Dodam jeszcze że czytając dalej forum na stronie 970 Halinka ma się całkiem dobrze jak na swój stan .Poczytaj forum wypowiedzi Kreatorki Zosi Janusza są bardzo cenne .

dzięki, staram się podchodzić poważnie i na serio.. sprobuję się skontaktowac z Haliną...

na jaki?

Też tak myślałem , ale gdy 2 i 3 neurochirurg mówi ...zabieg i to szybko, bo jeżeli pojawią się neuro ubytki to nawet operacja ich nie cofnie ... to trudno nie myśleć o operacji...

9 lat temu również usłyszałam diagnoze mielopatia szyjna i wskazanie pilnego zabiegu Nie wiem być może wtedy spanikowałam słysząc jakie mogą być konsekwencje jeśli nie poddam się operacji. Zdecydowałam się na zabieg i pomimo że 2 lata póżniej musiałam jeszcze raz znalezc się na stole operacyjnym (posypał się drugi poziom ale z winy mojej a właściwie losu ) nie żałuję swojej decyzji Wtedy bardzo dokuczała mi rwa barkowa Nie byłam w stanie funkcjonować Po operacjach czułam się bardzo dobrze Szybko dochodziłam do formy Niestety trzeba było dostosować się do zasad co mi wolno a co nie Ale najważniejsze że nie bolało Teraz po 7 latach zaczęłam znowu odczuwąć rwe barkową Jestem w trakcie diagnostyki ale wiem jedno że jeśli będę musiała poddać się kolejnej operacji to nie zawaham się gdyż żyć z bombą zegarową (mielopatia) to nie na moje nerwy Nie chcę mieć póżniej żalu do samej siebie że nic nie zrobiłam aby zapobiec kalectwu Pamiętaj Gościu mielopatia to uszodzony rdzeń który już się nie zregeneruje a każdy przypadkowy upadek stłuczka czy nawet potknięcie może spowodować to że wylądujesz na wózku Dlatego muszą być usunięte przyczyny ucisku na rdzeń a nie czekanie że jakoś to będzie Pozdrawiam Bogda

Kochani a ja znów wklejam przydatne info znaleione na forum od Zosi
Ireczku,impreza do rana a Ty już w objęciach Morfeusza
To jeszcze
,,Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze...
za obdarowanie nas wybrakowanymi egzemplarzami dysków
....Czasem myślę jak się skończy ten nasz ziemski start
Czy zbudziny kiedyś się a w koło będzie raj''
Teraz proza dyskopaty w związku z pytaniami o rehabilitację stacjonarną.
1. Na druku- SKIEROWANIE DO SZPITALA- lekarz specjalista wpisuje Oddział Rehabilitacji oraz dopisek PILNE.
Skierowanie wraz z xero istotnej dokumentacji medycznej wysyłamy bezpośrednio do wybranego szpitala rehabilitacyjnego.
Biorąc pod uwagę czas oczekiwania od kilkunastu tygodni do kilku lat można je wysłać tuż po operacji.
Skierowania wczesnopooperacyjne zwykle są realizowane dosyć szybko. W późniejszym okresie dobrze jeżeli lekarz wpisze pogorszenie stanu zdrowia i konieczność pilnej rehabilitacji.
Zależnie od ośrodka wystarcza załączona dokumentacja bądź odbywa się badanie kwalifikacyjne-kłopotliwe jeżeli wybrana placówka jest odległa od miejsca zamieszkania.
2. Do ok. pół roku od operacji skierowanie na druku leczenia uzdrowiskowego z NFZ z zaznaczeniem punktu,,szpital" Jest szansa na szybką realizację jako leczenie poszpitalne.
www.nfz-lodz.pl/index.php/dlaswiadczeniodawcow/faq-pytania-i-odpowiedzi11/84-dla-wiadczeniodawcow/dla-wiadczeniodawcow-kontraktowanie2008/220-faq-leczenie-uzdrowiskowe#8
Warto zwrócić uwagę na podpunkt
-Uzdrowiskowa rehabilitacja dla dorosłych w szpitalu uzdrowiskowym
oraz wykaz jednostek chorobowych do ewnetulanych skierowań szpitalnych w późniejszym okresie.
3. Skierowanie na Prewencję rentową ZUS
www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420
Przewaga pkt.1 -sami dokonujemy wyboru placówki w oparciu o opinię.
2,3 loteria oferowana przez NFZ/ZUS

