Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
28-03-2013, 20:11:59

Bogna czuwajacy Dobry Duszku tego forum;)
Pamiętam, ze mówiłaś o swojej 10-letnie walce rehab. - czy wtedy miewałaś okresy ze wszystko było ok i się bardzo pilnowałaś- wiesz postawa, niedźwiganie etc - czy to raczej była stopniowa równia pochyła?
Sorki za pytanie - ale wiesz- zbieram wszelkie dane;)
Pozdrowionka
Ela
Początkująca
28-03-2013, 20:18:32

Witam Was moi Drodzy!
Niech Wielkanoc napełni wszystkich spokojem i wiarą,
da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć na lepsze jutro.
Zdrowych, radosnych, pełnych nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, oraz miłych i ciepłych spotkań w gronie rodziny
Wszystkim Szyjeczkom
życzy i serdecznie pozdrawia
anTosia
Wtajemniczona
28-03-2013, 20:28:51

Witam wszystkie szyjki
Jak ja bym chciała kiedyś zapomnieć o problemach z kręgosłupem.
Już niedługo radosne święta a mój nastrój daleki jest od radosnego.
Jak na razie jestem 20 dni PO. Wiem, że to niedługo, ale zaczynam łapać doła, że coś jest nie tak.
Czuję się gorzej niż bezpośrednio po operacji. Przede wszystkim prawie ciągle mi piszczy w uchu. (Kiedyś przed zdarzały się takie piski, ale trwały krótko i odpuszczały przy zmianie poycji szyi). Bardzo mnie to denerwuje. Momentami mi przytyka uszy. Ciśnienie ogólne jest o.k. Czuję się do tego taka "gołowata" tzn. mam uczucie jakby lekkiego pływania i trochę rozmywa mi się chwilami wzrok. Do tego drętwieją mi ręce, zwłaszcza w nocy, ale w dzień również mam odrętwiałe 2 palce lewej ręki. Przez pierwsze dni PO ręce w nocy mi nie drętwiałyi i byłam przeszczęśliwa, że wreszcie śpię do rana bez nocnych pobudek. Mam też takie uczucie mrowienia jakby z tyłu czaszki -na potylicy. Nie wiem od czego to się dzieje. Co do bólu, to w zasadzie mnie nic nie boli. Może mam trochę napięte mięśnie szyi.
Mam pytanie do szyjek PO, czy takie atrakcje to normalna sprawa, czy powinnam już panikować??? Właściwie, to zaczynam już panikować, że coś poszło nie tak. No chyba, że niezoperowany poziom daje znać o sobie?
Pozdrawiam
Wtajemniczona
28-03-2013, 20:35:35

Aga
ja nie jestem szyjką PO
ale czytam namiętnie wszystko co się wiążę z panią D. - na moje to pewnie ten drugi poziom - pamiętam ,z ę zoperowali Tobie ten z uciskiem a ten z modlowaniem został...może po prostu potrzebuje paru dni - by się "ustawic" - nie wiem na ile ruszasz nieznacznie głową- ale spróbuj ocenic przy jakim delikatnie ruchu masz większe dolegliwości
Pozdrawiam
Ela
Wtajemniczona
28-03-2013, 20:41:37

Elu, szyję delikatnie na boki mogę skręcać, ale staram się raczej tego nie robić, bo się boję.
Te moje dolegliwości (zwłaszcza pisk w uchu) jest niezależnie od jakichkolwiek skrętów. Są momenty, że na chwilę ustaje, ale nie obczaiłam jeszcze w jakim to jest ustawieniu.
Wtajemniczona
28-03-2013, 20:52:59

Aga,
napisz z pytaniem do Marcina - fizjoterapeuty, który udzielał się tu na forum: marcinsied@o2.pl
Na pewno spóbuije Tobie pomóc i odpowiedziuec na wątpliwości, a nade wszystko poinstruuje: http://www.amsiedlaczek.pl/o-nas/
PS Wiem, ze to może głupi zabrzmi dla wszystkich PO ale w Krojantach nauczyłam się medytacji i relaksacji - spróbuj usiąsc w wygodnej pozycji, patrząc się w jeden punkt, zapomniec totalnie o wszystkich myślach w Twojej głowie, co Cię boli, co ciągnie co piszczy a co drętwieję, jakbys była obok...- wiem ,ze to kiepsko się pisze io czyta - ale jak się w tym uczestniczy to naprawde troche pomaga...- psychika jest często jeśli nie kluczem to małym wytrychem
gość
28-03-2013, 20:53:26

Elu - nie tak do końca siebie pilnowałam....rehabilitacja była profesjonalna tyle, że pacjentka, czyli ja, zwyczajnie wierzyłam, że wystarczy i nie muszę się zbytnio pilnować. Nic bardziej mylnego. Dobrze to ujęłaś - równia pochyła :). Teraz, w 12 miesiącu PO jestem mądrzejsza i bardziej czujna...aczkolwiek nie żyję w ascezie....pocieszające jest to, że nic mi nie dolega. Bywają dni, że na tyram się ostro...kilkugodzinne zajęcia z ludkami i często powrót do domu - kilka godzin za kierownicą i jest ok. Nie dźwigam - to fakt. Nie myję okien, nie odkurzam, nie wieszam firan...zlikwidowałam w domu firany :) i po kłopocie. Grzeszę okrutnie - ubieram buty na naprawdę wysokich obcasach. Cały dzionek pomykam i jest ok. Przed operacją ubierałam buciki "babcine"....Tak więc żyję chyba w miarę normalnie ale z pewnymi wykluczeniami :) i jest ok.
anTosiu - jak miło Cię przeczytać. :) Dobrych Świąt dla Ciebie oraz serdeczne pozdrowienia.
Bogna
Wtajemniczona
28-03-2013, 20:59:13

Dziękuję Elu.
Wtajemniczona
28-03-2013, 21:02:09

Bogna
normalnie jak się Ciebie czyta to człowiek już prawie chciałby na tym stole sie dobrowolnie połozyc
tymi obcasami to teraz pocisnęłas argument trudny do obalenia...w zestawieniu z wszystkich metodami rehabilitacji, których się łapię;)
ale ja jeszcze poczekam:)
Forumowicz
28-03-2013, 21:32:35

agachrab 2013-03-28 21:28:51
Mam pytanie do szyjek PO, czy takie atrakcje to normalna sprawa, czy powinnam już panikować??? Właściwie, to zaczynam już panikować, że coś poszło nie tak. No chyba, że niezoperowany poziom daje znać o sobie?
Pozdrawiam
Myśl o tym , uważaj ale nie panikuj.
ja też miałem momenty słabości i zaczynałem wątpić w operację.
Zobacz za oknem jakie sa temp. pogoda,ciśnienie niektórzy bardzo na to reagują.
Mnie przez ostatnie 3 tygodnie !!! tak nawalała ręka od ramienia po nadgarstek , że już myślałem że się rozsypałem do momentu badania rezonansu - wynik masz w mojej galerii zobacz jak ładnie się wszystko "wyprostowało".
Jesteś świeżakiem więc jeszcze ma prawo boleć Cię wszystko.
aaa co do ucha jeśli dobrze pamiętam jakiś czas po operacji też miałem "przytkane" ucho;)
"Denerwowanie się to zemsta na własnym zdrowiu za głupotę innych"

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: