na zachodzie bez zmian.Działkę sprzedałem tak więc już nie koszę,nie pracuję na drugi czy trzeci etat.Jedna praca i to musi wystarczyć.A
przedewszystkim nasze ABC-to podstawa mojej codzienności-zresztą tak bezpieczniej.Ekstremalne to mam mazenia.Pozdrawiam wszystkich bolesnych i tych co czytają...piotr...
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Wtajemniczona
02-09-2013, 16:28:35

Cześć wszystkim,
ale dobrze sie Was czyta. co za grupa! jedyna w swoim rodzaju. myślę,że to,że nikt w danej chwili nie pisze, to nie znaczy,że nie zagląda. ja "przeryłam" drugi raz całe forum. ze zrozumieniem:)
cieszę się,że wiele osób po operacji ma sie dobrze.
u mnie kiepsko. mje palce nie chcą wciskać wszystkim klawiszy na klawiaturze. dziś miałam nieprzyjemną sytuację na drodze. prowadziłam, za mną ktoś gwałtownie zahaował, chciałam się odwrócić i Zonk! dojeżdzałm do pasów. przechodziła kobieta, prawie mi na maskę weszła. chyba kierowanie autem bez wspomagania to niedobry pomysł :( kto z Was jezdzi bez wspomagania? przed lub po?
moi lekarze będą wracac z urlopów,czas na kolejne konsultacje nadchodzi. chciałabym bez operacji wytrzymać do wakacji. dziś wróciłam do pracy po wakacjach i spróbuję wypełniać swoje obowiązki.zobaczę, co z tego wyjdzie
trudne dla mnie słowo to POKORA. Kurczę, rozum swoje, odruchy swoje.
testuję od dizś nową, twardsza poduszkę ortopedyczną. budzi mnie okropny ból i pieczenie rąk w nocy. nie mogę znalezc pozycji, w której nic sie nie dzieje. a potem wyglądam jak Zombie.
pozdrawiam wszystkie szyjki :)
Początkująca
03-09-2013, 05:24:41

Witam Wszystkich
Staram się trzymać ABC - szyjek, ale w ten weekend wybrałam się z mężem do rodzinki, 300km w jedną stronę autem. Profilaktycznie założyłam kołnierzyk, droga super bez wertepów. Po dojechaniu na miejsce zdjęłam kołnierz i ból jak cholera, chyba trochę przesadziłam z tą wycieczką, droga powrotna i to samo w domu. Teraz już wiem że siedzenie w domku to jest to co mogę robić W nocy przewracając się na bok - ból i zgrzyty, kiedy się to wreszcie skończy? Zdjęłam już opatrunek i rana jest trochę opuchnięta (operacja 08. 08. 13) czy to normalne? Już mnie nosi chciała bym normalnie funkcjonować ale czuję że jeszcze długo poczekam, ciekawa jestem co mi powie neurochirurg na wizycie kontrolnej i jak długo L-4?.
Poradźcie coś ...
Początkująca
03-09-2013, 06:56:50

Agatko!
Stara dobra rada Zosi DAĆ CZASOWI CZAS
Forumowiczka
03-09-2013, 07:10:16

Agata u mnie przez 5 tygodni po operacji dolegliwości się nasilały, dopiero potem ustępowały. Ponoć przez jakiś czas tamta okolica wokół implantu jest/ może być obrzęknięta - u każdego trwa to indywidualnie.
W każdym razie faktycznie poczekaj z jakimikolwiek wycieczkami i przesilaniem rąk :), za wcześnie na to. jeszcze nie minął miesiąc.
Asia
gość
03-09-2013, 07:17:55

Dzień dobry :)
Agata - czy ja dobrze zrozumiałam? Operację miałaś 08.08.2013? i 3 tygodnie po operacji wybrałaś się w podróż 300 km w jedną stronę samochodem? Przeczytaj, może kogoś fachowego zapytaj ile czasu trwa proces zrastania implantów, mięśni.... fakt, przesadziłaś. Tak jak napisała niematahari - daj czas czasowi i procesowi gojenia po operacji. Jeśli siebie kochasz to zadbaj z swoje zdrowienie dziewczyno :)
Pozdrawiam Szyjkowe grono :)
Bogna
gość
03-09-2013, 07:18:07

Dzień dobry :)
Agata - czy ja dobrze zrozumiałam? Operację miałaś 08.08.2013? i 3 tygodnie po operacji wybrałaś się w podróż 300 km w jedną stronę samochodem? Przeczytaj, może kogoś fachowego zapytaj ile czasu trwa proces zrastania implantów, mięśni.... fakt, przesadziłaś. Tak jak napisała niematahari - daj czas czasowi i procesowi gojenia po operacji. Jeśli siebie kochasz to zadbaj z swoje zdrowienie dziewczyno :)
Pozdrawiam Szyjkowe grono :)
Bogna
Wtajemniczona
03-09-2013, 14:41:48

Agatko ja operacji nie miałam i dla mnie wyprawa 300km z chorym kręgosłupem jest wyzwaniem a po operacji w tak krótkim czasie to naprawdę duży wyczyn. To znaczy że dobrze się czujesz jak ta drogę pokonałaś. Teraz zwolnij.Odpoczywaj dbaj . Pozdrawiam Renata
Przed operacją Zwyrodnienie C4do C7 + długi opis

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: