Olu, ja mialam operacje miesiac przed Toba,niepokojace objawy o których piszesz tez mialam,myslalam, ze zniose jajo w kolniezu ale przetrwalam stosujac wszystkie rady doswiadczonych Szyjek, za które jestem Im wdzieczna.
Zosine przykazania wydrukowalam i stosuje sie do nich.
Janusza rady tez sa cenne wiec wez je do serca.
Przypadki opisywane przez inne Szyjki sa bardzo pomocne i wazne, nie lekcewaz ich, wyciagaj wnioski.
Jak mówia "...madry czlowiek uczy sie na cudzych bledach a glupi na swoich...".
A tak mówiac krótko to forum jest cenna skarbnica wiedzy, moze ktos zrobi z tego ksiazke?
Zauwazylam, ze z forum pacjenta przeksztalca sie w forum specjalisty.
Elu, nie rozrabiaj!!!! Przeczytaj powyzsze refleksje.
Jestem juz po rtg i wizycie lekarskiej, jest ok. Czuje sie w miare dobrze,mam ograniczona ruchomosc glowy, strach po zdjeciu kolnieza, ze glowa odpadnie,chwilami mysle, ze jestem hipochondryczka,*** sie w nowe reakcje mego organizmu.
W wolnym czsie studiuje, przekopuje to forum i chwilami nadziwic sie nie moge, ze niektórzy z Was przeszli takie katusze i nadal sie to ciagnie. Zastanawiam sie czy to mnie tez czeka? Moze madrzejsza o Wasze doswiadczenia i dobre rady uda mi sie choc czesc problemów ominac. Jeszcze raz DZIEKUJE za nie WAM WSZYSTKIM.
Chcialabym sie z Wami spotkac, ale chyba jestem za swieza.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. Ala