Witam wszystkich. Mam na imię Basia. Od kilku lat cierpię na bóle kręgosłupa szyjnego. Przeszłam już wszystko, rehabilitacja, leczenie farmakologiczne, nadeszła niestety chwila, że muszę poddać się operacji bo nasilają sie objawy neurologiczne. Jesteście osobami z duzym doświadczeniem w tej dziedzinie. Dlatego bardzo proszę was o odpowiedż: Czy ktoś z was był operowany na kręgosłup szyjny przez prof. Jana Podgórskiego ze szpitala na Szaserów.. Czy moze wiecie czy profesor jest operatorem takich operacji..Znacie kogoś u kogo taką operacje niedawno przeprowadzał? Wiem ,że jest świetnym neurochirurgiem ,że pracuje w tym szpitalu, ale czy osobiście operuje? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedż. Pozdrawiam wszystkich Basia.

Proszę o pomoc osoby które były operowane na bródnie w warszawie, jak tam jest, na co należy się przygotować

Witajcie szyjki!Widzę,że dołączają wciąż nowe osoby z tymi samymi problemami.Nie czuję się już taka samotnaMójczas nie ubłagalnie się zbliża,operacja już za 4 tyg. a ja coraz bardziej zaczynam się bać.Dzięki wam,chociaż wiem czego się spodziewać i nie mam juz takiego czarnowidztwa.Byłam ostatnio na oddziale gdzie będą mnie operować i widziałam pacjentkę po operacji bez kołnierza, ucieszył mnie ten widok bo to chyba znaczy,że nie zawsze jest konieczność noszenia go.Mam nadzieję,że się nie mylę.Może ktoś jeszcze ma coś do dodania na temat samopoczucia po operacji i problemów tuż po.Ciekawi mnie każda informacja,bo nie lubię niespodzianek,wolę dokładnie wiedzieć czego mam się spodziewać.Z góry dziękuję za każdą wiadomość. Marika

witam wszystkich!Właśnie wrociłam z wizyty u dr Wilka na ul.Fieldorfa.
To faktycznie przemiły człowiek, i lekarz który zna sie na problemie,oby więcej takich lekarzy było...Krótko to trwało, spojrzał na rezonans i potwierdził koniecznośc operacji, więc zdecydowałam się i jestem przekonana o jej wykonaniu,lecz termin operacji-za około rok, na Szaserów,chyba że objawy neurologiczne się nasilą,to wtedy kroją od ręki....Pan dr Wilk to naprawdę przemiły człowiek,pierwszy lekarz, który wytłumaczył mi, co i jak.....Czuje się bardzo pokrzepiona tą wizytą,choć-nie powiem, liczyłam, że uda mi sie uniknąć skalpelka.....Gorąco polecam, pomimo ceny jaką zapłaciłam,bo wizyta tania nie jest-210 złotych!!!!
Dobre samopoczucie warte jest każdej ceny!!!!!
Małgosia

Do Małgorzaty!
Kontroluj jeśli uznasz za konieczne stan swojego kręgosłupa ponieważ rok do operacji to bardzo długo.
Mój mąż też czekał a potem niestety zapadł wyrok mielopatia/Halina wie co to znaczy-pozdrawiam/ i operacja w trybie "na cito" a konsekwencje niestety . To co już zostało uszkodzone nie regeneruje się i trzeba nauczyć się żyć z niedowładami kończyn.
Nie załamuj się przecież każdy przypadek jest inny .Wiesia

Do Mariki!
przypadek mojego męża założone 2 implanty tytanowe na kręgach szyjnych.
Operacja przebiegła pomyślnie, /około 3 godzin od wyjazdu z oddziału i powrotu na to samo miejsce /
Bez żadnych sensacji pooperacyjnych .pionizacja na 2 dobę i cały czas bez kołnierza. Jest już 4 m-ce po zabiegu i czekamy na kontrolny rezonans 20-czerwca i wtedy chwila prawdy zobaczymy .
Marika życzę wiary w siebie i głowa do góry będzie ok
Wiesia

Pozdrawiam serdecznie wszystkich piszących na tym forum Zwracam się przede wszystkim do "Ani po korporetomii 'ale nie tylko W listopadzie 2010 prosiłam o kontakt kogoś kto przeszedł zabieg laminoplastyki szyjnej Nikt wówczas nie odpisał ale teraz widzę Aniu że podobny zabieg miałaś przeprowadzony na odcinku lędżwiowym Chciałabym się dowiedzieć kilku rzeczy tyczących tego ale nie chcę zanudzać innych Jeśli to możliwe to napisz do mnie maila boguslawa1963@wp.pl Być może jest ktoś jeszcze kto zna takie przypadki to bardzo proszę o kontakt Ja jestem po dwóch operacjach kręgosłupa szyjnego Mam wstawione dwa sztywne implanty na c-4 c-5 i c-5 c-6 Teraz na rdzeń uciskają osteofity wrastające do wewnątrz kanału Dlatego czeka mnie kolejna operacja której bardzo się boję Proszę o wszelkie informacje o laminoplastyce lub laminectomii bo to są chyba podobne zabiegi Bogda

Witam mam pytanie, po 3 miesiacach i 19 dniach od operacji sciagnalem kolnierz, w kolnierzu chodzilem ogolnie 7 miesiecy, bez juz jestem 4 dzien, jak myslicie, czy moge isc juz na basen? kontrole mam za 3 tygodnie lekarze powiedzieli tylko ze jest dobrze zrozniete, pewnie teraz czeka mnie jakas rechabilitacja, pozdrawiam Emil

Emil czy chodziles kiedys do szkoly? , najpierw wez slownik i zobacz jak pisze sie " rehabilitacja", pozniej mozesz wrocic to pogadamy!

njehociłem ;p