Andzia1989, bezwzględnym przeciwskazaniem do MRI są tylko elektrostymulatory. Żaden z rodzajów implantów nie jest takim przeciwwskazaniem. Przed badaniem wystarczy wpisać w ankietę informację o obecności ciał metalicznych z okolicą. Informacja pewna. Mam implanty w szyi, płytę i śruby w lędźwiowym, metalową kotwicę w barku i dwie endoprotezy kolan. Wszystko z bliżej mi nie znanych materiałów. MRI szyi i lędźwiowego miałam wielokrotnie bez żadnych zastrzeżeń ze strony wykonujących badanie.
"Wyrocznią" dla czasu noszenia kołnierza jest zwykle neurochirurg operujący i wpis w karcie wypisowej. Po 3-4 tygodniach jest wykonywane kontrolne rtg i dalsza decyzja co z kołnierzem. Pewnie nie wszędzie, bo i nie wszyscy zalecają pooperacyjnie kołnierz. Jak masz obawy, to można się nieco skłonić w kierunku fizjo... i wypośrodkować.
Nie chcę podważać opinii drugiego lekarza, nie wiemy jakimi przesłankami się kierował. Ale moje spostrzeżenie, zaznaczam moje, na podstawie własnych doświadczeń jest takie, że w kołnierzu noszonym na stałe mięśnie się rozleniwiają i osłabiają. 8 tygodni to bardzo długo, dopytaj jakie są wskazania do tak długiego noszenia. Ja w związku z pierwszą operacją nosiłam łącznie przed i po ok.8-9 tygodni, dokładnie nie pamiętam. Jak zdjęłam kołnierz, to miałam uczucie, że głowa jest osadzona na wierzbowej witce
Nie, no nie chwiała się przy powiewach wiatru, ale było odczucie słabości i na szczęście w początkach listopada już nosiłam szalik, który omotany szczelnie stwarzał namiastkę albo ściskałam kołnierz kurtki ręką. To była kwestia kilku dni, szybko przeszło, ale ja też szybko byłam aktywna. Pod koniec noszenia już robiłam trochę ćwiczeń izometrycznych (napinających)
Pytaj, ale pamiętaj, że to forum amatorskie nie eksperckie. Ale większość nas "amatorów" ma podobne doświadczenia i odczucia więc coś tam dla siebie wyciągniesz.
Zumba, złożyłaś? Czekaj ze spokojem na kolejną decyzję. W najgorszym wypadku podtrzymają, ale masz ścieżkę odwoławczą przez sąd, a przy dobrych zmienią na umiarkowany od razu. Wiesz, taka oczywista oczywistość, ale na komisjach niestety decyduje czynnik "ludzki" nie zawsze ludzki i nie ma tam jasko określonych kryteriów.
Tak, ze spokój zalecany, jak złożyłaś, to swoje już zrobiłaś.
Pozdrawiam Z.