Tysiu ja nie wiem czy może być od sprzątania :).
Płyn mózgowo- rdzeniowy jest i tu i tu (w głowie i rdzeniu), jakoś sobie spływa, ponoć wymieniana jest cała jego objętość kilka razy na dobę. Jak to dokładnie działa nie wiem, koleżance powiedziano tylko tyle, ze po operacji jest inne ciśnienie w kanale (może w odbarczonym rdzeniu?) i to się musi samo uregulować.
odpocznij :)
Asia
Zbyszkowiec nie poddawaj się tak łatwo. Jeżeli miałbyś mielopatię (bo tego się boisz jak opisujesz ciężkie nogi?) to są badania, żeby to stwierdzić. Pomóżcie Szyjki - co się bada? przewodnictwo w nerwach? oj uciekła mi nazwa....pisaliście o tych badaniach - ja ich nie miałam i jakoś mi nie zostały w głowie.
Szyjki ci podpowiedzą nazwę - zrób te badania, a jak będą dobre (myślę że będą) to się trochę uspokoisz.
Nie można decydować się na operację nie będąc do niej w 100% przekonanym. MUSISZ mieć pewność, że tego chcesz - ty sam, nie możesz kierować się opinią innych.
A robiłeś już badanie dopplerowskie tętnic szyjnych? na te zawroty głowy? są drożne?

Asiu - mówisz o tym badaniu EMG? Ja akurat je miałam (to jest to przewodnictwo- wyszło wszystko w normie) - ale zdaje się do tego jest szereg różnych testów neurologicznych - z nazwami ich twórców
Pozdr
Ela

Tysia zobacz w mojej galerii zdjęcia z Miedzywodzia-moze ci sie polepszy.bratpit---w tepie ekspresowym.......

tysia34 ja mam te zawroty głowy, które przychodzą i odchodzą kiedy chcą, jak leże na lewym boku to kręci mi się bardziej, i po siądnięciu na łóżku musze odczekać, są dni że prawie wcale ich nie mam , a są i takie że dokuczają mi na tyle że nic wtedy nie robie, zauwazyłam taką prawidłowość że jak coś porobie w domu, troche posprzątam albo tak jak ostatnio coś tam próbowałam badylka wyrwać na działce to następny dzien juz tylko nic nierobienie, natomiast dr mi powiedział że to nie ma nic wpólnego z operacją tylko z błednikiem i dał mi leki na wyrównanie ćiśnienia w uchu środkowym -nazywa się to Betaserc, ale przed problemami z dyskopatią i operacją zawrotów nie miałam, pojawily się bardzo silne 2 misiące przed operacją i wróciły gdzieś tak po miesiącu od operacji,mam nadzieje ze kiedyś znikną

Witajcie
Dziękuję Wam za wsparcie, co ja bym bez Was zrobiła. Pewnie byłabym już na pogotowiu bo panikara ze mnie straszna ale nigdy tak mi się nie kręciło. Przed operacją miałam zawroty ale nie takie wiraże.
Asiu może rzeczywiście musi się unormować.
Stokrotko mi najbardziej się kręci jak leżę i zmieniam pozycje głowy i jak siadam to jakbym była gdzie indziej taki wiraż, no i tak jak Ty muszę chwilę posiedzieć zanim wstanę.Od 2 dni wczoraj i dziś to jakbym była jeden dzień PO. Masakra jakaś a czułam się naprawdę do tej pory dobrze
Piotrze zaraz oglądne Międzywodzie. Czekam na decyzję o sanatorium. 9 maja jadę do ZUSU , dołączyłam podanie o morze kto wie może pojadę w Twoje strony
Dziękuję że jesteście
Pozdrawiam
Zbyszkowiec to badanie to EMG ,miałam je robione i mi wyszło uszkodzenie na poziomie aksonalnym na 4 poziomach.
Ja miałam ucisk na rdzeń i mielopatię. Walcz bo sama opracja nie rozwiązuje problemu to potem długa droga i nigdy nie będzjesz już w 100% sprawny bedziesz musiał walczyć o siebie jeszcze bardziej niż przed.
Pozdrawiam

o - właśnie!
Kojarzyłam, że jest to cos na "E" ale z moim kojarzeniem to jest jak z moim ostatnim hasłem do bratowej:
"jak sie nazywała ta roślinka? hmmmmmm coś na "H" jak to było?... MAM!!!! Mahonia!"
Asia

Dzień dobry PERYSKOPKI.Czas sie kurczy dla mnie bo juz 09.05.13 do pracy.Tym samym mniej komputera.Tysia powinno sie udać z sanatorium.Fakt ,że po nim nie wyzdrowiejemy ,ale powinna wrócić sprawność ruchowa czego ci życzę.
Stokrotko mi sie udało wyleczyłem sie z działki-pozbyłem się jej /sugestia operatora/.Fakt ,że z bólem serca -zdrowie jest wazniejsze-to mój sposób.pozdrawiam
bratpit

Dzień dobry :)
Płyn rdzeniowo - mózgowy - W jego skład wchodzą te same ciała co występujące w osoczu krwi. Zawiera śladowe ilości białek i komórek - ich zwiększona ilość wskazuje na procesy chorobowe. Płyn ten pełni funkcje amortyzacyjne, chroniąc tkankę nerwową mózgu i rdzenia przed urazami mechanicznymi. Drugim istotnym zadaniem płynu jest wyrównywanie zmian ciśnienia wewnątrz czaszki, które dokonuje się dzięki jego krążeniu.
Objawami wzmożonego ciśnienia płynu rdzeniowo - mózgowego są:
zawroty głowy
ból głowy
bradykardia
wzrost ciśnienia tętniczego
zaburzenia świadomości
pogorszenie widzenia
nudności i wymioty
zaburzenia równowagi
sztywność karku
tarcza zastoinowa na dnie oka
niedowład nerwu odwodzącego, w 1/4 przypadków obustronny.
Tak więc po operacji kręgosłupa szyjnego ma prawo dochodzić do zawrotów głowy oraz innych objawów. Taką informacją byłam "poczęstowana" przed operacją mojej szyjki :) Mnie osobiście ten mało przyjemny skutek uboczny, powikłanie - ominęło z uwagi na fakt, że mam zamontowaną zastawkę rdzeniowo - otrzewnową....podczas walki z rakiem kości czaszki wmontowano mi takie urządzenie w celu wyrównania ciśnienia płynu w czaszce oraz kanału środkowego rdzenia kręgowego. To by było na tyle czym się z Wami chciałam podzielić. Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogłam wyjaśnić co i jak :) Nie ma się czego obawiać w fazie zrastania się pooperacyjnego implantów, takie objawy mogą się zdarzać.
Pozdrawiam serdecznie. Bogna

Bogna jesteś aniołem, dziękuję i choć brzmi to skomplikowanie to uspokoiło mnie troszkę. Dziś co prawda mam troszkę mniejsze zawroty ale mdli mnie i jestem osłabiona ale mam nadzieję że minie. Staram się odpoczywać i jak najwięcej leżeć. Ale z tego co piszesz to może tak być. A czułam się już tak fajnie aż do niedzielnego poranka.
Bogna gratuluję Ci siły i podejścia do życia i choć wiem że przeszłaś trudną i wyboistą drogę to teraz jesteś dla nas przykładem że można sobie poradzić w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. No i że warto.Tak trzymaj. Dzièkuję że jesteś i że wspierasz nas tu na forum. Pozdrawiam silna kobieto

bogna tak czasami się zastanawiam, czy ty jeszcze psycholog czy już neurolog jak zawsze wyjaśnisz fachowo i zrozumiale
Piotrze działeczki nie sprzedam bo niedawno ją nabyłam, u mnie na działeczce jest duży trawnik ciutke kwiatów co by oko cieszyły i kilka drzewek, upraw nie ma i nie będzie, jest to czysto działka rekreacyjna gdzie chodze się byczyć, opalać i pichcić grilla, gdzie mogę się spotkać w miejszym lub większym gronie przy piwku...wszyscy wokół mnie coś tam uprawiają. ale przez te 3 lata już się przyzwycaili ze u mnie uprawia się grilowanie i basenowanie, ot tak chciałam z rózyczek badylki wyrwać, ale mąż juz to uczynił, choć okrutnie tego nie cierpi, mąż zajmuje się trawnikiem, żywopłotem a ja sobie siedze i czerpie energie ze słoneczka czym wprawiam co niektórych sąsiadów w nerwy bo babsko przyszło i siedzii po co takiej działka
dziś lepsza pogoda i mniejsze zawroty, tysia też najbardziej odczuwam jak leże i jak się przekręcam, 9 mam mieć MRI zobaczymy co pokaże