Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowicz
21-05-2014, 09:07:14

Cześć PREDATORKI.Wyspa skąpana w słoncu-28st w nim ,a wiatru niewiele.Szykuję się na rower nad morze.........
ANETA dasz rade strach to normalne-to znaczy ,że żyjesz i czujesz-głowa do góry.......Szeklunia u mnie był wyjazd z prewencji zus.Stanołem na komisje,a ta mnie odrzuciła bo było za wcześnie.Wniosek wypisał mi ortopeda na podstawie dokumentacji.Gdzie jechac -prewencja zus wybiera najbliższe możliwosci od miejsca zamieszkania,chyba że u Ciebie bedzie inaczej...piotr...
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
gość
21-05-2014, 09:16:26

Czesc Szyjki kochane i Peryskopki jak to wita nas Piotr
Dotarlam wreszcie do domku / a wyszlam 4.30 o poranku/
Glodna jak cholera ale wlasnie sie szykuje to co wieczorem umyslilam, mam nadzieje ze zjadliwechoc mowia ze glodny to i szynke zje
W kazdym razie dzis poludniowa pora widzialam sie z moim neurochirurgiem po badaniach / szkoda ze nie brunet wieczorowa pora....../ dobrze ze maz nie zaglada tutaj bo dopiero dalby mi tego bruneta
Badania ok , wszystkie rtg i mri w jak najlepszym porzadku. Na pytanie czemu boli czasami i strzyka odpowiedzial ze bardziej martwiloby go to ze nic nie boli....jak po 40stce jak wstajesz i nic nie boli znaczy ze nie zyjesz....uhahal sie z tego...
Za 6 m-cy znow na badania a narazie robic .....co chce i na ile sie czuje na silach. Rzecz jasna nie przesadzac / zero 50kg workow/ ale zyc normalnie.
Nie wyslal mnie na zadna reh , mowi ze jestem dobrym przykladem na to jak mozna zyc po operacji.
Powiedzial ze jak czasami zaboli , zdretwieje , postrzyka tu i tam to tak ma byc bo to znaczy ze wracam do zdrowia......
Dzis mialam ciezki dzien , troszke pojezdzilam / 300km/ dzien trwal deko dlugo ale czuje sie swietnie....chociaz
zrobilam jakas mala prace , reszta za kolkiem ...
Oczywiscie powiedzialam lekarzowi ze od 5 dnia od operacji prowadze auto i ,,troszke ,, w nim spedzam czasu kazdego dnia / kurcze z nieba nie spada....a szkoda, wiec chcial nie chcial/- to jego odpowiedz ze moze wlasnie dzieki temu tak sie czuje wzorcowo , sama zafundowalam sobie gimnastyke.... W kazdym razie Kochane Szyjki nie dawac sie i robic swoje....oczywiscie jak dacie rade ale nie piescic sie
Sciskam serdecznie
Dorota
Życie jest łatwiejsze niż się wydaje. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego, co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.
Początkująca
21-05-2014, 15:14:15

Cześć Wam wszystkim (: Dziś byłam na wizycie kontrolnej i pytalam sie o ten kolnierz filedelfia ale lekarz mi odradzil:/ a ten co mam z gabki w domu kazal zdejmowac i zakladac tylko jak gdzies wychodze . Rana dobrze sie goi ale piecze skora troszke chyba sobie ciupke odprzylam ^^ dostalam zalecenia jak mam cwiczyc i za 5 tygodni na rehabilitacje ale boje sie troche czy to aby nie za wczesnie. Padam z nóg, pozdrawiam slicznie i uśmiechu życze :D
Spodylodeza przednia C5-C6, usuniecie dysku z zastosowaniem implantu typu Solis, L4/L5
Forumowiczka
21-05-2014, 17:46:01

Dzięki Kasiu
Ciężko przebrnąć przez te wszystkie strony więc tak w skrócie napiszę tylko, że tak na 80-90 % czułam się dobrze i po operacji, tyle, ze mnie niepokoiły pobolewania ręki „zdrowej”, które pojawiły się po operacji, a których nie było przed. Ta operowana też się odzywała, ale jak ją przeciążyłam lub jak zmieniała się pogoda.
Zosia mnie uspakajała, ze to wszystko tylko zrosty i faktycznie 1,5 roku po operacji, jak zrobiłam kontrolne MR (wcześniej nawet go nie chciałam, bo bałam się, ze znajdę nowe przepukliny) to okazało się, ze NIE MA w kręgosłupie nic nowego, a lekkie wypuklinki na innych poziomach są takie, jak były wcześniej, nic się nie pogorszyło.
Tak więc POTWIERDZAM dla wszystkich wystraszonych, wątpiących itp, ze blizny i zrosty naprawdę mogą pobolewać podobnie jak ucisk od przepukliny, tylko dużo mniej intensywnie. W sumie z powodu bólu od kręgosłupa to może przez te 2,5 roku brałam tabletki ze 3-4 razy, reszta to były takie pikania, lekkie mulenie – dało się wytrzymać fizycznie, za to absolutnie mnie to rozkładało psychicznie. Dało się wytrzymać ale nie dało się ich nie zauważyć i o tym nie mysleć.
Nie panikujcie, jak po operacji jeszcze cos czasem poboli- jak nie jest to ból silny, ciągły, rwący, trwający po kilkanaście dni – to jest to prawdopodobne, że może to być faktycznie pobolewanie wywołane zrostami gdzieś tam – w powięziach (przecież się je przecina), w osłonkach nerwów – tych zabliźnionych lub licho wie gdzie jeszcze :)
Operacja nie daje gwarancji uzdrowienia i powrotu do stanu sprzed 10 lat - tego się już nie da zrobić. Nieliczni szczęśliwcy mogą się tak faktycznie czuć (nieliczni mają też niestety komplikacje - co mnie bardzo dołuje), ale statystycznie najwięcej jest takich jak ja i moje koleżanki ze szpitala - od czasu do czasu coś tam ciągnie, pika, muli, ale na szczęście więcej jest dni, kiedy jest dobrze, więc można zachować lekki optymizm. Oczywiście pod warunkiem, ze się nie przesilamy. Wysiłek rękami działa na mnie wybitnie bólotwórczo.
Pozdrawiam gorąco tych PO, tych mających wytrwałość do rehabilitacji PRZED i tych z problemami PO - tych ostatnich szczególnie serdecznie - trzymam kciuki za wasze zdrowie.
Asia
Początkująca
21-05-2014, 18:19:52

Witajcie
Ja oprócz c4-c5 i c5-c6 i ucisku na worek oponowy dostałam gratis th11-th12
powiedzcie, jak to wygląda-nierówności blaszek granicznych trzonów górnych kręgów lędźwiowych i uwidocznionych dolnych kręgów piersiowych układające się w gózki Schmorla.
Degeneracyjne obniżenie wysokości i sygnału w obrazach T@ zależnych krążka th 11-th12.
Reszta ok, choć rtg lędźwiowego wykazało obniżenie wysokości l5-s1 a w rezonansie lędźwiowego nie ma o tym mowy
Początkująca
21-05-2014, 19:44:53

Witajcie moi drodzy ! Melduje sie ze jestem juz PO zabiegu poziomy c4-c5 i c5-c6 zrobione śrubki sztuk 4 wstawione a raczej przykrecone i jest jakos ....na razie oswajam sie z nowa sytuacja faktt ns testowanie ruchow szyja za wczesnie bo to 5 dzien po ale i tak jrst nie zle bo nie nosze kolnierza . Łapki słabe ale daje rade tylko jsk przed dokuczal lewy bark tak teraz prawy ale co tam przeciez nie od razu Rzym zbudowano....Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i wielkie dzieki dzieki dzieeczyny za wsparcie przed a teraz poprosze o troche po.
Początkująca
21-05-2014, 20:50:32

Taksebiegam
Bardzo dobrze, że najpierw zapytałaś lekarza o ten kołnierz, bo byłyby to niepotrzebnie wyrzucone pieniądze. Jeżeli wystarcza miękki, to super. Jest fajniejszy i przyjaźniejszy.
Ja dzisiaj od południa troszkę pochodziłam i w efakcie leżałam chyba z 4 godziny. Kręgosłup buntuje się przed większą aktywnością. Zapominam, że ON na razie rządzi i mam się do niego dostosowywać...
Piotrze,
dzięki za info, zobaczymy jak będzie w moim przypadku z wyjazdem do sanatorium. Chciałabym i boję się - jak to kobieta :)
pozdrawiam wszystkie szyjki
szeklunia
Kwiecień 2014 - Disecktomia C5/C6 i C6/C7 oraz Acif C5/6 i C6/7.
Forumowicz
21-05-2014, 22:21:38

W nocy wrociłem z wieczornego spaceru ten południowy to 6 km pieszo z rowerem a 4 rowerem.,wieczorny to 4 km
pieszo.Szeklunia dobierz dlugość do możliwości aby po spacerze odpoczywac tak 1-1,5 godz.To by było najlepsze rozwiązanie dobrej nocy...
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowicz
21-05-2014, 22:34:53

Wena 68 dasz rade trzymaj się...pozdrawiam..piotr..
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Początkująca
22-05-2014, 05:33:34

Witam wszystkich serdecznie w ten piękny dzień

Wena 68
Grunt to pozytywne myślenie - naprawdę uważam, że to połowa sukcesu. druga połowa to ćwiczenia i nasza cierpliwość dotycząca ograniczeń w tym trudnym okresie. Z ćwiczeniami to jeszcze musimy poczekać. Dla Ciebie to stanowczo za wcześnie i uważaj z pracą domową , można przeforsować.
Ja jeszcze w kołnierzu i to sztywnym, ale niedługo mam kontrolne prześwietlenie i wizytę u operatora.. Okaże się co dalej. Trzymam za ciebie kciuki - bądź dalej dzielna. Decyzja o operacji według mnie była tą najtrudniejszą
Piotrze,
masz rację w 100% - powinnam spacerować w krótszych odstępach, ale cóż, tak wyszło. Planujemy spacery codziennie popołudniu, ale różnie to wychodzi.
Nawet wczoraj zastanawialiśmy się, czy dałabym radę pojechać na łódkę i spać na niej przez weekend (bez pływania). Ale chyba jeszcze za wcześnie, abym dała sobie radę w turystycznych warunkach, natrysk i toaleta dość daleko, a woda w jeziorze jeszcze za zimna
pozdrawiam wszystkich
szeklunia
Kwiecień 2014 - Disecktomia C5/C6 i C6/C7 oraz Acif C5/6 i C6/7.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: