Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29020)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
20-12-2011, 10:02:26

Raf z rehabilitacją musisz polegać przede wszystkim na opinii twojego lekarza- operującego cie. My mamy różne implanty, wstawiane w inny sposób, bo szkoły są różne. stąd jedni np. nosimy a inni nie noszą kołnierza. Zuzia była unieruchomiona w kołnierzu sztywnym (tak przynajmniej zrozumiałam, chyba że coś znów źle pamiętam). Wtedy są zaniki mięśni, dlatego ćwiczenia izometryczne pomagają. Ty (ani ja) nie nosimy kołnierzy sztywnych. nasze mięśnie pracują cały czas od operacji bez przerwy.
Nie wiem czy dlatego czy z innego powodu, mój lekarz ZABRONIŁ mi rehabilitacji dopóki nie minie 6 miesięcy PO. A potem mam głównie pływać, byle nie z zadartą głową.
Dlatego wydaje mi się, że lepiej nie porównywac sie między sobą z rehabilitacją, bo możemy sobie zaszkodzić.
Ja stwierdziłam,ze komuś muszę zaufać i iść w to w ciemno. Ufam temu, co wie co mi do kręgosłupa "wpakował".
Na razie pozwolił mi na ćwiczenia na orbitreku ale traktowanym jako steper - bez machania rekami. i dłuuuuugo jeszcze nic innego mi nie wolno.
Pozdrawiam, Asia
Początkująca
20-12-2011, 13:56:36

Witajcie :)
Więcv zaczynając całkowice od samego początku mojej przygody z dyskopatią szyjną.
12 kwienia 2010 - wypadek samochodowy w wyniku którego doznałam urazu kręgosłupa odcinka C5/C6. wykazało to dyskopatię pourazową więc zarządzono po bieganiu po róznych lekarzach operację, ponieważ rehabilitacja przed operacją nie dawała skutku. Nosiłam kołnierz ortopedyczny schanza - ten miękki, od dnia 12 kwietnia do operacji ( 28.06.2010 w Nowej Soli)a po operacji jedynie na wypawy samochodoem i na jakies dłuższe spacery oraz do spania przez pierwsze 2 tygodnie po operacji. Ogólnbie mówiąc : miałam dyskopatię więc wstawiono mi implant z siatki peek, miałam niedowład lewej ręki ale po operacji odpuścił; obecnie nadal mam bóle i drętwienia ręki ale znośne wiec lekarze nic z tym nie robią, bo niema potrzeby znowu mnie operować. Rehabilitację miałam u siebie w meijscu zamieszkania oraz na oddziale rehabilitacji w Sulechowie, również byłam 21 dni w Jedlinie zdrój w sanatorium. Ogólnie mówiąc ćwiczenia zaczełam 4 tygodnie po operacji ( już na oddziale rehabilitacji) potem różne masaże ćwiczenia. Co do basenu basen jest ok ale warunki basenu niedaleko mnie są opłakane i nie chodze tam, jedynie latem rzeka czy jeziorko tak to sie niewyhylam z wodą hehe... Na komisjię stanełam ze względu na to ze niemoge znaleśc pracy, wypadek i operacja pogrzebały moje plany zyciowe wiec jest teraz porblem ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy pod kątem tego ze zbyt dfługo nie moge stać czy siedzieć, ale mam nadzieje że coś w końcu znajde lub ząłoże coś swojego... teraz mam zamiar starac sie o rentę zus ale kto wie co oni mi powiedzą.... okaże się..... Wracając do mojej historii to walczę o odszkodowanie z tytułu OC kierowcy który spowodował wypadek ( wypadek z ciężarówką na rondzie) po wypadku nie trafiłam do szpitala nie wzywałam karetki bo miałam taki poziom adrenaliny ze nic nieczułam. oprócz urazu kręgosłupa miałam wykrecenie nadgarstka, zbity bark, posiniaczone kolano i przewrażliwienie podczas jazdy miedzy dwoma samochodami.
to chyba na tyle co do mojej historii
pozdrawiam
Forumowiczka
20-12-2011, 14:36:35

wow.....
My to nie mamy na kogo narzekać, bo nikt w nas nie wjechał ale ty to faktycznie inna historia.
tak sobie myślę, że u ciebie dobrze byłoby zainwestować w jakiegoś dobrego adwokata. Nie walcz sama bo ZUS i ubezpieczalnie mają swoich radców prawnych i zawsze cie odpalantują. Możesz wygrać rentę od nich, tylko ktoś musi to dobrze rozegrać. orzeczenie masz - więc jest dokument który potwierdza, że masz ubytki zdrowia. Sprawcę wypadku też masz. A walczysz z ubezpieczalnią z OC sprawcy, a nie z tym gościem, więc litować się nie musisz. Okres przedawnienia też chyba nie minął. Zuzia ja bym na twoim miejscy poszukała bardzo dobrego prawnika, wzięła nawet kredyt na zapłacenie mu i ruszyła w bój prawny o rentę.
Asia
Początkująca
20-12-2011, 14:47:34

Asiu widzisz już mam wynajętą kancelarię prawną i dodatkowego mecenasa którzy wyłącznie zajmują się odszkodowaniami z tytułu wypadków itp, oni prowadzą mi całą sprawę. Najpierw walczymy z OC kierowcy czyli ubezpieczycielem o odszkodowanie ( na razie miałam 1 komisję przeprowadzoną przez biegłego z sądu neurochirurga we Wrocławiu, ale orzeczenie podważyliśmy i teraz biegły będzie tłumaczył sie przed sądem - namieszał w opini), po uzyskaniu odszkodowania walczyć bede o rente od ubezpieczyciela. teraz w miedzy czasie odszkodowanie z NNW mojego autka - ale to już sama, jedynie odwołanie bedzie mi pisać prawnik, nio i renta z ZUS a ze mam 23 latka za kilka dni) więc obejmuje mnie 3 letni okres składkowy do renty , a tyle a nwet wiecej już mam na swoim koncie wiec luzik, zobaczymy co orzekną jak nic, to sprawa będzie podlegać alepacji i dalej bede walczyć póki mi nie dadzą hehe nalezy się i tyle, bo z Gminnego Ośrodka opieki spełecznej nie dostane zasiłku bo za dobrze mam w domu ( mam auto, plazme i komputer i utrzymuję się sama ale niemam własnej kuchni- więc moge to sprzedać i zyć za te pieniądze i dlatego zasiłku nie dostanę)
Forumowiczka
20-12-2011, 17:58:15

Poczytałam :)
Trzymam kciuki - powinnaś wygrać. jesteś bardzo młoda, trudno startować w życie z takim obciążeniem.
Powodzenia.
Daj znać jak sprawa się zakończy, chociaż pewnie ciągnąć to będą może i 1-2 lata, jak to nasze sadowe sprawy :)
Asia
Początkująca
20-12-2011, 18:10:54

Już się ciągnie rok.... ciekawe ile jeszcze okaże się, boi są bardzo długie kolejki do biegłych sądowych , ale cóz poczekamy zoabczymy... trzeba być cierpliwym.
a jak tam Wam ida przygotowania do świąt???
gość
20-12-2011, 19:17:55

zuzia2712 2011-12-20 19:10
a jak tam Wam ida przygotowania do świąt???
idą, idą, powoli ale jakoś do przodu. W domu rozchodzi się właśnie zapach gotujących grzybów, za oknem prószy śnieg a tv już słychać chwilami kolędy (uwielbiam ten nastrój).
Jutro będą robione uszka, ta płeć brzydsza gniecie i wałkuje ciasto, pomogę tylko lepić (oczywiście w kołnierzu). Usiadłam, by już trochę odpocząć i właśnie poczytałam Twoją historię.
Witaj Zuziu, jesteś młodziutka dziewczyna, ale bardzo dzielna, tak trzymaj.
Myślę, że ze wszystkim się uporasz w swoim czasie, byle zdrowie dopisywało i nie zabrakło sił i cierpliwości, czego Ci bardzo życzę.
anTosia
anTosia
Początkująca
20-12-2011, 19:39:18

co ja bym dała żeby też u mnie padał śnieg...........uwielbiam białe święta....
anTosiu właśnie muszę się cofnąć troche w forum i poczytac co komu to sie wydarzyło bo jestem mega do tyłu ze wszystkim ... mam nadzieje że niecierpisz zbyt mocno w kołnierzu....
pozdrawiam serdecznie
gość
20-12-2011, 20:12:32

zuzia2712 2011-12-20 20:39:18 ...........uwielbiam białe święta
mhmm...chyba każdy, ale dla bezpieczeństwa chodzenia dobrze było, jak było, zza okna pięknie jest...
Pada od przedpołudnia, jest już 5-6cm na dachach samochodów, a w święta ma lać deszcz !
... mam nadzieje że nie cierpisz zbyt mocno w kołnierzu...
nie noszę go ciurkiem, zakładam do takich wymuszonych pozycji- z głową pochyloną do przodu lub gdy szyja jest zmęczona, raczej mi to pomaga, a tak w ogóle to mam zaawansowaną, przewlekłą dyskopatię- nieoperowaną.
Pozdrawiam przedświątecznie
anTosia
Forumowicz
20-12-2011, 20:18:35

hindus_ka
Jutro będą robione uszka, ta płeć brzydsza
anTosia
uszka - płeć brzydsza u la la to jakiś skAAAndal.
Zawsze myślałem ze są tylko 2 płcie - MY czyli ta lepsza i WY czyli ... po prostu WY
Ale żeby uszka były płcią brzydszą i w dodatku wszyscy je wpieprzali to nie wiedziałem tego ale cóż człowiec całe życie się uczy

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: