ha powoli zaczynacie się łamać

kurcze.... i wygrał?
a to ci dopiero......

kurka, jest ktoś z Was tutaj?
zaczynam wielkiego nerwa...
może na naszym formum wątek taki był (wybaczcie), moje pytanie jest takie: czy ktoś z Was miał podwyższoną temperaturę po odstawieniu antybiotyków?
(w sobotę rano wzięłam ostatnią dawkę antybiotyku, w niedziele czułam się koszmarnie - ból kręgosłupa, dreszcze, ból głowy. mierze temperaturę a tam 37,7. dziś rano 37,8 i cały czas uczucie "zmulenia w głowie).
Dajcie znać, bo się zastanawiam, czy czekać do środy - bo mam wizytę u internisty by dostać skierowanie na RTG, czy już się gdzieś zgłosić z tym....

Ja miałem 2 dnia po operacji kryzys gorączkowy tak ~38 ale tylko parę godzin i brałem antybiotyk w żyłę - przynajmniej tak mi mówili

kurka, u mnie w czwratek minęły 2 tyg po, więc teraz ta podwyższona tem troche mnie martwi:(

A może po prostu przeziębienie się przyplątało ??

Dziwne z tą temperaturą.....może rzeczywiście to tylko jakieś przeziębienie,mi nic takiego po operacji nie było
trzeba przeczekać pogoda taka nie sprzyjająca.
Moja ręka też weszła ze mną na scieżkę wojenną,wczoraj nawet sirdalud nie pomógł i też się trochę martwię.
Człowiek najpierw czeka na operację a po operacji to chciałoby się żeby wszystko było ok a tu d...

To już wiem! Jestem po konsultacji:)
Mam się nie denerwować, brać Pyralgine/Paracetamol i tyle, czasami tak bywa...
Więc piję wodę z sokiem malinowym, wdycham zapach choinki, zagryzam piernikiem i znowu leżę;)

a może by tak ... porobić coś , jakieś delikatne pranko,sprzontanko,gotowanko

Oj interwencja księdza musi byc no tak wtargnęły na forum dyskusje damsko-męskie kto ważniejszy więc Paniom polecam książkę Moje Miasto Marii Rataj a mężczyznom książkę Spalona. A moim zdaniem i kobiety i mężczyźni są swoim uzupełnieniem gdy jednego z nich spotka coś złego to drugie musi mu pomóc chyba tak ten świat zbudowany .
Na stację benzynową podjeżdża czarny mercedes.
Wysiada facet w ciemnym garniturze i ciemnych okularach.
Leje do pełna, potem wchodzi do środka, podchodzi do półki z alkoholami i bierze parę flaszek najdroższej whisky.
To samo robi przy półce z prezerwatywami.
Poddenerwowany ekspedient, czując nosem mafię obawia się rozróby przy płaceniu.
Nagle z samochodu wychodzi kuso ubrana panienka, wpada do środka i drze się od drzwi:
- Proszę ksiedza! Jeszcze ze trzy paczki chipsów!
Pozdrawiam