Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
08-12-2011, 21:23:05

o ja cię, kurcze faktycznie!!! ajajaj.....
U mnie wyswielta sie tak słabo jasnym szarym ze dopiero jak zwróciłaś uwagę to zobaczyłam, ze coś jeszcze poniżej pisze.
Oj, czy czeka mnie kolejna operacja oczu?..... a może da się to załatwić wymianą samego monitora...
Pozdrawiam cię gorąco
Asia
P.S. A ksywka jest po prostu urocza :)
Początkująca
08-12-2011, 22:04:24

Milczę, bo jeszcze sporo pracuję. Niestety dzisiaj trochę wiało
Poza tym byłam dzis u lekarza, który chciał udowodnić, że mam spore ograniczenia ruchu i mocno popychał mi głowę do przodu. To było straszne. Nadal jest niefajne, ale cóż...
Jeszcze nie zdecydowałam się, gdzie się pokroić, może ktoś operował się w Opolu???
Asiu - Buraczku, jesteś wspaniała, pomagasz tylu ludziom! Życzę Ci albo raczej nam - Szyjkom, byś zawsze znajdowała radość w tym, co dla nas robisz
Joa
Początkująca
08-12-2011, 22:06:53

Milczę, bo jeszcze sporo pracuję. Niestety dzisiaj trochę wiało
Poza tym byłam dzis u lekarza, który chciał udowodnić, że mam spore ograniczenia ruchu i mocno popychał mi głowę do przodu. To było straszne. Nadal jest niefajne, ale cóż...
Jeszcze nie zdecydowałam się, gdzie się pokroić, może ktoś operował się w Opolu???
Asiu - Buraczku, jesteś wspaniała, pomagasz tylu ludziom! Życzę Ci albo raczej nam - Szyjkom, byś zawsze znajdowała radość w tym, co dla nas robisz
Joa
Forumowiczka
08-12-2011, 22:40:03

halotoja 2011-12-08
Asiu - Buraczku, jesteś wspaniała, pomagasz tylu ludziom! Życzę Ci albo raczej nam - Szyjkom, byś zawsze znajdowała radość w tym, co dla nas robisz
Joa
ojej....., Joa, nie zawstydzaj mnie tak publicznie.... nie wiem jak się teraz zachować. Po prostu trochę pogadałyśmy przez telefon, to nic wielkiego.
Ja z kolei bardzo dużo zawdzięczam Zosi. I pewnie nie tylko ja :). Zosieńka jest taka życzliwa i ma w sobie tyle optymizmu, że aż szkoda, że mieszka tak daleko ode mnie .....
Po prostu dzięki tym oficjalnym kontaktom przez stronę forum nawiązujemy bardziej nieformalne znajomości już poza forum. Ludzi z implantami w szyi nie jest dużo, więc inną drogą trudno byłoby spotkać kogoś z podobnym problemem. W mojej przychodni rejonowej jestem tylko ja, u neurologa jestem trzecia. na osiedlu druga (to wiem od niedawna) a przecież tutaj mieszka kilka tysięcy ludzi.
A zobacz ile informacji udziela każda Szyjka, która coś tutaj napisze. i nie tylko teraz - jak się zwróciłam na maila do Szyjek, które już zniknęły z forum i wróciły do pracy i normalnego życia, tez zawsze mi odpowiadały. Każdy jest tutaj ważny, pominięcie innych Szyjek nie byłoby w porządku.
Tak więc wielka chwała Pirani, ze ten wątek kiedyś założyła..
Viva Pirania !!! Czytasz nas jeszcze?
Asia
gość
09-12-2011, 13:46:57

Witam wszystkie Szyjki,
chcę się z Wami podzielić tym, co mnie spotkało dziś na komisji (o 7,30 rano) w ZUS-ie. Od pana orzecznika, który przyznaje rehabilitację, dowiedziałam się, "że teraz robi się operacje na dyskopatie szyjne, przepukliny itp po to, aby szpital zarobił 20 tys. zł za takiego pacjenta jak ja!!! Powiedział, że mnie SKALECZONO i już nigdy nie będzie lepiej.... tylko GORZEJ!!!" Dalej nie będę cytować, bo nadal jestem w szoku i chciałabym abyście mi napisali czy ktoś miał podobne doświadczenia? A o tym czy otrzymam rehabilitację dowiem się listownie...
Pozdrawiam
Ania z Olsztyna z implantami na dwóch poziomach
gość
09-12-2011, 14:39:07

Tak,ja mialam.W szpitalu wojewodzkim w Gdansku.Nie dotyczylo to wowczas mnie samej ,ale mojej corki.Widzac przed 10-cioma laty,jak zachowywal sie lekarz leczacy corke,dajac mi do zrozumienia stale czy przynioslam " koperte",zaczelam szukac pomocy gdzie indziej,w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.Tam bylam caly m-c ,chociaz nie dawano juz wiele szansy na zachowanie u corki nogi,ze wzgledu ze sie za pozno u nich znalazlam,co dostanie sie do CZD wowczas przy tzw rejonizacji,graniczylo z nielada wyczynem.Gdy po powrocie do Starogardu Gdanskiego,gdyz tam wowczas mieszkalismy,na drugi dzien pojechalam normalnie od Gdanska do ortopedy corki,uslyszalam z jego ust stek przeklenstw i wyzwisk pod moim adresem i na konirec uslyszalam ,za mam sobie zabierac dziecko i jechac tam skad wrocilam.I zostalysmy wyrzucone za drzwi.Nazwiska lek nie podam,bo to juz przeszlosc.Wrocilam do Starogardu z placzem i poszlam po prostu na izbe przyjec naszego starogardzkiego szpitala,poniewaz corka miala zalozony na nodze tzw Aparat Ilizarowa, a noga w piorunujacym tempie puchla.Gdy to ujrzeli nasi chirurdzy,na sygnale juz gnano do Gdanska.Ja juz wiecej do tego lekarza ani do tego szpitala w Gdansku,wiecej nie poszlam.Powiedzialam,ze chodzbym miala na koniec swiata jechac,to wole na koniec swiata,nizeli do Gdanska.Tak ze ,widzicie Szyjki,spotkalam sie rowniez z hamskim zachowaniem tych,ktorzy skladali przysiege ratowania ludzkiego zycia. Gina.
Forumowiczka
09-12-2011, 14:48:43

Aniu, spokojnie, nie denerwuj się. Na głupotę nie ma rady - to jest niestety nieuleczalne.
Standardy leczenia dyskopatii w Polsce są podobne do europejskich, a przez to, że są kolejki, nasz czas oczekiwania zanim nas "skaleczą" jest dłuższy niż w innych krajach.
Podejrzewam, że podobną opinię pan orzecznik ma pewnie w sprawie tętniaków (okaleczyli tych co im je usunęli bo pewnie by nie pękły), guzów (jak nie ruszysz to nic nie będzie) itp. Moze wrócimy do kilku "Zdrowasiek" w piecu?
W każdym zawodzie, nie tylko w medycynie, spotkasz się z osobami, które kwestionują prawdy oczywiste - nic na to nie poradzisz.
Poza tym, nie możesz wykluczyć, że pan orzecznik należy do tych ludzi, którzy są zacietrzewieni w swoich poglądach (jak np. jakiś czas temu Bezimienna) i wygłasza je bez względu na to, jaka jest sytuacja.
A swoją droga szpital nie dostaje 20 tys za operację, bo wtedy dziwne byłyby wyliczenia w prywatnych klinikach, gdzie za takie zabiegi płaci się dużo mniej. nasz NFZ nie byłby przecież aż tak rozrzutny :). A skoro pan orzecznik dał popis niewiedzy w kosztach więc i w innych sprawach jest podobnie zorientowany.
Słoneczka i pogodnych myśli!
Asia
Forumowiczka
09-12-2011, 15:24:46

Aniu, opisywałam kiedyś swoją wymianę zdań z orzecznikiem ZUS,nie jesteś odosobniona w takich ,,ograniczonych mądrościach" orzeczników.
Ja przy kolejnej kwalifikacji o przedłużenie świadczenie rehabilitacyjnego po przedstawieniu swoich dolegliwości usłyszałam od orzeczniczki- NIE MOŻE PANIĄ TAK BOLEĆ, JA JESTEM NEUROLOGIEM I WIEM!!!
Byłam tak cierpiąca ,że opinia orzecznika wydała mi zupełenie bez znaczenia. Moją reakcją było stwierdzenie,że pani nie jest lekarzem, pani jest urzędnikiem. Wyraziłam to podniesionym głosem, odmawiając odpowiedzi na dalsze pytania skoro orzecznik wie lepiej w jakim jestem stanie.
W efekcie świadczenie miałam przyznane do końca możliwego terminu.
W tej specyficznej instytucji nieraz trzeba walczyć o godne traktowanie.
W tę pluchowata pogodę życze Szyjkom dni bez bólu.Z
gość
09-12-2011, 16:22:22

NIE MOŻE PANIĄ TAK BOLEĆ, JA JESTEM NEUROLOGIEM I WIEM!!! Z.

Takie samo zdanie miał mój 2 neurolog, po przeczytaniu wyniku MR i obejrzeniu płytki. "Nie może mieć pani rwy ramiennej prawostronnej, bo przepuklina uciska lewy korzeń nerw. A bóle głowy też nie są od kręgosłupa." Stwierdził, że to zespół bolesnego barku i kazał wykonać kilka ruchów rękoma i o dziwo wykonałam, gdzie przy zbb nie zawsze są one do wykonania (np. zapięcie biustonosza).
Lekarz sam zaproponował sanatorium z ZUS i teraz też podobno mogą mnie wezwać na komisję- więc dostanę ten "luksus" lub nie. Wszystko będzie zależało od humoru, a przede wszystkim wiedzy i chęci urzędnika-orzecznika.
Nie wiem jak mam się tam zachować, by dostać jakiś kurort- zemdleć, wejść skulona jak psina......?
Pozdrawiam
anTosia
gość
09-12-2011, 16:26:41

Ooo, jak dzisiaj kolorowo napisałam ....a bo tak ponuro!
anTosia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: