Ach Szyjki
Jak pomaga rehabilitacja to rehabilitujcie się, jak już nie będziecie mogli / ły wytrzymać to pod nóż... nie ma innych wyjść. Rehabilitacja systematyczna i profesjonalna jak najbardziej, ale pamiętajcie po rehabilitacji nie może boleć gorzej. TAKICH rehab. mijajcie z daleka. W trakcie reh.człowiek może być obolały, zmęczony, nawet do 2 tyg. po reh. możecie nie odczuwać poprawy. Potem powinno być lepiej. Kiedy macie skierowanie na operację z powodu mielopatii lub masywnej przepukliny uciskającej na rdzeń wtedy najczęściej na reh.jest już za późno. Niektórzy reh. podejmują się jeszcze pomocy, ale uwaga to jazda bez trzymanki. Ja zdecydowałam się na taką reh. i niestety żadnej poprawy nie odczuwałam, było coraz gorzej.
Z własnego dośw. wiem, że reh. może poradzić sobie z modelowaniem rdzenia, uciskiem na korzenie, uciskiem na worek oponowy. Kiedy operacja?
Jak nie działa fizjo i fizykoterapia, boli jak ch.....a miesiącami, pojawiają się ubytki neurologiczne. Wtedy to nie ma na co czekać. Ja z perspektywy roku bycia po... uważam, że nie potrzebnie męczyłam się 6 lat. Po operacji czuję się świetnie, nic mnie w końcu nie boli. Oczywiście ograniczenia każdy z nas po.. ma, nie ma się co łudzić, że dostaniecie nowy kręgosłup. KAŻDY po operacji prowadzi ostrożniejsze życie, częściej odpoczywa, nie dźwiga, nie uprawia sportów ekstremalnych, od czasu do czasu korzysta z reh., są nawet tacy którzy w domu sami ćwiczą. Ale niestety po operacji są też osoby które czują się gorzej niż przed...
Spotkanie odbyło się, było nas maaaalutko, tylko 3. Pogadałyśmy sobie w miłej atmosferze przy jedzonku.
Następne spotkanie wiosną.
W niedzielę wyjeżdżam dbać o się w Krojantach. Przede mną, miesiąc wolnego
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko

Ja miałam blokadę w szyję, w staw międzykręgowy właśnie z diprophosu, wcześniej znieczulona byłam lignokainą. Po dobie zaostrzenia się bólu, 3 tyg. bez bólu szyi i barku.
Co do rehabilitacji, to nie ma znaczenia czy jest to na NFZ czy prywatnie pod warunkiem, że trafiamy na rehabilitację czynnościową/manualną/indywidualną do kogoś kto się ZNA I WIE JAK PRACOWAĆ Z PACJENTEM. Poza tym, że w niewielu miastach w Polsce chyba się to udaje na NFZ.
Ja bym postawiła na początek na indywidualną pracę z fizjo, jeśli będzie efekt zawsze można zahaczyć o Krojanty.

Oooo próg bólu to ja mam wysoki, moje ataki migrenowe mnie uodporniły.

Jeśli chodzi o fizjo to myslałam o polecanym chyba przez Ciebie Pawik p.Mcieju B z W-wy, bo w Warszawie mam rodzinę i u nich mogłabym się zatrzymć. Bardzo przykro mi że cały czas masz dolegliwości bólowe, i że operacja niewiele pomogła i byc może czeka Cię następna.Poddając sie operacji wierzymy, że może być tylko lepiej, a jak nie jest to co wtedy?Ja gdybym wiedziała, że mam problem z kregosłupem szyjnym juz dawno podjęłabym rehabilitację, gdy nie było jeszcze tak zle, ale lekarze co raz mówili mi inną diagnozę:mięśnie, zmrożony bark, uszkodzenie nerwu łokciowego, brak vit d3 i tak to trwało rok. Dobrze, ze te sterydy mi troche pomogły bo do tej pory to chyba bym już sobie rękę z bólu odgyzła.ciekawe na jak długo i czy wogóle pomoże mi ta blokada.

Witam anulka 66 ja też mam na poziomie C4 do C7 dyskopatnie przepukliny ostofity i najważniejsze podejrzenie o rozwijającą się mielopatię. Każdy przypadek jest inny!! Ja praktycznie ( tak chciał los ) uciekłam dwa lata temu spod noża. Mam na tą chwilę % opinii od neurochirurgów nie wspomnę neurologów każda jest inna z przewagą że : 3 poziomów się nie operuje. Operacja jednego lub dwóch może nie dać poprawy. Podsumowując . Ja od ponad dwóch lat uważam oszczędny tryb życia i rehabilitacja . Jeżeli nastąpi pogorszenie np drętwienie ręki zwiększony ból teraz obywam się bez tabletek przeciw bólowych będę musiała się zastanowić i podjąć decyzje. Na pewno ważne jest co roku !! robienie rezonansu magnetycznego czy się nie pogarsza. Jeżeli mogę coś doradzić to obserwuj się swój organizm co Ci pomaga co wywołuje ból i staraj się rehabilitować . Decyzja kiedy podjąć decyzje należy do ciebie. Jest to później już nie odwołalne.

p.S. Zamiast % chodziło o 5 opinii. Pozdrowienia RENATA

Witaj Renata. Pamietam Twoje posty, tak jak pisałam wcześniej przeczytałam całe forum i uwaznie sledze wszystkie posty dotyczące rehabilitacji osób przed operacją. Mówisz, że nie operuja 3 poziomów.Własnie niedawno rozmawiałam ze znajomą, która miała operowane 2 lata temu 3 poziomy od razu. Operację miała na Saszerów w W-wie. Czuje sie dobrze, mówiła że przed operacją nie mogła juz chodzic, ani utrzymać kartki papieru w ręce. A teraz jest ok.

anulka 66 co lekarz to co innego ,ale też zgadzam się że jak już nic innego nie pomaga i z bólem nie da się żyć to operacja konieczna. Ja też nie wiem czy , i kiedy będę musiała podjąć tą decyzje. To są trudne i osobiste decyzję Piszę o sobie bo u mnie naprawdę w opisie jest ta mielopatia i to jest bardzo niebezpieczne ale jak widać na razie daję radę chociaż dużo rzeczy musiałam w swoim życiu zmienić. Trzymaj się Dużo zdrówka Renata

Anulka to fajnie, że masz taką możliwość, myślę, że to b. dobry "strzał", bo tu przede wszystkim chodzi o trafioną diagnozę!!! Ja poszłam na operację gdyż głowa i prawa ręka bolała niemiłosiernie i była słaba, chudsza, neurologicznie gorsza od lewej. Miałam spory ucisk na rdzeń, a z tym się nie dyskutuj, więc...Manualna nie pomogła...Gdy byłam na zwolnieniu po operacji było lepiej, powrót do pracy i 1 dnia wróciły dosłownie wszystkie objawy. Chcieli mi usuwać protezę (obrosła patologicznie kością- teraz ona uciska rdzeń), kolejny poziom, wstawiać stabilizatory na zdrowym poziomie!! cuda...Cały czas powtarzałam, że ruchy ręką powodują ból, nie szyją, w zasadzie słuchali mnie tylko fizjoterapeuci, więc poszłam w tym kierunku- szukałam takiego, który trafnie mnie zdiagnozuje i może coś zaradzi...
W czerwcu tego roku znalazłam fizjo, który "odkrył" coś, co jak powiedział wcale nie jest nietypowe...podczas ruchu ręką łopatka wykonuje też ruch, a u mnie go zwyczajnie nie wykonuje, fizjo zawsze mówili o TOS-ie, że mam z niego objawy ale nie potrafili odkryć dlaczego (TOS-ów jest kilka). I uwierzcie mi przerobiłam "dobrych" neurochirurgów, ortopedów, radzili nade mną i po 3 na raz i zawsze chcieli mi operować szyję bo obraz zły...a to nie szyja...Jasne z niej też mam objawy, ale nie do ręki :( przynajmniej nie prawej.
Zatem DIAGNOZA, a jak dla mnie fizjo są najlepsi bo nie schematyczni i rzadko zaczynają od oglądania MRI, najpierw badają.
Pozdrawiam :)

Pawiku bardzo mi Cię szkoda, zresztą wszystkich, którym operacja nie pomogła. Dobrze, że znalazłaś mądrego fizjo, mam nadzieję czego z całego serca Ci życzę, że Twoje bóle odejdą w końcu w sina dal. I bedziesz mogła żyć normalnie. Ja tez czekam na taki dzień, że wreszcie będę mogła wychodzić z domu bez bólu. Ichodzić, a nie podjeżdzać autobusem. Moja ręka jest coraz mniej sprawna, mogę ją podnieść tylko do wysokości barku i absolutnie nie mogę odchylać do tyłu, ach i duzo innych...Ja niestety nie mogę udzielać rad, bo jeszcze nic nie wiem, i bardzo sie cieszę ze jest to forum bo tu własnie zdobyłam wszystkie cenne dla mnie informacje.
Dyskobolka fajnie, że jedziesz do Krojant, pewnie wrócisz jak nowo narodzona, czego Ci życzę. Jezeli będzisz mogła to napisz jakie zabiegi masz no i wogóle wszystko. pozdrawiam