Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
19-02-2014, 20:44:32

Cześć Hamerku :)
jak u Ciebie? dajesz radę?
dziewczyny, najważniejsza jest WŁASNA decyzja. nie ma co się licytować, co lepsze. wszystko to kwestia objawów, wyboru, tolerancji na ból i ograniczenia. Anulka, poczytaj sobie niemieckie fora o tego rodzaju operacjach. ludzie piszą, że jest różnie niestety po zabiegu, mają takie dolegliwości jak my tutaj. często piszą, że przeciwbólowo biora imuprom 800. u nas chyba w przypadku naszym tego leku się nie przepisuje?
a emocje przy dyskopatii nie sa najlepszym doradcą :(
pozdrowienia dla wszystkich :) i nocy bez bólu :)
Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)
gość
19-02-2014, 22:31:48

Hej ,emocje są nie możemy tu się tez zagłaskać na śmierćBoimy się na pewno wszyscy ci przed i ci po.
Ci przed nawet są w komfortowej sytuacji bo mają jeszcze nadzieje że operacja im może pomóc ci już po jeśli jest nadal niedobrze mają gorzej.Dzisiaj ból przeszedł na prawą stronę karku co dopiero chyba drugi raz mi się zdarzyło zawsze lewa strona dokuczała pali i piecze jak by ogień piekielny.Dopiero skończyłem prace,jechałem i rozmyślałem jak ja mógłbym żyć bez tego szumu wiatru basowego mruku silnika muzyki w radiu rozmów na cb radio z kolegami po fachu ja to kocham,jeśli by mi to zabrano chyba jeszcze gorzej by ze mną było,chociaż nie raz mówiłem że to rzucę zajmę się czymś innym ale wystarczyło że nie było ładunku a już mnie po domu nosiło to jest jak narkotyk.
Forumowicz
19-02-2014, 22:32:03

Dobry wieczór Peryskopki.Na zachodzie bez wiekszych zmian.Żona juz ma się lepiej.Po pracy zajżałem na forum no i zaczelem się zastanawiac co do kosztów naszych operacji.Bedac w szczecinie odebralem hasło do ZIP no i przed chwila tam buszowalem i z ich danych wynika ze mam zrobiony niby jeden poziom za 14.040,00pln, sa to koszty implantu operacji ,pielęgniarek i całej reszty....tylko gdzie ten drugi implant tego niewiem,,,Moze to bałagan systemu.....
Duzo zdrowia no i wytrwalości...Zosia trzymaj sie masz zupena racje dlatego dalem zielony do twojej wypowiedzi,,,,,nocy bez bólu życze jak sie da...piotr..
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowiczka
19-02-2014, 23:14:19

szyjeczko, reka lewa jak prawa a prawa poszla na przymusowy urlop
z braku innej opcji rade dawac musze potrzeba matka wynalazku ale jakby było bolowo lepiej z przypadłościami stawowymi to bym się nie obrazila.
padlo kiedyś pytanie o doświadczenia szyjne po latach.
tu chyba mam prawo już zabrać glos.
od pierwszej operacji c5-6-7 we wrześniu minie 10 lat ,od drugiej c4-5 wkrótce 7 lat.
w obu przypadkach poza krańcowo nieznosnym bolem miałam pelna neurologie.
konsultowałam tylko u jednego neurochiruga, miałam bezwzględny zakaz jakiejkolwiek rehabilitacji w obu przypadkach.
po drugiej operacji utrzymywaly sie dolegliwości bolowe i neurologiczne ale z drugiej strony niż przedoperacyjne, które w efekcie końcowym okazaly się tylko pochodna stanu przedoperacyjnego i ustepuja przy pomocy osteopaty.
po obu operacjach stan przywrócenia lordozy wzbudzal zachwyt diagnostow radiologicznych.
na chwile obecna przy sztywnej stabilizacji na 3 poziomach mam zakres ruchu we wszystkich płaszczyznach wystarczający do normalnego funkcjonowania.
w codziennym zyciu przy zachowaniu rozsądnego reżimu jestem bezbolowa.
przy wiekszym obciążeniu, niekorzystnej pozycji, dluzszej podrozy pojawia się bol ale raczej wiaze go ze wzmożonym napięciem mięśniowym i radze sobie z nim dostępnymi metodami- odpoczynek, cieple okłady, przy dluzej utrzymującym się terapia ,,przypominajaca'' u osteopaty.
trudno mi ocenic w takich przypadkach wpływ lekow p.bolowych gdyż przyjmuje je z racji bolu innych stawow ale sama szyja nie jest wymagajaca pod tym względem.
po obu operacjach wracalam do pracy wiazacej się ze sporym obciążeniem psycho-fizycznym, po drugiej był to okres wielomiesiczny do czasu wyjaśnienia problemu bolowo/neuro.
korzystałam a raczej starałam się korzystać z przywilejow wynikających ze umiarkowanego stopnia niepelnosprawnosci ale charakter pracy rzadko pozwalal na ograniczenie dźwigania czy wolniejsze tempo.
z objawow negatywnych pozostal maly ubytek miesni lewej dloni na skutek wcześniejszej neurologii.
w mri kosc narastajaca na implanty uciska wtornie worek oponowy, ponad operowanymi poziomami miernie nasilona dyskopatia.
podsumowując- nie wrocilabym za żadne skarby do stanu przedoperacyjnego ale w moim przypadku wskazania nie pozostawialy wątpliwości.
zaufałam, mogę chyba górnolotnie napisac bezgranicznie swojemu neurochirurgowi dr.a. wilkowi z wim od pierwszej wizyty i był to wazny element przy podejmowaniu decyzji.
tyle moich doswiadczen weteranki.
a z towarzyskiej polki-czy ktoś ma pomysl na miejsce naszego marcowego spotkania, spineczko odezwij sie
mam nadzieje ze mimo nadal kulejącej ortografii tresc będzie zrozumiala. pozdrawiam z.
Wtajemniczona
19-02-2014, 23:21:48

Zosiu dzielna Babo,
jak tyle piszesz to sukces pełny. pociesze Cię,że ja od urodzenia jestem leworęczna i znakomicie daję sobie radę :):):) mańkuty to wyjątkowe osoby. może się skusisz?
a może chcecie to spotkanie zrobić na Dolnym Śląsku? baaardzo urokliwe miejsca tu są :)
przesyłam Ci środek p/bólowy w postaci tony pozytywnej energii. mam nadzieję,że zadziała:)
a z drugiej strony, jak Justa ze złamaną dała radę to my nie damy???
Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)
Forumowicz
20-02-2014, 07:15:23

abakleszek@onet.eu 2014-02-19 20:36:20 anulka 11
Jeżeli mogę cytujesz w większości przypadków pozwala przywrócić normalną aktywność ...
Co to znaczy: w większości przypadków 25, 50 czy 70% ??, A jak się nie uda, lub po roku zaczną objawy się powtarzać, bo np siadły następne kręgi. ?1 33 lata to naprawdę b. młody wiek na takie ograniczenia wcale Ci się nie dziwie, że stawiasz na op. myślę że wiek ma też duże tu znaczenie. Człowiek jak ma troszkę więcej lat potrafi z wielu rzeczy zrezygnować bo już to przeżył. Ja przez ok.15 lat jeździłam konno. Teraz nie mogę . Czy operacja mi by to umożliwiła??? Nikt mi tego nie zagwarantuje a nie mam jeszcze 50lat. Naprawdę to wszystko jest trudne.
Ja mam taki plan jeżeli nie jest gorzej da się bez tabletek to bez operacji , jeżeli ból da nam w kość to tak. W tedy nie będe miała do siebie pretensji jeżeli pójdzie coś nie tak. Zawsze będę mogła sobie powiedzieć że próbowała rehabilitacją. Pozdrawiam
Pozwolę sobie zająć swoje stanowisko .
Piszesz że 15 lat jeździłaś konno teraz nie możesz ja myślę że jesteś w błędzie możesz na pewno nie wyczynowo galopem czy skakać przez przeszkody ale kto Ci zabroni jeździć z głową na karku spokojnie dystyngowanie oglądając otaczająca przyrodę napawać się widokami to też działa przeciw bólowi rozluźnia poprawia humor lecz zaznaczam z głową na karku !!!!!!!
ja Mimo moich przebytych operacji jeśli tylko mam okazję chodzę po górach chociaż może nie wspinam się już skałkowo czy też wyczynowo ( Chociaż jak ostatnio powiedziałem Zosi sam sobie nie wierzę ) Lecz wiem i jestem pewien że jeżeli jest to robione odpowiednio do własnego samopoczucia z głowa na karku można cieszyć się z tego co posiadamy czasem działa jak afrodyzjak dla naszej duszy i ciała . Myślę że nasz choroba nie dyskredytuje nas od robienia tego co lubimy co sprawia że czujemy się lepiej i nie ważne czy jesteśmy przed operacja czy po operacji lecz tak jak zaznaczyłem z głowa na karku !!!!!!!!!!!
Piszesz jaki jest odsetek udanych zabiegów pewno nie dowiesz się tego w pełni ale będąc po operacji jeśli znajdziesz sie nawet w tym drugim odsetku nie ma już w tedy znaczenia nikt nigdy nie powie ze operacja pójdzie dobrze gdyby była 100% pewność nie trzeba było by podpisywać na nią zgody . To jest tak Gdybym wiedział że się przewrócę wcześniej się położę
Pozdrawiam wszystkich
ks Janusz
Początkująca
20-02-2014, 09:00:02

Dzień dobry. :)
Zosiu witam Cię radośnie i życzę pozytywnej energii w nadmiarze :) Jak miło jest przeczytać Twoje posty. Zawierają tak wiele racji no i są jak zawsze merytoryczne. :)
W moim długim już życiu (50tka na karku ha ha) doświadczyłam troszeczkę jazdy w sumie bez trzymanki w walce o życie i zdrowie.Moja dyskopatia szyjna to w sumie pikuś w porównaniu do walki z rakiem. Gdybym zaufała jednemu specjaliście - jestem przekonana, że już bym nie pisała na tym forum. Poszukując rozwiązania, pomocy w moich zmaganiach dotarłam do wspomnianego już wielokrotnie Pana Profesora Maksymowicza oraz zespołu neurochirurgów pracujących z Panem Profe***m. Wielu sławnych tzw. guru neurochirurgii odsyłało mnie z przysłowiowym kwitkiem twierdząc, że nic się nie da już zrobić. A jednak się udało i tylko dlatego, że trafiłam na fachowca. Tak więc czasem warto cierpliwie poszukać, drążyć i zaufać specjaliście. Podobnie było z dyskopatią. Cierpliwie rehabilitowałam przez 10 ale nadszedł moment kiedy już musiałam podjąć decyzję o operacji. I również się udało. Z tego wynika, że jestem urodzona pod szczęśliwą gwiazdą :).
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dobrej energii oraz pozytywnego myślenia.
Bogna
Wtajemniczona
20-02-2014, 10:16:14

hamer
olala, emocje biora gore.
zyjmy i dajmy zyc innym, kto zechce ten zrozumie.
Naprawdę nie wiem o jakich emocjach piszesz. Przepraszam ale nie rozumiem Normalna wymiana zdań Każdy ma swoje zdanie i już po co nakręcać się. A każdy pisze o swoich doświadczeniach swoich odczuciach to przecież oczywiste .Czasami to wypowiedzi na forum są zupełnie inaczej interpretowane. Pozdrawiam
Przed operacją Zwyrodnienie C4do C7 + długi opis
Wtajemniczona
20-02-2014, 10:27:29

Zanzibar
Masz w 100% racje , ja na spacerki siedząc na koniu z głową na karku mogę oczywiście , stępem powolutku. Tylko to dla mnie nie jest już jazda ale oczywiście namiastkę mam. No i oczywiście muszę wybrać b. spokojnego konika , chociaż do końca nigdy nie masz pewności czy się w terenie nie wystraszy nie bryknie itp.To tylko zwierzę i z natury płochliwe. No o koniach mogę pisać poematy tak jak ty o swoich pasjach - góry. Dla wyjaśnienia ja obecnie jestem zadowolona z tego co mogę robić . ( Pływanie gimnastyka spacery rower wolno i po równym ) . Rozpisałam się. Mam nadzieje że wyjaśniłam chyba że znowu ktoś inaczej to zinterpretuje. Pozdrawiam . Miłego dnia Renata
P.S. czy ktoś wie jak ze zdrowiem po operacji u szyjek "marcowych z 2013r. to te osoby z którymi miała bym być operowana w tym czasie.
Przed operacją Zwyrodnienie C4do C7 + długi opis
Początkująca
20-02-2014, 11:47:33

Witam ponownie :)
Zosia, anTosia, Asia (buraczek) Bogusia (pawik) Spinka, Janusz (zanzibar)..fajnie, że jesteście :) Marze, że kiedyś odezwie się do Nas Irek...w sumie jest smutno bez ciętych ripost Irka na forum, bez dowcipów, które nam serwował...Irek myślę, że czasem czytasz forum więc pozdrawiam serdecznie i może daj jakiś znak co u Ciebie?
To tyle - pisałam Ja - Bogna

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: