Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
25-09-2008, 11:02:00

Irenko.Ja oprocz tramalu dostalam ostatnio od mego neurologa lek robiony.Prawdziwa mieszanka wybuchowa.Sa tam i sterydy i leki lekko uspokojajace .Duzo skladnikow w tym leku,alemusze do tego brac oslonowe na zoladek.A przez to czekanie na operacje i tak sie denerwuje.Dostalam zaproszenie na wesele,wiec podejrzewam,ze majac pecha zadzwonia w tym czasie z akademi.Pozdrawiam wszystkich obolalych i znerwicowanych.Dorota
gość
25-09-2008, 12:11:00

Widzę Dorotko,że tylko my zostałyśmy obolałe-co czekamy na operację.Może jakbyś pobawiła się troszkę na tym weselu to byś zapomniała na chwilę o bółu-życzę Ci tego.
Zosiu witaj
Początkujący
25-09-2008, 12:45:00

Witam. Już jestem. Chyba szybko. Operację miałem w poniedziałek, jestem w domu. Wszystko super, usunięty trzon z przyległymi dyskami.
stabilizacja płytą C5 C7+ P 15. Pozdrawiam Paweł Napiszę więcej.
Paweł
Początkująca
25-09-2008, 13:16:00

Paweł super że masz to już za sobą i skończyła się nerwówka. Jestem bardzo zaskoczona że tak szybko. Ja przed 1 operacją leżałam w szpitalu 22 dni. Przy drugiej operacji leżałam na oddziale 26 dni. We Wrocławiu trzymają długo do operacji a po operacji wyrzucają do domu na 3 dobę. Jak będziesz mógł to napisz więcej szczegółów. Cieplutko pozdrawiam
ewcia65
gość
25-09-2008, 15:23:00

Ciesze sie że jest wszystko ok. Czekamy na wiesci.
creepek
gość
25-09-2008, 15:30:00

Gratulacje Pawel.Uwazaj na siebie.Ale Ci zazdroszcze,ze jestes juz po...Dorota
gość
25-09-2008, 17:04:00

Witam a ja opiszę Wam jak w Gdańsku jest.Otóż zgłosiłam się do szpitala w niedzielę ,operację miałam w poniedziałek .Po zabiegu prosto na salę zwykłą nie na OIOM nie na pooperacyjną tam gdzie leżałam wcześniej.Co jakiś czas przychodziła p.pielęgniarka zmierzyć ciśnienie.Na palcu pulsoksymetr,kroplówki leciały a ciśnienie 80/50 wieczorem pozwolono mi wstać do toalety.Następnego dnia o 8 wizyta lekarska a po wizycie przyszła pani i "proszę wstać idziemy na RTG ".Okazało się ,że to w drugim budynku(luty)a ja w szlafroczku bez skarpetek.Około 11 godziny przyszedł rehabilitant i tylko dawał wskazówki dla pani która miała operowany odcinek lędżwiowy.Już po RTG chciano mnie wypisać (wtorek) ale uprosiłam na środę bo mieszkam daleko 300 km.I teraz jak czytam te wpisy to dreszcz mnie przechodzi jaka opieka jest gdzie indziej a jaka tam.
Zosiu miło czytać,że dobrze się czujesz .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Grażyna.
Początkujący
25-09-2008, 17:10:00

No więc tak, po pierwsze źle mi się pisze bo na domowym komputerze.
Służbowy będę miał dopiero w przyszłym tygodniu (szkolenie).
Boli mnie gardło, bo miałem sondę plus przemieszczony przewód pokarmowy dla lepszego dojścia. Dwa miesiące w kołnierzu żeby się zrosło. potem rehabilitacja jak długo zobaczymy. Jestem jeszcze trochę osłabiony. Nie mogę sobie miejsca znaleźć, głodny jestem a przez to gardło nic konkretnego nie mogę zjeść, zle mi się pisze. Pytajcie co was interesuje, a na wszystko odpiszę. Creepek kiedy będziesz w Warszawie.
Pozdrawiam. Paweł
Paweł
gość
25-09-2008, 17:33:00

Paweł, gratuluję . Jaki skład dokonał " rżnięcia"?
Pozdrawiam.
Ola.
gość
25-09-2008, 19:21:00

PAWEŁ mam nadzieję ,że Twój optymizm da napęd dla oczekujacych na termin operacji . Zleci Ci te dwa miesiące w homątku nim się spostrzeżesz . Po tak długim okresie noszenia kołnierza przy próbie zdjęcia po dwóch miesiącach możesz mieć uczucie wiotkiej szyi. Zapewne podczas kontroli dostaniesz wytyczne ale na wszelki ... podam Ci na przyszłośc radę z doświadczenia -pozbywaj się kołnierza stopniowo wydłużając czas początkowo w okresie spoczynku potem w aktywności żeby się oswoić . Zapytaj również o proste ćwiczenia izometryczne podczas odzwyczajania się od kołnierza czy nie byłyby wskazane .
Fajnie ,że masz już to za sobą .
EWA -wiem jaki jest obecie okres oczekiwania w Busku i obawiam się ,że jak wyslę kolejne skierowanie w grudniu to juz dobije do 2 lat .Odezwę się na priv.
GRAŻYNKO -z moim samopoczuciem wcale nie jest tak różowo. Sporą częśc turnusu spędziłam na wsparciu zastrzykami p. bólowymi .Niemniej słodkie nicnieróbstwo plus sporo trafnie dobranych zabiegów przyniosło doraźną ulgę . Główny nacisk był położony na rehabilitację czynnościową.Po jednym dniu w pracy już spadłam z obłoków.
Wracając do Twojego wcześniejszego pytania-specjalista (neurlog, ortopeda,neurochirurg) może Ci wypisać skierowanie do wybranego przez Ciebie szpitala uzdrowiskowego,które wysyłasz osobiściewraz załączoną istotną dokumentacją np.wypis ze szpitala ,pooperacyjny wynik MRI (na druku -skierowanie do szpitala innym niż skierowanie przez NFZ). Gdzieś na początku wątku podawałam namiary na kilka takich sprawdzonych palcówek . Jeśli jesteś tym zainteresowana i potrzebujesz więcej informacji napisz na priv na
zocha_59@o2.pl
Pozdrawiam Zosia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
Caspr2
Przeciwciała Caspr2 w surowicy, objawy neurologiczne i psychiatryczne, jeden lekarz twierdzi ze autoimmunologiczne zapalenie mózgu, w szpitalu nie chcą wdrożyć leczenia ze wzgledu na „zbyt dobry” stan pacjenta. Ktos pomoże ? Podpowie ?
gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
Reklama: