Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
08-10-2010, 20:02:57

RENATKO,my też za Tobą tęsknimy a na tęsknotę najlepsze spotkanie.
Nie kombinuj z działką, już po zbiorach

BEATKO,nasz enigmatyczny ,,komitet'' to każdy kto ma w danym momencie pomysł a towarzystwo szyjkowe to my wszyscy,teraz również Ty. Jesteśmy otwarci na poznanie wszystkich po, przed i w trakcie
Szczegółowe miejsce spotkania zapewne pojawi się wkrótce na forum.
Jeszcze się nie zdarzyło żebyśmy się nie poznały
Na wszelki wypadek podam Ci @ jeśli zechcesz podać kontakt tel. do siebie- gdyby potrzebna była bieżąca lokalizacja zocha_59@o2.pl

ADUŚ-czy jesteś w stanie wyrwać kilka sobotnich godzin dla stęsknionych koleżanek Proszę
Pozdrawiam Z.
gość
08-10-2010, 20:38:27

Melduję się po pierwszej turze rehabilitacji. Na razie nic wielkiego. Laser i prądy. Pod koniec października zaczynam wprowadzenie w ruch - bierno-czynny i parę innych przyjemności. Mimo, iż nie noszę już kołnierza od połowy września, grzecznie do jazdy samochodem /za radą Zosi i innych cennych Osób/ zakładam go obligatoryjnie. Do pracy się nie spieszę i na wyjazdowe turnusy rehabilitacyjne również. Zostawiam to na przyszły rok. Krótko reasumując po operacji czuje się świetnie. Coś lekko pobolewa, ale to normalne. Pracuję nad spiętymi mięśniami i baaaaaaaardzo się oszczędzam fizycznie. hihihi. Tak bardzo chaciałoby się zrobić parę zaległych spraw, al zdrowie jest najwazniejsze.
Jeszcze raz dziękuję za cenne uwagi, Kochani.
Życzę dużo zdrowia i samych pogodnych /bezbolesnych/ dni.
Pozdrawiam,
Wiesia
Początkująca
08-10-2010, 22:21:34

Witam wszystkie szyjki

Właśnie wróciłam ze Szczecina i jestem po RM

Oto opis: Tomografia rezonansu magnetycznego kręgosłupa szyjnego (zakres badania:C1-Th5 ), wykonana sekwencjami FSE w obrazach T1- i T2- zależnych oraz T1-ze wzmocnieniem kontrastowym,wykazuje na poziomie C5/6 obecność wewnątrzkanałowej,zewnętrzoponowej,jednorodnej masy o wymiarach 11x 8 x6 mm (odpowiednio wysokość,szerokość i wysokość),która wypełnia zachyłek prawoboczny kanału kręgowego,uciska do prawej strony i od przodu worek oponowy oraz w istotny sposób zwęża otwór międzykręgowy. Zmiana ta jest izointensywna ( w stosunku do rdzenia kręgowego) w obrazach T1-zależnych i nieco hiperintensywna w obrazach T2- zależnych;ulega śladowemu lub wcale wzmocnieniu kontrastowemu. Towarzyszy jej umiarkowane obniżeniem wysokości krążka C5/6,szpikowe odczyny zwyrodnieniowe w trzonach w otoczeniu tej przestrzeni międzykręgowej oraz osteofitoza tylnych krawędzi blaszek granicznych przylegających do tego krążka. Ponadto stwierdza się zniesienie lordozy szyjnej z wytworzeniem patologicznej kifozy oraz osteofitoza tylnych krawędzi blaszek przylegających do krążka C6/7. Całość obrazu przemawia za oddzieloną przepukliną jądra miażdżystego,jednak nie można z absolutną pewnością wykluczyć innego tła tej zmiany.

Co Wy na to szyjki już doświadczone ?

Pozdrawiam serdecznie i życzę spokoju i jak najmniej bólu,a najlepiej wcale.

Aga
gość
09-10-2010, 08:36:56

Renatko dziękuję za zaproszenie i pamięć chciał bym was wszystkich poznać w realu jak na razie jest to nie możliwe z przyczyn technicznych , jak na razie los pozwolił mi spotkać się tu w Toruniu z dwiema wspaniałymi i pogodnymi szyjkami Spinką i Grażyną . Renato żyje nadzieją że w przyszłym roku będzie to bardziej realne bo chciał bym złożyć skierowanie do Konstancina .

Pozdrawiam was wszystkich Janusz
gość
09-10-2010, 18:30:11

Witam i odpowiadam.Rehabilitacje zalecono mi moi ortopedzi ,na kontrolne wizyty nie jeżdziłam do Gdańska bo to daleko od mojego domu 350 km.Nawet pani dr. z ZUS zabroniła wcześniejszej rehabilitacji dopiero po pół roku i byłam właśnie po pół roku w Augustowie.Ja po zabiegu czułam się świetnie ,szalałam w chałupie jak szalona bo nic nie bolało.Ale tu pisze Zosia i inne forumowiczki ,ze należy w pierwszym okresie używać tylko palca do wskazywania domownikom co mają zrobić.(po co kogoś prosić zrobię sama).Skończyło się tym,że od czerwca tego roku cierpię i czekam na kolejna operację.Teraz będę operowana w Bydgoszczy,byłam już na konsultacji ,prawdopodobnie będzie w Styczniu.Pan doktor po obejrzeniu MR stwierdził,że implant pięknie jest zrobiony(Gdańsk)
Teraz pomaga i nie ma życia bez Zaldiaru i innych p/bólowych.
Pozdrawiam serdecznie Grażyna.
gość
09-10-2010, 20:16:02

Witajcie Drogie Szyjki
już trochę po rehabilitacji w domku siedzę i w tym roku się nigdzie nie wybieram już.
Czekam jeszcze trzy tygodnie i zastanawiam się czy jak przyjdzie "ten" dzień, nie skończą się właśnie limity...
Na wszelki wypadek porobiłam juz ozdoby choinkowe, kartki świateczne pohaftowane i kąty wyglansowane na błysk a piżamki po raz kolejny ślicznie w torbie ułożone.
I tak sie zastanawiam czy dobrze robię idąc pod nóż.... a jak mi zepsują szyjeczkę ?
Początkująca
09-10-2010, 22:04:53

Witajcie!
Bardzo długo się nie odzywałam - chyba chciałam uciec myslami od operacji, ale nadrabiam zaległości i zbieram cenne rady. Termin operacji mam na 9 grudnia i teraz z kolei się boję, że coś nie wypali. Już wszystko przygotowuję, mąż ma wrócić z morza, zanalazłam zastępcę w pracy na swoje miejsce, nastawiam się psychicznie, dzieci przygotowuje..Mam nadzieję, że limity się nie skończą przede mną:) Ale jak widać nie tylko ja sie tego boję.
Pozdarawiam Was serdecznie!
Ewa
Początkująca
10-10-2010, 07:02:36

Witajcie, czekające Szyjki! Tak niedawno i ja czekałam, bałam się i nie mogłam sobe znaleźć miejsca w domu. A jutro miną 4 tygodnie od operacji. Pamiętam, kiedy weszłam na rozmowę z anestezjologiem przed zabiegiem i zauważył ten mój ogromny strach, powiedział, że z jednej strony to znaczy, że jestem normalna, bo strach jest tego oznaką, a po drugie, nie ma się czago tak strasznie bać, bo powikłania są bardzo bardzo rzadkie i łatwiej o nieszczęscie każdego dna na ulicy niż na sali operacyjnej. Myślę, że dużo w tym racji, w końcu oddajemy się w ręce specjalistów, którym zależy na sukcesie równie bardzo, jak nam. Jak śpimy pod narkozą, to czuwa nad nami kilka osób i masa aparatury.
Po operacji też nie jest źle, na szczęście, nie brak teraz środków przeciwbólowych, jak to było 20 lat temu. A i sama operacja ma pomagać a nie szkodzić, więc po powinno być tylko lepiej. Trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość.
No cóż, mnie jej troszkę brakowało, szarpałam się do normalnego życia za wcześnie, ale kochane, rozważne Szyjki szybko sprowadziły mnie na dobrą drogę. Jeszcze ram im za to dziękuję!

W piątek jadę na kontrolę i nie dopuszczam nawet myśli, że coś może być nie tak.

Tylko na temat limitów się nie wypowiem, bo dla mnie to chore. Jeśli macie terminy, to chyba w limtach się mieścicie.

Trzymam kciuki na razie za to, by czas oczekiwania minął Wam szybko i bezboleśnie, za to w miłej atmosferze!
-------------------------------------------------------------------------------
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, co się dzieje z Irkierm. Z geograficznego punku widzenia jest mi najbliższy a ostatnio nic się nie odzywa.

