a tak wogole to ktory implant lepszy - sztywny czy ruchomy?

Ada, a na którą masz wizytę?

Marttka jestem ciekawa co dr.S powie ci na kontroli , bo mnie pozostawił bez odpowiedzi na moje pytania.Powiedział tylko ściągać kołnierz i można iść do pracy. Jak mu powiedziałam co robię i że nie zawsze da się wytłumaczyć dziecku z niepełnosprawnością intelektualną np. w stopniu głębokim ,że czegoś nie można......odpowiedział mu sobie Pani radzić.
Wiec radzę sobie jak mogę szukając pomocy u innych, bo objawy wracają i wcale nie jest to miłe i pomaga podjąć odpowiedzialnej decyzji o powrocie do pracy.
Nie wiem jak i implant jest lepszy, ja nie uzyskałam odpowiedzi na to pytanie od mojego lekarza i też nie wiem czy mogę mieć robione MRI z tym implantem.
Bartuzi słuchaj swojego ciała, może będziesz pierwszym przypadkiem całkowitego ozdrowienia po operacji ........tego Ci życzę, ale czas pokaże jak jest.
Mam nadzieję,że dowiem się trochę od innego lekarza do którego umówiłam się na wizytę.....
ADA
Gosiu wizytę mam na 19.20

Ada mamy dużą szansę się poznać ja jestem na 19.30

Bartuzi ja też myślałam, że trzask, prask i wszystko będzie ok no i się pomyliłam. A zabieg miałam 1.10. Owszem są dni takie, że mniam, ale są i takie, że zeby zagryzam z bólu. Dzięki radom jakie tu dostałam i dostaję staram się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Mimo wszystko trzymam kciuki żeby u ciebie rekonwalescencja szła jak po maśle

Jak fajnie brzmi spotkamy się w kolejce u lekarza miejsce spotkań nie byt ciekawe no kiedyś znajomości zawierało się w kolejce do rzeźnika to i tam będzie dobre miejsce bo chociaż na krzesełku można usiąść .



Tak Marttka i Bartuzi musicie dbać teraz o siebie a zwłaszcza nie wpadajcie w euforie i przypadkiem nie siadajcie do aut bo tam są potrzebne szybkie ruchy wykonywane szyjką pozwólcie implantom i ciału do oswojenia sie i pełnego zrostu to na prawdę okres wielu tygodni i trzeba uzbroić się w cierpliwość


Ado to ja jednak mam pysk od ucha do ucha bo zapytał bym się mojego lekarza jaką normalność ma na myśli ale lekarze widocznie nie czytają postów na takim forum jak nasze i chyba nie maja pojęcia ile ta choroba wymaga od pacjenta no ale nie mnie o tym sądzić no chyba że my jesteśmy zbyt rozpieszczeni

No to na mnie czas ruszam na mój co tygodniowy basen uwielbiam tam chodzić fajne dziewczyny tam chodzą nie które jak by się w wodzie urodziły same rybki i ja stary rekin

Dobry wieczór
Ależ lektury od rana

Moii drodzy to wasze cacuszko w szyjach
http://impomed.pl/index.php?action=katalog&last=131&parent2=135&parent=153&view=327&produkt=153
Prawda Robokopki ,ze fajne

Z tymi implantami można robić MRI .
Pytacie o wyższoć implantów ruchomych nad sztywnymi.
Nie można rozptrywatrywać w takich kategoriach.
Kwalifikacja do implantów ruchomych jest zawężona tylko do przypadków dyskoaptii jednopoziomowej bez zmian zwyrodnieniowych .
Lepszy w sensie funkcjonalności ruchomy ale tylko dla wybranych przypadków.
Na pocieszenie dla sztywnych -ja przy stabilizacji na 3 poziomach C4-5-6-7 mam zakres ruchomości wystarczajacy do normalnego funkcjonowania -kto nie wie nie zauważy .
Bartuzi , niech Ci się dobrze wiedzie .Każdy z nas to dorębna historia z bagażem własnych uszkodzeń . Prawie każdy też bezpośrednio po operacji był w nastroju podobnym do Ciebie . Nie piszew tego zeby Ci podcinac skrzydła ,wręcz przeciwnie .Ja wiele misięcy góry przenosiłam aż sama schrzaniłam sprawę .Mimo euforii zachowaj zdrowy rozsądek .Nie chodzi o to żebys robił z siebie inwa***, zreszta na tym forum chyba takich nie ma bo wszystkich aż roznosi ale pamietaj,e operowany kegosłup juz nigdy nie bedzie taki jak zdrowy .
Taka malutka lampeczka z tyłu głowy

Koleżanki symatyczne to szykuje się niezla ,,imprezka'' na Wolskiej.
Jeśli los będzie sprzyjający to wpadnę tam o godz. 19 z nr.1 -gość niespodzianka
Januszku to bardzo miłe miejsce -przytulna poczekalnia , sympatyczne panie rejestratorki , poprzednio podobno częstowały czekoladkami więc czegóz potrzeba więcej dla miłej atomsfery

A tak ogólnie...hmmm to skąd wiecie jakiem macie klocki wsadzone w wasze kręgosłupy???
Czyżby to była kolejna rzecz o której nie dowiedziałam się od mojego doktorka M.???

Renatko
Po operacji ustapiły mi bóle i drętwienia związane z uciskiem na rdzeń, ale to nie oznacza, że już nic mnie nie boli. Ale ten ból czy inne dolegliwości, które odczuwam teraz w porównaniu z tymi jakie miałam przed operacją to .... "pestka".
Mam nadzieję, że i u Ciebie w końcu też będzie wszystko w porządku. Trzymam kciuki.

Renatko
ja doczytalem sie w wypisie ze szpitala o rodzaju implantu, ze to Rabea-Signus i znalazlem w necie opis. Lekarz mowil o tym bardzo zdawkowo.