Janusz pogratulować spaceru tj czasu.Wiktoria Peryskopek do góry-bardzo dobra myśl z tym trzecim sam zrobił bym tak samo.Co do dr. S jest lepszy ,ale masz rację myślę ,że po koledze by niechciał poprawiać o ile to była by tylko poprawa.Myślę ,że ten trzeci głos rozwieje watpliwości.Bedziesz przynajmniej wiedzieć jak i gdzie sie obrócić.Pisz o postępach w diagnozach-zdrowia i pozytywnego myślenia piotr..O tej mieliopi-chyba tak się pisze pisała HAMER na stronie 230-247 albo coś koło tego.Najlepiej wpisać w wyszukiwarkę forum

Renatko, ja też już niedługo- w Opolu. Mimo,że mam trochę tych objawów neurologicznych,to zaczynają mną targać wątpliwości, zwłaszcza, że od 3 dni czuję się trochę lepiej(chyba wpływ słoneczka ) Te wątpliwości to przez strach. Myślę jednak, że większości on towarzyszył przed operacją. Trochę ostatnio bólu i powikłań na forum, to i strach trochę większy.
Pozdrawiam wszystkie szyjki
Agnieszka

Dobry wieczór :)
Janusz witaj. :) miło Cię widzieć i przyjemni poczytać jak się śmiejesz. Kuperek po lekuchnym tuningu to i humorek powraca. Super. Nie przeforsuj się !!! Wszak nowy sprzęt koniecznie nasmarować oraz "dotrzeć" trzeba. :) Trzymam kciuki za powodzenie:)
Szyjki przed....co robić, nikt za Was nie podejmie decyzji jak też nie zdejmie strachu. Trzeba być po prostu dobrej myśli i niech się dzieje. Przysięgam - ja też tak miałam przed swoją operacją szyjki. Ba, przed każdą swoją operacją tak miałam. Więc myśli precz od powikłań, one się oczywiście zdarzają i nie ma na to mądrych. Jedna osoba przechodzi cały proces książkowo w sensie pozytywnym a inna zalicza książkowe przykłady powikłań - grunt to wyciągnąć ten szczęśliwy numerek i tak trzeba myśleć. Powikłania najczęściej pojawiają się w wyniku "przechodzenia" z dyskopatią lub też powstaje stan zapalny i jazda na maxa się zaczyna. Ubolewam na tym, że cierpienie nadal jest i niewiadoma co dalej. Ja mam osobiście szczęście, jeśli chodzi o moją szyjkę. Jest super i tak niech będzie u WAS. :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Bogna

Piotrze, dzięki za zrozumienie, wsparcie i podpowiedź. Odszukam. Może posty naszej guru coś mi jeszcze podpowiedzą.
Janusz, z Tobą kawa? Z ogromną przyjemnością. Byłaby jakaś osłoda w razie konieczności ponownego cięcia szyjki. Szkoda tylko, znając terminy oczekiwań, że to będzie nie wiadomo kiedy.
Agnieszko, musisz wiedzieć, że te powikłania, o których czytasz, nie mają nic wspólnego z Twoją operacją. Każdy operowany przypadek jest jak linie papilarne. Nie ma dwóch takich samych. A to, że tak bardzo Cię nie boli, to tylko lepiej, bo jest większa szansa na to, że po operacji nie będzie bolało wcale. Tego Ci życzę i trzymam kciuki za Ciebie i inne zdecydowane Szyjki z terminem.
Aha, jeszcze pytanie do Wszystkich: Czy ktoś zetknął się z aparatem do rehabilitacji o nazwie VITAFON? Czytałam w necie, że jest to cudo na ból i regenerację rdzenia. Jeśli ktoś z Was korzystał to proszę napiszcie.
serdeczne pozdrowionka, Wiktoria.

Bogna, Wiktoria, dziękuję Wam za wsparcie i dobre słowa. To pomaga
Pozdrawiam i życzę wszystkim nocy bez bólu.
Wikien, moja koleżanka kupowała VITAFON dla syna. Z tego co wiem, to była zadowolona, ale on nie miał problemów z kręgosłupem, lecz jakieś odłamanie kości w biodrze. Wiem, że obeszło się u niego bez operacji, a było duże ryzyko, że będzie konieczna.
Koleżaka używała też Vitafonu sama, gdy "pokręciło" jej szyję. Ponoć szybko pomogło. Tyle od niej słyszałam.

Witam Wszystkie Szyjki
Przeczytałam Was od dechy do dechy i nawet się nie wystraszyłam, cieszę sie że nie ma tu opisów złych, bo ja cały czas widziałam czarno wszystko mimo tego zgodziłam sie na operacje kręgosłupa szyjnego .Napiszę z czym ja do Was przychodzę i też proszę o pzryjęcie mnie do waszego grona .
Otuz ja choruje na" RZS" zapalenie stawow, mam zmiany w szyjnym kręgosłupie zwyrodnia a zwie sie to tak PODWICHNIĘCIE SZCZYTOWO OBROTOWE .
Zmiany mam od C1 do C7
C2-C3 i C3-c4 obnizone otwory międzykręgowe C3-C4 prawy i C5-C6 lewy nieco zwęzone .
Zmiany zwyrodnieniowe -wytwórcze na krawędzi trzonow kręgow .
Wielokierunkowe uwypuklenia tarczmiedzy kręgowych C3-C4, C4 -C5 I C6-C7, bez ewidentnego ucisku struktur nerwowych
Ząbobrotnika przekracza ponad norme linię podniebno-potyliczną poszerzenie szpary stawowej pomiedzy zębem obrotnika i łukiem przednim kręgu szyjnego szerokość kanału kręgowego w wymiarze strzałkowym :C1-12 mm C2 -17mm C3-15 cechy stenozy .
Kurcze bałam sie troche, ale jak poczytałam to co opisujecie to nawet mi ulżyło troche
Własnie mam skierowanie na operację i to juz nie długo, bo termin mam na 18 marzec to za pare dni, operaję bede miala w Jastrzębiu .......... Cieszę że natrafiłam na to forum, a co siem naczytalą to mi juz się lżej czuję Pozdrawiam wszystkie Szyjki ze jesteśc
Sory, trochę namieszałam , jakos nie mogłam tu trafic i napisałam nie w tym miejscu gdzie powinnam :)
muszę się zapoznac w forum ...

witajcie wszystkie kochane szyjeczki, witaj elcia
dobrze trafiłaś a na początku to każdy nie wie jak się tu poruszać i gdzie odnaleźć, wczoraj się tyle opisałam i posta zeżarło...
a trudno widocznie tak miało być
więc melduje że jest troszeczkę lepiej z bólem łapki prawej, jak się oszczędzam i bardzo kocham to prawie nie boli...muszę kochać się bardziej, tylko to trudno dla pracoholika...
janusz człap sobie jak łoś albo inny ktoś, ważne żebyś człapał ja jutro a właściwie dzisiaj też wybieram się na wiosenny spacerek, ma być ładnie, wczoraj co prawda słoneczko było, ale wiało zimnym powietrzem i temperatura tylko 3 stopnie...brrr...
a jutro ma być ponad 10, oj chce mi się już tej wiosny
terez nie śpie z powodu kuperka, ale to już inna para kaloszy
trzymam kciuki za nowych przed - wszystko będzie dobrze, a stach ma wielkie ja po przeczytaniu zgody miałam ochote wiać ze szpitala ale za daleko do domu ponad 400 km więc zostalam i nie żałuje

Dzień dobry PERYSKOPKI TE PRZED i te PO.Pozdrawiam WSZYSTKICH.Wilkien powiem tak na takim sprzecie o którym piszesz próbowałem darmowych zabiegów bo na wyspie była akcja promujaca zabiegi i zakupy.Byłem wtedy przed niemiałem rozpoznania-niewielki ból jakby ktos wbijał gwóżdz w ramię.Wracajac do sprzetu poprawiał samopoczucie i ten złozony z trzech cześci .Jak to ujoł rechabilitant jest to sprzęt wspomagajacy.Ale do partii dolnych poza szyją -to moje zdanie.Po zabiegach mialem bonusa aby kupić taniej-byłem przekonany w 30% co do zakupu i nie kupiłem.Elcia122 Peryskop do góry.Każdy sie martwi na swój sposób co do efektu operacji.W bardzo wielu przypadkach się udają jak jest to szybka decyzja bez ociągania.Co do powikłan jak to w życiu też sie zdarzaja.Czlowiek i na prostej drodze sie potknie.Trzeba wiezyc ,że bedzie lepiej-jak juz to zostalo ujete na forum i dla nas zaswieci słonce.Pozdrawiam cierpiacych i bojacych sie piotr.

Agachrab niedaj sie zwieśc bo jeszcze troche to mozesz zasugerowac sobie prawie wyzdrowienie.Cierpliwosci i spokoju ducha .piotr

No właśnie Piotrze, sugestia (ze strachu oczywiście) u mnie czyni cuda. Ja od miesięcy nie czułam się tak jak przez ostatnie 3 dni. Nie jest oczywiście idealnie, ale jest (odpukać) lepiej, choć wiem,że to jest tylko chwilowe. Wiem,że nie mogę się tym sugerować. Boję się, że w szpitalu po przeczytaniu zgody na zabieg nagle całkiem "ozdrowieję" i .... nawieję
Pozdrawiam ciepło w ten wiosenny dzień