Hej - bez przesady :) dzielę się wiedzą jak każdy z Was. Doświadczenie sprawia, że jej się nabywa i wstyd zachować dla siebie.
Czasem bywa tak, że organizm nam się odwadnia( z różnych przyczyn, zjedliśmy coś odwadniającego, są leki odwadniające, czy też zaburzenia somatyczne organizmu) i wówczas zmniejsza się ilość również płynu...i też powoduje podobne objawy. Trzeba wówczas uzupełnić i wyrównać wodę w organizmie oczywiście wraz z elektrolitami. Po operacjach głowy, kręgosłupa zalecana jest pozycja ciała leżąca oraz bez podwyższenia głowy oraz podawane są kroplówki nawadniające organizm a co za tym idzie wyrównanie ilości płynu rdzeniowo - mózgowego.
Pozdrawiam serdecznie. Bogna

Witam.Bognaj bardzo dobre przypomnienie no i na czasie. Kasiek mogłabys je przenieść do ABC
Stokrotko u ciebie ma kto kosić u mnie niemiałby kto pozatym rów po długości działki i tez niemiałby kto pogłebiac.Było tego 500m2 trawy i drzewek i krzewów.Ale było i koniec..Ale za 14 dni kolejny ziomek idzie pod nóż do mojego operatora.bratpit

piotrze to ty miałeś kawał działki, a ja mam działeczkę 14x15 m, na ogródkach działkowych
ale ciepełko, słoneczko, aż życ się chce
a co do koszenia to przypominam sobie że bogna po 2 miesiącach od operacji sama kosiła, no ale bogna to super zosia samosia
ludziki dzisiaj mija mi 3 miesiące od operacji

Stokrotko,
to jakaś kolacyjka z Mężusiem, jedzonko, dobre winko i luzik ja zawitałam na to forum akurat krótko przed tym jak szłaś na operację - więc łączę się troszeczkę w świętowaniu
Serdeczności!!
Ela

Dzień dobry PERYSKOPKOM.Coś sie zawiesili wszyscy czy jak.Dzisiaj byłem poraz pierwszy na rowerze do niemca i z powrotem tj.Albecku.Swietna jazda.No i 1 godz lezenia ale profilaktycznie.No i dzisiaj do pracy na nocMysle ,że dam rade.Pozdrawiam wszystkich przed i po.,I dzionka bez bólubratpit

Witam
Piotrze dasz radę... dzielny mèżczyzna z Ciebie... napewno cièżko będzie na początku ale wdrożysz się POWODZENIA
Ja dziś byłam u mojego ortopedy bo poszpitalne się skończyło.Zrobił mi kontrolne rtg całkiem ładnie ten implancik wygląda
Mówił że zawroty głowy mogą się pojawiać nawet do pòł roku PO więc stokrotko damy radę.Dziś czuję się już lepiej ale jeszcze mnie mdli .3 dni plackiem leżałam
Dziś doszedł mi także aparacik do TENS i już testuję na moje obolałe mięśnie koło łopatki, jest super
Pozdrawiam cieplutko

ela, bardzo dziękuję, opisałam wczoraj ale gdzieś post poszedl w kosmos....może dlatego że pisałąm z telefonu
ale jeszcze raz dzieki
tysia, no jakoś musimy dać radę
piotrze to miłej nocki ci życzę, ja odezwę się do was pojutrze bo jutro raniutko wyjazd 6 godzin w jedną stronę, jak będę na siłach 6 z powrotem, a jak będę się czuła zmęczona to wezmę jakiś hotel, nic na siłe, w sumie tyle godzin w upale z przesiadkami to przechlapane, no ale co się nie robi dla naszego zdrowka, ciekawe kiedy będzie wynik MRI

Witam wszystkie szyjki
Wczoraj Stokrotka obchodziła swoją "trzymiesięcznicę" a dzisiaj u mnie minęły 2 miesiące od operacji. Odwiedziłam dzisiaj laryngologa jeszcze w związku z moim piszcząco-szumiacym uchem (byłam zarejestrowana miesiąc temu). Pani dr porobiła mi przeróżne badania i laryngologicznie jest wszystko o.k. Okazało się, że moje piszczące ucho jest nadwrażliwe. Podczas badań okropnie reagowało na przeróżne dżwięki. Było to bardzo nieprzyjemne. Pani dr powiedziała, ze te poziomy kręgosłupa szyjnego, z którymi mam problem mogą dawać niestety takie uprzykrzające uszne atrakcje. Przepisała jakieś leki abym spróbowała je pobrać, to może coś pomogą. Dowiedziałam się jeszcze, że Van Gogh odciął sobie ucho przez szumy uszne, które były dla niego nie do zniesienia. Mam nadzieję, że ze mną nie będzie tak źle
Tysiu, cieszę się, że twoje zawroty się już wyciszyły. Teraz tylko uważaj na siebie i nie forsuj się. U mnie tak jak i uwas zawroty głowy zdarzają się, ale jak piszesz mogą się pojawiać do pół roku, więc uzbrajamy się w kolejną dawkę cierpliwości.
Piotrze, powodzenia w pracy. Nie zapominaj jednak o naszym forum. Jak czas Ci pozwoli, to odzywaj się. Wnosisz dużo pozytywnej energii.
Pozdrawiam wszystkich

Dzień doberek PERYSKOPKOM.Dałem rade nic nie bolało i niechrupało.Poza tym teraz miedzy ludzmi nogi bola ale taka praca na nogach.bratpit.............
Co by niebyło to Stokrotka 3 m-ce,Agachrab 2 m-ce to już nieżle...........'najgorsze to pierwsze 30dni,a potem to miesiąc idzie z górki...'.Mój to 178 dzień po.....jest coraz lepiej..O forum jakże miałbym zapomnieć.....niemoze być takiej opcji PERYSKOPKI....Miłego dnia bez bólu dla wszystkich a niech tam mają ...a co....Wszyscy to wszyscy.....Byłem w pzu i zlożyłem dokumenty o zakończeniu leczenia-staram się o ozeczenie uszczerbku na zdrowiu????????....Pa.

Witajcie szyjki
Właśnie wracam z ZUSU tzn mój mąż kieruje a ja siedzę obok i bazgrzę do Was
Przyznano mi świadczenie na pòł roku więc do 9 grudnia
Sanatorium też dostałam ale do Cieplic. Pani była bardzo miła i powiedziała że żeby przyznać mi nad morze potrzebne jest jeszcze jedno zaświadczenie - od endokrynologa i wtedy mi zmieni na Dziwnów albo Międzywodzie... Piotrze gdzie lepiej? Bo jak najszybciej muszę to zmienić Termin sanatorium mam na 17 sierpnia i jak mi zmienią miejscowość to będzie podobnie
Dziś uwierzyłam że ZUS nie taki straszny ale wszyscy wiemy że to zależy od lekarza orzecznika... dziś trafiłam na bardzo sympatyczną starszą Panią doktor
Ściskam Was wszystkich cieplutko