Szeklunia@
Lekarz rehabilitacji wypisał mi dwa skierowania: jedno na oddział dzienny (ale operator powiedział, że to strata czasu) a drugie na ćwiczenia (3 rodzaje), laser i sollux niebieski. Wcześniej dostałam pole magnetyczne, TENS sollux czerwony i laser, ale z tego nie korzystałam, bo rehabilitacja u poleconego fizjoterapeuty zajmuje mi 2 godziny dziennie, a moje doświadczenia z takimi zabiegami mówią, że na mnie to nie działa
Rehabilituję sie nadal, teraz 4 tydzień. Trzy razy w tygodniu: godzina terapii manualnej i godzina ćwiczeń, no i zestaw ćwiczeń do domu do ćwiczenia 1-2 razy dziennie. Miałam 10 zabiegów lasera na bliznę, ale ostatecznie bliznę po drenie miałam wycinaną w miniony piątek. Generalnie czuję się dobrze. Swobodnie ruszam głową w lewo i prawo. Nad ruchem do przodu jeszcze pracujemy, ale jest coraz lepiej. Bark nie boli mnie ostatnio wcale. Jak sie przemęczę to trochę boli kark, ale przechodzi po 15 minutowym odpoczynku. Oprócz szyi fizjo daje mi też ćwiczenia rozciągające i usprawniające na dolne partie kręgosłupa. Mam jeszcze wzmożone napięcie mięśni po prawej stronie, ale postęp jest duży. Rehabilitację mam zaplanowaną na 12-15 tygodni (czyli jeszcze 11 przede mną) a może krócej jak będę grzecznie ćwiczyła Ostatnio nawet nie chodzę obolała po rehabilitacji bo przez pierwsze 2 tygodnie było ciężko. Za 4 tygodnie planuję powrót do pracy, narazie na 1 etat ale ostateczną dezyzję podejmę po tym okresie po rozmowie z fizjoterapeutą i operatorem. No i ponoć niebawem dostanę pozwolenie na basen, a w wakacje na rower! (ale oba dopiero po treningu funkcjonalnym). Jak jest tak dobrze jak dziś to aż żyć mi się chce!
Pozdrawiam.
Bety