I to też do poczytania dla osób z miellopatią .Czytam forum od początku i jeśli znajduję przydatne informacje to je wam poprzerzucam.
Na dobranoc pewna opowieść.
Podczas jednego z zabiegów widywałam pacjenta przywożonego na wózku,wymagającego pełnej pomocy. Z czasem zakres samoobsługi postępował.
Zgadałam,że fajnie mu idzie na co pan że jeszcze długa droga przed nim a od operacji minęło już kilka miesięcy.
Zapytałam czy jest po wypadku- nie po operacji szyjnego.
Zaczęlam zgłębiać temat czy to powikłanie pooperacyjne.
Okazało się,że u pana pierwsze objawy dotyczyły kończyn dolnych.
Leżał na neurologii, wykonano MRI lędźwiowego i z brakiem rozpoznania (wynik prawidłowy) wypisano do domu.
Nikt nie zwrócił uwagi na zgłoszenie że ma problem z włożeniem kluczyka do stacyjki-tylko tyle.
Po kilku tygodniach doszło do pełnego niedowładu czterokończynowego.
Diagnostyka szyi-zaawansowana mielopatia.
W ostatnich dniach jeszcze bardzo nieudolnie na małym dystansie próbował pchać wózek przed sobą ale kończyny nadal były mocno wiotkie. na szczęście postęp był.
Jaka z tego konkluzja- KAŻDY DYSKOPATA to indywidulany, niepowtarzalny przypadek.
Nie ma tu jednakowych objawów, identycznego,jedynie słusznego postępowania.
A sytuacja podobna jak u Halinki-brak właściwego ropoznania w odpowiednim czasie.
To nieśmiała podpowiedź dla Tych,którzy już mają zaburzoną neurologię i zastanawiają się czy istniejący niedowład ma szansę cofnąć się przez samo wypieranie problemu z głowy.
Paulinaaa, jakby wbrew temu co napisałam o jedynym, słusznym postępowaniu przy tak zaawansowanych objawach i ucisku na rdzeń chyba bezpieczniej jest zacząć od konsultacji neurochirurgicznej a w drugiej kolejności oprzeć sie na opinii fizjoterapeuty.Z
Zosiu jeśli zaglądasz na forum to mam nadzieję że nie masz mi tego za złe iż przywracam twoje wypowiedzi . Ale mam nadzieję że komuś się przydadzą ,ja mam teraz czas na czytanie i tym mogę pomóc innym w potrzebie pozdrawiam Danusia

tu jest dużo informacji o leczeniu neurochirurgicznym dyskopatii szyjnej - warto przeczytać
http://neurochirurgwroclaw.com.pl/pl/page/7/OPERACJE/105/OPERACJE%20KR%C4%98GOS%C5%81UPA/18/DYSKOPATIA_SZYJNA

Czy ktoś z Was był operowany odcinek szyjnym w Krakowie na ul BOTANICZNEJ??

Danusiu, siła przywiązania do wątku jest wielka:) Przywołałaś tymi cytatami dawne, fajne czasy kiedy wątek żył dyskopatycznie i towarzysko. Oj działo się, to chyba wspomnienia z forumowego sylwestra:) Ale jak widać po braku aktywności starej gwardii, wszyscy szczęśliwie ozdrowieli. To na pocieszenie dla tych co są przed decyzją. A na poważnie to różnie bywa z naszym samopoczuciem po latach. Duży wpływ na to ma przeciążający tryb życia, traktowanie kręgosłupa jakby był nówką sztuką. To potrafi się niekiedy zemścić- jest nas garstka recydywistów operacyjnych. Ale wystarczy jeżeli są to ograniczenia zdroworozsądkowe. Nie ma porównania do dolegliwości i zagrożenia neurologicznego z przed operacji.
Danusiu, jeśli moje stare wypowiedzi mogą być dla kogoś pomocne to cytuj je na zdrowie:)
Napiszę do Ciebie na PW, jeśli możesz to poproszę o odpowiedź.