------------------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam niedzielnie wszystkie Szyjki - Ela
Forumowiczka
11-10-2010, 08:24:14

Ala, Beata i inne nowe osoby, które wybierają się na nasze spotkanie w sobotę - koniecznie podajcie do siebie numer tel. komórkowego abyśmy mogły odnaleźć Was w Złotych Tarasach

Może być na mój e-mail:

myspine@gazeta.pl

Renata, liczę, że będziesz
gość
12-10-2010, 13:03:38

Drogie Szyjki wróciłam właśnie z ostatniej wizyty pooperacyjnej. RTG ok- jest piękny zrost. Pan doktor mówi,że zakończył pracę nad moją szyją- nie ma w niej już nic luźnego- i nie chce mnie już widzieć. Zaprasza jak poleci lędźwiowy!
Mam nauczyć się teraz żyć w miarę normalnie i nie próbować pokonywać powstałych po tych zabiegach barier.Jeśli coś boli- nie robić, jak jest opór- odpuścić no i nie szaleć. Rower kazał raczej sobie odpuścić i unikać skoków i zeskoków. Tak więc jestem zdrowa!!!
Dobrze mieć stałego lekarza od kilku lat- przyjmuje mnie na oddziale , pomijając wszelkie kolejki przychodniowe.

Dalej walczę PKP -nie można kupić biletu po 8 listopada.Niech żyje nasza kolej. Na razie nabieram wprawy w korespondencji mailowej z Intercity i niebawem poznam wszystkich pracowników, bo za każdym razem odpowiada mi kto inny, zalecając cierpliwość. Ciekawe czy ten pociąg w ogóle pojedzie i czy w dniu wyjazdu będą już bilety!!
Pozdrawiam wszystkich -Vika

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
gość
Ból głowy
Mam 31 lat i od 2.10.2024 zmagam się z bólami głowy z prawej strony. Bóle są w okolicy potylicy po prawej stronie oraz nad prawym uchem. Ból jest kłujący, pulsujący, codzienny. Czasem pulsuje szybciej , a czasem wolniej. Pojawia się o różnych godzinach z różnym nasileniem , nie ma reguły, powtarzalności. Przemieszcza się między tymi punktami. Dotychczas nie zauważyłem żadnych towarzyszących objawów. Przeszedłem szereg badań tj. - Rezonans magnetyczny głowy z TOF - Tomograf komputerowy głowy - Rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa - Nakłucie lędźwiowe - Blokady nerwu potylicznego większego i mniejszego - Fizjoterapie u 3 różnych fizjoterapeutów i Osteopaty - Badania okulistyczne ( tomograf oka, badania dna oka) - Badania krwi, zwyczajną morfologię, boreliozę, w kierunku chorób układowych -Rf, anty-CCP, p/ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne. - Badania u laryngologa endoskopem + TK zatok Wyniki wszystkich powyższych badań wychodzą bardzo dobrze. Obecnie zażywam lek Pregabalin 2 x dziennie po 75 mg oraz Amitriptylinum 1 raz dziennie 25 mg. Oceniając obecne bóle w skali 1-10 , dałbym im max. 6 , ale w znacznej większości są na 3-4. Mam to przyjmować minimum przez 3 miesiące. Kiedyś tj. 12 lat temu borykałem się z migrenami z aurą , ale udało się to zwalczyć. Z takich kwestii , które powtarzam wszystkim lekarzom , ale nie biorą tego pod uwagę to od 2 lat noszę aparat ortodontyczny. Wiem, że ma mocno zakorzenione zęby. Jak wyrywali mi ósemkę to sięgała do zatoki. 21.09.2024 wybiłem bark 5. raz w życiu i to nastawianie w szpitalu było tragiczne. Pani chyba nie wiedziała co robi aż w końcu przyszedł ktoś kompetentny i to ogarnął. Podczas gdy niekompetentna Pani próbowała nastawić mi wybity bark, bardzo się spinałem, całe ciało. Obecnie jestem na etapie prowadzenia dziennika bólów głowy, które lekarz prowadzący mnie, chce przeanalizować. Czy ktoś z Państwa może borykał się z podobnym problemem i mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem ? Jakie badania mógłbym wykonać ? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
Reklama: