Dziękuję Wam bardzo za reakcję. Uważałam, że po operacji jest już koniec życia i co kilka lat będą mi usztywniać kolejne odcinki az w końcu będę cała usztywniona i nie będę mogła się schylić. Jest taki kulturysta ale nie pamiętam jak się nazywa co ma juz cały kręgosłup zoperowany i chyba tylko 1 dysk ruchomy. Robi filmiki na youtube - brat mi ku pokrzepieniu powiedział o nim ;) Ale jemu podobno krąg się połamał gdy podniósł jakiś strasznie duży ciężar. I ja sobie tak wybrażałam siebie za 10-15 lat taką sztywną. Wiem, że przesadzam, ale psychika podpowiada takie scenariusze.
Do Z. - podziwiam noszenie wnuków - ja chyba bym się nie odważyła. Przysięgam że już nigdy nie umyje okien, a niestety w domu mam ich ze 40 , firanek w domu nie mam więc problem z głowy - nie wiem jak z odkurzaniem i myciem podłóg mopem :) ale będę robiła wszystko by te spróchniałe resztki tak szybko się nie zepsuły.
Iwonko, jesteśmy w tym samym wieku, 83 to mój rocznik. Ciesze się czytając, że tak szybko wracasz do zdrowia po operacji. Jest to i dla mnie nadzieja. Wiem, że przy 3 dzieci nie ma się czasu ale zostawię mój nr gg jeśli chciałabyś porozmawiać. gg 7832685.
Kawo, te płytki krwi rzeczywiście niskie ale skoro lekarze mówią, że ok to chyba ok. Ale po co w takim razie te normy.
Ja mam wizyte u lekarza rodzinnego (teleoradę) dopiero na 15 kwietnia z tymi wynikami krwi więc w akcie desperacji zadzwoniłam do wujka ortopedy co jedynie kamasutre odradza przy ucisku rdzenia i zwrócił uwagę, że ta kinaza w wynikach rzeczywiście jest niepokojąca. Uważa, że coś z mięśniami mam i trzeba to zdiagnozować. Będę robiła po weekendzie badania w kierunku
miastenii (ale na razie z krwi tylko) i powtórzę tę kinazę bo rzeczywiście głupotę zrobiłam, że trening zaczęłam na 20 h przed badaniem.
Pani fizjoterapeutka też zwraca mi uwagę, że trzeba pobadać w kierunku innych
chorób neurologicznych bo ucisk uciskiem ale na ucisku wcale się nie musi kończyć. Także muszę wykluczyć jeszcze tę miastenię i nie wiem co jeszcze daje objaw w postaci bolu mięśni przy małym wysiłku typu obieranie ziemniaków czy niesienie talerza czy czajnika.
Ale operacja tak czy inaczej będzie robiona tylko lekarz ma problem z wystawieniem mi skierowania na rezonans bo program mu pokazuje, że nie mieszkam w Polsce. Zaczekam jeszcze z tydzień i jak nie uda się to ide prywatnie i cały przeskanuję.
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie, miłe słowa. Zaglądam tu kilka razy dziennie i jest mi lepiej.