Drodzy Formowicze
Jak zapewne niektórzy stwierdzą cenzor ma was na oku Czytam to forum lecz nie wypowiadam się i nie wynika to z samego samopoczucia ale większość nas starych przejadło się tym tematem ,czytamy z czystej sympatii . Na tym Forum znajdują się nieliczne osoby operowane. Pewnie dużo osób nie wie o takiej możliwości wypowiadania się chociaż pewnie tez nie do końca bo mamy w końcu XXI wiek i dużo jak nie większość ludzi potrafi serfować po internecie i znaleźć odpowiednie tematy dotyczące zdrowia . Do czego zmierzam w Polsce w jednym chociażby szpitalu wykonuje się ok 1600 operacji kręgosłupa więc ile to jest w skali całego kraju? Ile z tych osób trafia na to forum ? Fakt jest taki ze odsetek powikłań pooperacyjnych jeszcze jest duży i pewnie jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim to się zmieni ,lecz i Ci z powikłaniami żyją z trochę lepszym czy gorszym samopoczuciem (walczą). Ja z racji swoich wieloletnich zmagań z tematem kręgosłupa jestem pewien swoich słów które pisałem kilkaset stron dalej najpierw musimy się nauczyć słuchać własnego ciała co ono mówi co nam służy a co nie bo to jest tak samo jak z nauką, na własnych błędach się uczymy. Kiedy kilkanaście razy zrobimy błąd ciało nasze odwzajemni się czasem z zdwojoną mocą to samo dotyczy rehabilitacji przez lata chodzenia na nią uczymy się postępować jakie zabiegi nam służą lub nie tych złych staramy się unikać te dobre przyswajamy i pewno się znowu powtórzę że i słuchania własnego ciała trzeba się też nauczyć .Czego Państwu i sobie życzę wraz z pozdrowieniami .