Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
28-07-2015, 17:48:43

Dyskobolka
Dzięki za podzielenie się z nami tymi informacjami. Chociaż są mało optymistyczne trzymam kciuki 😊 za ciebie.
Zastanawiam się czy ktoś na forum po zabiegu czuje się naprawdę dobrze.
Czy wszyscy odczuwają niestety jakieś dolegliwości?
U mnie 5 tygodni po zabiegu pojawiają się niewielkie mrowienia ręki, igiełki w szyi ale mam nadzieję, że to też minie. 😊
Wtajemniczona
29-07-2015, 11:37:28

Gogole
Odnośnie przeprowadzenia kolejnej operacji, czy kolejnych operacji jestem bardzo ostrożna, mimo posiadania kilku skierowań wcale się do nich nie spieszę
A to za sprawą braku zaufania do polskich lekarzy, a właściwie wiedzy jaką dysponują na temat leczenia Zespołu Chiari i niestabilności kręgosłupa.
Wielokrotnie przed operacją poziomu c5/6 zwracałam neurochirurgom uwagę na istnienie u mnie niestabilności, a efekt był i tak żaden, bo założono mi implant ruchomy, do którego założenia głównym przeciwskazaniem jest właśnie.... niestabilność kręgosłupa. Jeden tylko lekarz miał mnie zoperować na dwóch poziomach z fuzją ( dr Górski). I to jemu właśnie nie zaufałam, bo był jedyny... pozostali ze zwzględu na zmiany pourazowe ( brak zmian zwyrodnieniowych) kręgosłupa i wiek zalecali mi ruchome cudeńka.
Wybrałam dr Głowackiego i operację komercyjną z użyciem najnowszego implantu.
3 miesiące po operacji okazało się, że mam kręgozmyki (przednie i tylne))na 4 poziomach.
Doktor stwierdził wtedy, że jedynym ratunkiem dla mojego kręgosłupa jest całkowite usztywnienie części szyjnej.

Między czasie nasilały się inne objawy, nie związane z dyskopatią, no i wtedy dostałam kolejną diagnozę - zespół Chiari, a potem jeszcze Hashimoto....
Przede mną niełatwe decyzje, myślę, że dopóki mnie nie sparaliżuje nie poddam się operacją.
Cały czas szukam innych rozwiązań, a także lekarzy z doświadczeniem w leczeniu tego typu schorzeń.
Odnośnie rehabilitacji - nikt kto wie na czym polegają moje choroby nie chce podejmować się rehabilitacji, z resztą lekarze mi nie pozwalają..
Podjęłam dwie próby w Krojantach, nie powiem była poprawa stabilności kręgosłupa, ale znaczne pogorszenie w Zespole Chiari.
Zapraszam do grupy na fb: :Zespół Chiari i jamistość rdzenia".
Pozdrawiam Wszystkie Szyjki
Ania artroplastyka C5-C6 grudzień 2013 implant ruchomy M 6
Początkujący
29-07-2015, 18:09:27

dyskobolka
a niech to...dunder swisnie
dobrze ze walczysz
trzymam kciuki
pozdrawiam
Grzegorz
Początkująca
29-07-2015, 19:32:49

Kurza twarz im bliżej operacji tym mam większego pietra. Cały czas czytam starsze wpisy na forum i mówiąc szczerze też się zastanawiam czy ktoś po operacji czuje się lepiej. Wycofac się nie wycofam ale moje obawy sięgają zenitu. Zdaje sobie jednak sprawę, że objawy z dnia na dzień się nasilają i operacja to jedyna próba powrotu do normalności. Pociesza mnie fakt, że w Krakowie i okolicach szpital św. Rafała uznawany jest za jeden z najlepszych.
Pozdrawiam wszystkich tak mocno jak mocno się boję.
Spietrana Roana
Początkująca
29-07-2015, 20:10:28

Dobry wieczór wszystkim. Mam na imię Dorota Od wielu dni przeglądam zamieszczone tutaj wpisy. Jestem po operacji przepukliny odcinka szyjnego na poziomie C5/C6.Operację miałam 11 czerwca tego roku.Obecnie jestem na zwolnieniu.Dzisiaj dostałam wezwanie na kontrolę do ZUS-u.Proszę osoby bardziej ode mnie doświadczone o podpowiedź w tej sprawie. Czy lekarz orzecznik może zakwestionować moje zwolnienie w obecnym stanie?Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dorota
Wtajemniczona
29-07-2015, 20:21:32

Dorota, ja byłam na dwóch kontrolach w ZUSie. lekarz popatrzył, powiedział, że nikt mi nie zazdrości i spytał, czy chcę rentę. to był ortopeda.na L4 byłam pół roku. więc spoko luzik.
Do wszystkich, który mają strach przed operacją, a podjęli świadomą, poprzedzoną dobrą rehabilitacją decyzję: tu na forum sa aktywne głównie (choć nie tylko) osoby po niezbyt udanych operacjach na szyjce. nikt nie umarł ;) gro tych, co byli i nie piszą, pewnie czują się dobrze i wrócili do normalnego życia, moze z małymi ograniczeniami. jak wybraliście dobrego operatora i dolegliwości (nie tylko ból, ale też niedowłady i inne atrakcje, jak np.skacząca ręka, rwa) nie pozwalają żyć to trza zamknąć oczy i się obudzić już po.
i bardzo zazdraszczam tym, którym ulgę przynoszą proszki. bardzo :)
Roana MOC Ci przesyłam. duuużo. pamiętam jak bardzo bałam się przed pierwszym zabiegiem. przed drugim juz duuużo mniej. bo wiedziałąm, ze nie to jest straszne. więc dasz radę!
1. Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. 2. Zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone) 3. Zabieg 30.05.2014 (odbarczenie pośrednie ze spondylodezą międzystawową na c5/c6 Providence Dtrax)
Początkująca
29-07-2015, 20:42:07

Szyjka74
Też tak myślę, że forum skupia ludzi, którzy w dalszym ciągu poszukują pomocy i wsparcia. Dzięki za MOC - przez te kilka dni będzie mi pomocna.
Pozdrawiam
Roana
Początkująca
29-07-2015, 21:24:00

Jeszcze nie do końca um
iem się tutaj poruszać,ale chyba piszę w dobrym miejscu. Trochę mnie uspokoiłas wizytą w ZUS. Bardzo Ci dziękuję Szyjko.Dobrej nocy
Początkująca
29-07-2015, 21:24:12

Jeszcze nie do końca um
iem się tutaj poruszać,ale chyba piszę w dobrym miejscu. Trochę mnie uspokoiłas wizytą w ZUS. Bardzo Ci dziękuję Szyjko.Dobrej nocy
gość
29-07-2015, 22:29:38

Ja też znalazłam się na forum kiedy po zabiegu zrobiło się nieciekawie. Na szczęście większość dolegliwości się wycofała i mam nadzieję na pełen powrót do normalności.
Roana przed zabiegiem rozmawiałam z dwoma osobami, które ZAPOMNIAŁY że go miały/ 5 i 2 lata po zabiegu /.😊
I na tym forum na pewno ich nie było.
Głowa do góry - musi być lepiej.
Pozdrawiam wszystkich.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: