Nie przychodził do mnie ZUS, ale bym napisała, że byłam na rehabilitacyjnym spacerze zgodnie z zaleceniem lekarza tudzież na rehabilitacyjnym nordic walkingu. Ja miałam takie zalecenia lekarskie w okresie zwolnienia.

Witam ze szczecina kochani.Komisja dot. stopnia niepełnosprawności trwała szybciej niż powiew wiatru całe 12 min i 10 min dot pracy.Na wstępie zapytano mnie czy się starałem o rętę zus-to mnie zdziwiło-następnie co robię i czy się rechabilituję,a nastepnie ogólne badanie ruchowe tj.
skłony skręty głowy w prawo ,lewo ,góra i dół.....dowud osobisty ..podpis ...i ..dziękuję.....ozeczenie w ciągu 14 dni..Zato na biurku pani doktor dwa słupki akt w wysokości 50-60 cm---masakra istny kombajn.Skromnie zazartowałem i koniec.Jak będę miał ożeczenie to wpiszę co i jak.W trakcie pobytu wczoraj w nocy mój zięć wylądował na kardiologii.....masakra........

Witajcie Moi Drodzy,
nie wiem, co tu się dzieje, dawno nie zaglądałam.
Pochłania mnie "normalne życie", niech to dla tych, co potrzebują, będzie pociechą.
Ale, ale... nie mogę tak całkiem zapominać, że w szyi drzemie bombka...
W sobotę jadę do Buska na 3 tyg, sanatorium NFZ, Włókniarz. Złożę Wam donosik jeśli tyko dorwę się do neta.
Buziaki przesyłam,
SPINKA

Witam wszystkich :)
Spine - ile czasu czekałaś na sanatorium ? I z jakiego rejonu jesteś ? Mi przyznali ale okres oczekiwania do 18 miesięcy :(

aaaaaaa! weszłam w informacje o Tobie i cofam drugie pytanie

Piotrze 19,byłam dzisiaj w ZUS ponieważ kończy mi się roczna renta no i oczywiście "zaproszono" mnie na jednoosobową komisję , tak mnie męczył trwało to 1gi15min.Dla mnie raczej znęcał się na mojej biednej psychice.Podniesionym głosem cyt.do pracy,ma pani iść do pracy i tak powtórzył kilka razy a na koniec cyt.dałem pani rentę jeszcze na rok ale ma pani szukać pracy i już koniec do pracy.To zapytałam pana i władcę to czy mam się leczyć czy szukać pracy.A przypomnę poszedł mi po 3 latach drugi poziom w szyjce ,bark mam do zoperowania i usunięcie części jelita mnie czeka no ale cóż przeżyłam wizytę w naszym kochanym ZUS.A to dlatego że czytam optymistyczne i lekkie twoje posty.

Dobry to chyba nie dla wszystkich wieczór.Cyt naprawdę niewiem bo już ktos napisał że jestem w czepku urodzony acz w to nie wierzę. Mnie tam przyjoł/zus/ lekarz który mówił ludzkim głosem jak pamietasz to chciał mi dać 9 miesiecy a ja się kłóciłem że mniej i dostalem ,ą póżniej to sanatorium z prewencji i wybór z 5 czy 6 miejscowości.moze mi sie udało.....?!?!?.Wiesz mysle ze twój lekarz nie ogarniał twej kuwety tylko swoje dyrektywy.Bo ci lekarze z ZUS-u przewaznie maja takie klapki na oczy jak szkapa co ciagnie wóz -widzi co przed a co z boku nie-z nimi mowa tak samo-pomijająchoroby współistniejace czy te które powstały w wyniku tej jednej.Naprawdę jest mi przykro......i to bardzo...
Ale zostaje jeszcze nadzieja i jej trzeba się trzymać..piotr......
bo co nam by pozostało.....piotr...

Długo. Tak długo, że już o tym skierowaniu prawie zapomniałam. Po ponad 18 miesiącach przesłali do aktualizacji do lekarza, który mnie skierował. I wtedy chyba przyszło w ciągu 4 miesięcy... a było to jakoś na początku roku, z terminem na czerwiec.

Małgosiu :) lekarz powiedział - że nie miał takiego przypadku jak ja :) skierował mnie na rezonans, terminy wiadomo jakie;/ a przecież 13 sierpnia mija pół roku mojego L4. I znowu musze zainwestować w prywatny rezonans. Jutro mam termin !! Mrowienia dalej są i nawet takie uczucie "jakbym zjeżdżała z górki" Nie wiem co się dzieje, na szczęście nie boli mnie nic, bo mam kołnierz, do którego jak powiedział lekarz nie powinnam sie przyzwyczajać:(ale o ściągnięciu jego nie było mowy ??!!

Małgosiu :) lekarz powiedział - że nie miał takiego przypadku jak ja :) skierował mnie na rezonans, terminy wiadomo jakie;/ a przecież 13 sierpnia mija pół roku mojego L4. I znowu musze zainwestować w prywatny rezonans. Jutro mam termin !! Mrowienia dalej są i nawet takie uczucie "jakbym zjeżdżała z górki" Nie wiem co się dzieje, na szczęście nie boli mnie nic, bo mam kołnierz, do którego jak powiedział lekarz nie powinnam sie przyzwyczajać:(ale o ściągnięciu jego nie było mowy ??!!