Witajcie😀
Życzę powodzenia operowanym.
A ja ostatnio zrobiłam RTG i tak pięknie wyglądają moje ciała obce...

Ala-Ala
Na drugim zdjęciu to co to jest za wygięcie z przestrzenią ? Tak musi być ?

Jak Cię organizm puści to podnoś ile chcesz. Uprzedzam, będzie bolało, powinno boleć i może się zdarzyć, że cała robota poszła na marne. To co naprawili - zostało zepsute. .

To zapewne implant ruchomy, mam podobnie. Co do samej operacji, ja nie miałem ani problemów z przełykaniem, ani bólu, ani chrypki. Problemu z unoszeniem rąk też nie miałem i nie mam, więc to pewnie nie jest regułą. Za to prawie 6tyg po operacji aż tak różowo jak obiecywali nie jest ;) tzn. o problemie nie zapomniałem. Właśnie kończy mi się l4 a mam pracę siedzącą.
Przez ten czas zgodnie z zaleceniem brałem przeciwzapalny aby opóźnić zrost kostny (ze względu na impant ruchomy) oraz na noc sirdalud. Pewnie dzięki lekom było całkiem dobrze, chociaż mam ograniczony zakres ruchów, szczególnie przy skręcie w prawo idzie ból do palców. W środku przy karku też siedzi takie uczucie jakby mały nożyk który razi tą okolicę.. nie wiem czy tak ma być i czy mogę sobie mówić "będzie lepiej" czy jednak coś się dzieje, bo objawy podobne jak przed operacją, ale może trzeba więcej czasu?
Zrobił mi się też bliznowiec w miejscu rany ;)
rupafin: miałaś 2 implanty ruchome za jednym razem wstawione? zdradzisz u kogo? pamiętasz jak wyglądały pierwsze miesiące?
danielo: jak u Ciebie sytuacja?

Tak oba ruchome za jednym zamachem. Robił dr Chrzanowski w Krakowie. Robi nawet trzy od razu, więc nawet nie proponował rozdzielenia na dwie operacje.
Pierwsze miesiące do łatwych nie należały. Takie objawy o jakich piszesz też miałam. Ból i drętwienie ręki z osłabieniem siły mięśniowej. Minęło po intensywnej rehabilitacji. Wizyta u rehabilitanta 3 razy w tygodniu, poza tym zlecone ćwiczenia min. dwa razy dziennie i tak przez 3 miesiące. Rehabilitant z polecenia dr, który się z nim po każdym tygodniu kontaktował i zdawał relacje z postępu. Po 4 miesiącach wróciłam do pracy, ale ciągle jeszcze źle znosiłam dłuższe siedzenie, czy jazdę samochodem. Mniej więcej po roku sytuacja się ustabilizowała. W drugim roku sporadycznie przy mocnym przeciążeniu coś mi dolegało. Od 4 kat bez objawów i ograniczeń. Tyle, że staram się prowadzić higieniczny dla kręgosłupa styl życia tzn. Pozycja przy pracy na komputerze (teraz w czasie pracy zdalnej pracuję siedząc na dużej piłce Thera Band), mam ustawioną przypominajkę żeby co jakiś czas wstać od kompa i się poruszać, wzmacnianie mięśni brzucha i miednicy (ćwiczę fitnes). Materac, czy poduszka teraz już nie robią mi większej różnicy, ale generalnie lubię komfort
Co do blizny, to na szyi przeważnie robi się taka „gąsienica”. Smaruj maścią z silikonem, kremem na blizny i chroń od słońca. Dobrze robi taki masaż blizny. Filmiki znajdziesz na YouTube, żeby nie robiły się zrosty. Wtedy przy ruchach głowy szyja nienaturalnie się układa. Jeżeli nie masz genetycznych tendencji do silnego bliznowacenia to ten przerost zniknie.

Właśnie wróciłam z rehabilitacji. Cudowne uczucie, jakbym była w spa Mam swietna rehabilitantke od kilku lat, zna sie na rzeczy. Nawet nie zapomniałam, że mam tyle mięśni hihi. Wszystko bardzo delikatnie naciąga, wymasowala delikatnie ranę i szyjkę, uczucie błogości. Potem masaż delikatny ramion i okolice łopatek. Dodała laser i magnetronik. Pewnie odczuje to wieczorkiem, ale narazie jest cudownie, błogo Polecam wszystkim

Ranę smaruje nadal, najpierw maścią z antybiotykiem, teraz takim Uniżelem. Goi sie super już powoli staje się coraz jaśniejsza, wiec jest ok. Szwy mialam rozpuszczalne, tzw, rychłozrost, wiec nie miałam problemu z wyciąganiem.

Super Dorka rehabilitacja potrafi zdziałać wiele :) a może w ogóle tego nie odczujesz tylko dalej będzie takie uczucie błogości życze aby tak było :) chyba tego Twoja szyjka potrzebowała.

Daagula, to Ty twardo jutro na oddział. Super, cieszę sie. Tobie też zrobi jak u mnie, niewielkie naciecie i bez szwów do wyciągania. Kupiłas sobie jakiś streptils do ssania, uwierz bardzo pomocne po zabiegu. Niweluje ból po rurce, polecam, przetestowałam po raz drugi i oczywiście rozdałam resztę na sali dziewczynom po zabiegach. Dobry jest ten z miodem.
Myślę, że Kasia już po zabiegu skoro nie pisała od rana. Mateusz dziś miał iść na oddział. Ale się zrobił ruch w,, interesie,, a taka cisza była. Ale to dobrze, bedziecie już wszyscy po