pawik 2012-05-03 09:49:09 Spinko dziękuję.
Vika mam tak samo z ręką, albo w kieszeni albo na piersi, spuszczona w dół od razu boli, ale myślałam, że po operacji to mija bezpowrotnie
Zosiu jestem za przywiązaniem Marcina
Marcinie korzystam z terapii manualnej ale mój terapeta poza dwoma ćwiczeniami nic mi nie pokazuje, nie jestem zbyt komunikatywna (w moim odczuciu, ja się stresuje nie potrafię pytać). Mam stenozę C5-C7, czekam na implant ruchomy na C5-C6, 1 poziom bo neurochirurg uważa że jestem młoda i to źle dla kręgosłupa usztywniać go na dwóch poziomach od razu, mówi że lepiej to zrobić jak nie będzie wyjścia. C5-C6 mocno uciska rdzeń.
W lędźwiowym 3 przepukliny, ćwiczę w zasadzie samo napinanie mięśni, staram się dużo chodzić. Mieszkam w małym mieście, nie ma szans na miejscu na rehabilitację metodami o których piszesz. Jest coś co mogę zrobić by było lepeij? Czy wg Ciebie stenoza musi być operowana?
pozdrawiam.

amadobo 2012-05-03 11:58:53 Niepokoi mnie natomiast kłujący bół w posladku, który czasem jest dość dokuczliwy, boli też operowany obszar - ale to chyba normalne.. 6 tygodni temu miałam trwający 9 godzin zabieg stabilizacji l3-4, l4-5, l5-s1 techniką TLIF. Bardzo trudno odzyskuję sprawnośc. Jedyny pozytyw, to że częściowo odzyskałam wzrost. Do kontroli idę na początku czerwca. Nie wiem czy już wpadać w panikę, czy dać sobie czas.
Mój doktor powiedział, że zabieg poprzestawiał mi całkowicie kręgosłup /kręgozmyki, podwichnięcia, ante i retrolisteza i bardzo duża prawostronna skolioza, do tego dyski uciskające worek oponowy i korzenie nerwowe no i zrosty po poprzednm zabiegu plus stenoza na tych poziomach i normalne chyba w tym wieku duże zwyrodnienia./, podobno moje dolegliwośąci będa ustępowac dlugo. Ale ja niecierpliwa jestem.
Mam pytanie do Marcina - kiedy mogę jechać na rehabilitację? Nie wiem co się dzieje w operowanym odcinku, bo nie mam jeszcze kontrolnego TK. Wykonany kilka dni po zabiegu pokazywał, że wszystko siedzi na miejscu.
Oj Marcinie, zamęczymy Cię
Halinka, jaka Ty ładna jesteś - nie dziw ze mąż zazdrosny
A ja nie umiem wkleić swojego zdjęcia, zresztą wcale nie jestem fotogeniczna. Milo sie Was ogląda.
Pawiku, postaraj się o rehabilitacje na oddziałach. Ja korzystam z tej formy kilka razy w roku i to mnie trzyma przy sprawności. Jeśli nie wiesz jak to załatwić, chętnie pomogę.