O matko! Rupafin znowu operacja?! Mnie chyba też to się zrobiło :( wizytę u operatora mam 22.05. Pokażę mu ten mój kłopot.
Rupafin trzymam kciuki, dawaj znać.
Kasia

witaj Bety.mi zaczyna brakowac cierpliwosci.nie moge miec zadnej rehabilitacji zadnych cwiczen nie kazal robic .a dzis to mnie pobolewa..i czepiam sie mojej rodziny o byle co.a moje dzieci prawie dorosle powiedzialy ze mam isc juz do pracy,bo nie da sie ze mna ostatnio wytrzymac.gdybym tylko mogla juz isc.to chocby jutro.pozdrawiam wszystkich.zwlaszcza Zosie.

Dobry wieczór WSZYSTKIM PERYSKOPKOM.U mnie bez zmian jest bardzo dobrze jesli chodzi o mnie.Basia -procentowa mialem taka sytuacje w ZUS-ie.W trakcie badania ozecznik powiedział że na wyjazd do sanatorium jest za wcześnie no i musiałem czekac 4 miesiace by pojechac i sie rechabilitować. Małgosia 14 dasz radę wiem jak to jest gdy na pytanie kiedy rechabilitacja wciąż słyszałem ,że jeszcze na to przyjdzie czas.Dekielek sie rozkęcał ale dałem rade.....dzieki FORUM-to jest ludziom tam zebranym......piotr.......siłek ,życze.....

Małgosia 14 najważniejsze to ,że na temat kregoslupa to moglem sobie pogadac na forum i poutyskiwac -Rodzina niepodzielała tych moich dywagacji no ich nimi męczyłem i o tym trzeba bezwzględnie pamiętac....piotr..A jak dzieci cie wysyaja do pracy to moze by tak daly na luz bo nic nie wiedzą o naszych odczuciach...trzymaj sie i peryskop do góry......

No ja myślę, że to nie będzie operacja tylko mały zabieg Ponoć w znieczuleniu miejscowym. Ten dr ma taki talent do przekazywania informacji,m że człowiek przyjmuje je jak prawdę objawioną ha, ha, ha Ludzie w kolejce też o tym dziś rozmawiali i coś w tym jest.
No skoro to ma pomóc. Fizjo rozciągał mi tą bliznę i miałam na nią laser. Z zewnątrz wygląda jakby mnie kot zadrapał, ale jak przełykam to ciągnie krtań i czasem mam wrażenie że nie połknę
Ja też usłyszałam dziś, że muszę być cierpliwa, bo zaczełam przebąkiwać, że do pracy bym chciała... . Dr skomentował, że wstawiliśmy dwa implanty i nie możemy tego teraz pośpiechem spieprzyć. No to przyjęłam kolejny miesiąc odsiadki w domu
Pozdrówki dla szyjek.
Bety

Czesc kregoslupki
Bety lepiej siedz dluzej w domku az Cie zemdli z nudow niz mieliby naprawiac naprawione...
Malgos rodzinie proponuje zakupic meliske i parzyc 2xdziennie
Moi co prawda tez juz slabo znosza ale nie dziamgotaja za bardzo bo inaczej w barze beda jesc ....a bardzo lubia domowe obiadki
Kasiu/Kabernet ja tez mam wciaz uciisk w gardle , czasami tak mocny ze mam wrazenie ze mnie udusi , drapie i igielki po calej szyi.
W poniedzialek mialam badania i w srode 21.05 mam neurochirurga wiec zobaczymy jak te moje wyniki pooperacyjne.
Ostatnio jakos nie moge sie wyspac, sztywna szyja i jakas taka ogolnie dretwa jestem ale generalnie kochani nie jest niezle.
Dam znac w srode co bialy fartuszek wyczytal z przeswietlen i innych badan.
Nie dajcie sie Kochane szyjki i jak to Piotr mowi peryskopki w gore

witam wszystkich.
bezczynnosc mi najbardziej przeszkadza i ograniczenia.wiec nie robie zbyt wiele ale za to zrobilam sie apetyczna,czyli jem i kilka kg mam wiecej.i nawet codzienne spacery nie pomagaja zrzucic tych kg.dzieki wszystkim za dobre rady i pamiec.moje gardlo nie daje takich objawow,czyli jest ok.ale jak kieruje samochodem i nakrece sie kierownica to po lewej stronie na karku tam pojawia sie bol.mija co prawda zaraz potem.przy innych czynnosciach tez. pojawia sie.wizyte mam dopiero na koniec maja,zreszta pwenie powie mi ze tak moze byc,bo juz mu o tym wspominalam.wiec?
CZAS.....i nadzieja mi zostaje.no i oczywiscie WY wszyscy tu ktorzy rozumiecie.za oknem deszczowo przynajmniej u mnie.ale zycze WAM duzo ciepla i sloneczka na dzisiejszy dzien

Witajcie byłem w Zusie na kontroli,trafiłem na chirurga który mi oznajmił abym zapomniał o zawodowej jeździe,powiedział przecież pan ma uszkodzony kręgosłup czy teraz czy po operacji nie będzie pan już sprawny jak kiedyś.Podpowiedział że najlepszym wyjściem dla mnie to uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności i praca w zakładzie pracy chronionej i żeby poddać się operacji bo lepiej nie będzie a może być gorzej.Powiedział że nie operuje się ludzi na zapas i zdrowych.
Od przedwczoraj się trochę pogorszyło było palenie i ból potylicy i lekka rwa ramienna wraca.Jutro lecę jeszcze do Opola po jedną konsultacje neurochirurgiczną .Psychika na dnie śnią mi się szpitale,moje ciężarówki chyba odjeżdżają powoli w siną dalAle nie ma co biadolić pewne rzeczy trzeba zaakceptować i nie zadawać sobie pytania dlaczego ja bo odpowiedzi nie ma,taka jest kolej życia jest zdrowie i jest choroba.
Trzeba iść mojego poldolota do drogi przygotować bo też biedaczek nie domaga coś skrzypi coś kapie ale się nie łamie

Dino, ja mam taki mętlik w głowie juz trzy lata, i czuję się jakby w zawieszeniu, moje życie- nie moje ? Nie potrafię tego określić. Cały czas czekam na powrót do normalności, czyli aktywności.Bóle i dolegliwości które się u Ciebie nasiliły to pewnie wynik stresu, nie dawaj się ;)
Ale powaznie wez pod uwage zmianę pracy, a pan doktorek to nie wie na jakim świecie żyjemy, ogólne bezrobocie a zakładów pracy chronionej jak na lekarstwo ;)

dino.jestes umowiony z ordynatorem?