Więc ja chodziłem i nic nie robiłem z przepukliną ponad 12 miesięcy.Aż w końcu przyszykowałem sobie co trzeba i się zdecydowałem i na dzień dzisiejszy nie żałuje.
Co do bólu gardła to tak ,lekarz przygotował mnie i powiedział mi , cytuję
"będzie Cię bolało gardło tak jak przy najgorszej anginę jaką miałeś w życiu" a jak już się oswoiłem z ta myślą to dodał "teraz pomnóż to x 10 ale najgorsze było 24 h po operacji później było już tyko lepiej.
Co do bólu , że aż nie możesz chodzić to niestety ale nie wiem co napisać .....

Beata a kiedy masz wizytę kontrolną?
Może naciskaj na RTG? i czy boli cie cały czas bez przerwy jeden nerw czy masz takie wędrujące bóle: pika, puszcza, gniecie, puszcza itd?
Bo ktoś mi kiedyś mówił (ale żebym sobie przypomniała kto?) że bóle pooperacyjne są takie chwytające i puszczające. Jak boli cały czas bez przerwy to koniecznie trzeba to zgłosić lekarzowi bo to nie jest typowe.
A ja już po dentyście i kurcze portfel to boli jak diabli. Nawet się nie przyznam jak bardzo, bo myślenie mnie nawet przeraża. Ale miałam pod mikroskopem usuwane ułamane narzędzie dentystyczne z kanału, które lata temu mi inny dentysta pozostawił w czasie leczenia i teraz się to wszystko zaczęło "kisić".
Asia

witajcie.....
nie boli mnie cały czas,tylko jak pochodzę sobie po dworze jak chodzę po domu to jest OK.
Takich dolegliwości nikt z Was nie miał..... jestem jedyna?
Bardzo dziękuję że jesteście..

Beato,
A może zbyt energicznie po tym dworze chodzisz, od razu kilometry jakieś? Może buty nieodpowiednie, obcasy nawet niewiele wyższe niż obuwie domowe, wymuszają inną pozycję kręgosłupa.
Dla mnie na zewnątrz problemem są wszelkie schody, ciekawe jak mam patrzeć pod nogi w kołnierzu, żeby się nie wywalić i nie spaść na samo dno przejścia podziemnego.
Jeśli nie masz jednak sobie nic do zarzucenia, spróbuj umówić się na wcześniejszą wizytę.
Trzymam kciuki, żeby przeszło.
Joanna

Wygodnie Ci Asiu-buraczku na tym fotelu dentystycznym było? Mnie ciarki przechodzą na samą myśl, że mogłabym siedzieć nieruchomo z otwartym dziobem i odgiętą szyją, aż mi wyleczą ząb
Joanna

cześć imienniczko :)
Zaliczyłam już i normalny fotel i ten teraz - pod mikroskopem. Na normalnym było normalnie, na tym leżącym pod mikroskopem tez normalnie.
Na tym zwykłym siedziałam w kołnierzu bo to było 4 tygodnie PO a teraz leżałam bez kołnierza (9 tygodni PO).
Jak widać dentysta nie jest problemem.
(mój ząbek jest problemem :))))
Gorzej maja ci, którzy muszą nosić Campa, bo w tym to chyba nawet nie da się szeroko otworzyć buzi.
W sumie to trzeba by chyba zapytać neurochirurga co zrobić z tym rusztowaniem jak wyniknie niespodziewana konieczność wizyty u dentysty. Pewnie mieli takie przypadki. Gina potrafisz w tym paskudztwie otwierać szeroko usta? Bo ja mam wrażenie, że to by była chyba straszna męczarnia.....
zresztą cały czas masz męczarnię... współczuję.
Asia

Dziekuje baaaardzo za wspolczucie ! Straszna jest ta klucha w gardle ! Jak bym miala cos co mi przeszkadza,tylko odksztusic i wypluc! A tu nic,niestety,nie da sie wypluc! Boje sie dentysty jak niczego na swiecie! Kazda wizyte u dentysty -tylko z zastrzykiem! Ale zamienilabym na dentyste to homonto! Mimo strachu,zamienilabym!

Gino, wcale Ci się nie dziwię, że zamieniłabyś to chomąto nawet na tego strasznego sadystę. Masz wykonaną skomplikowaną operację jak widzę. Duże obce ciała w tak małym odcinku jakim jest kr. szyjny, a na dodatek w najdelikatniejszej części kręgosłupa.
Musisz wytrzymać w tym kołnierzu tyle, ile Ci zalecono. To dla Twojego dobra, bo bez niego już dawno byś zrobiła sobie wielką krzywdę, znając tylko z opisu Twoją niecierpliwość, ruchliwość i samodzielność.
Bądź dzielna, już jest z górki!!! A do laryngologa leć jak najszybciej, Janusz Ci dobrze radzi. Lekarz zaleci coś, co na pewno przyniesie ulgę, po co się męczysz?
Ta wstrętna pogoda chyba wszystkim daje popalić. Ja mam najgorsze poranki (no tak do południa) zanim się rozruszam, jestem po nocy usztywniona, bolą ramiona i tył głowy- jakbym spała na kamieniu. Po kawce, ciepłym prysznicu i rozkręceniu się po domu mogę dopiero powoli funkcjonować. Oby nie było gorzej, bo święta za pasem, a tu trza się za porządki brać, okna myć
Pożartować nie można? w nosie mam okna, rodzinka najwyżej porobi trochę mazajów i też będzie ok. O krzywdę wcale nie tak trudno...
Pozdrawiam milczące i cierpiące Szyjki
(nareszcie nie ma tej matematyki przy wysyłaniu)

hmmmmmmmmm........
To Ania?
:)
A ja się ciesze, bo pomimo deszczu i wiatru bolał mnie dziś tylko łokieć :)
Asia

Asiu, czy to hmmmmmmmmm... to jest do tego postu wyżej?
Jeżeli tak, to jestem tam podpisana... i tu też