Cześć. Postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania. Nic mnie nie boli, ale też nie miałem bóli przed operacją. Tylko drętwienie, zanik mięśni i niedowład lewej ręki. Po operacji drętwienie ustało, mam delikatnie zdrętwiałe dwa palce, niedowład też jest dużo mniejszy. To dopiero będzie można zrehabilitować po tych dwóch miesiącach. Teraz mam mieć jak najmniejsze napięcie mięśni, aby się dobrze zrosło. Wszystko ma wrócić do normy w dość krótkim czasie jak zacznę tą rękę wzmacniać. Kółeczko gumowe uciskane dłonią i hantelek. Ja śpię i tak do dupy więc czy w kołnierzu czy bez to słabo. Czuję się dobrze tylko brak mi komfortu który odbiera kołnierz. Kołnierz na zamówienie w Konstancinie w 15 min przed operacją (mało się na nią nie spóźniłem) 10.-pln dopłaty . Bez ubezpieczenia 85.- pln. Uwaga 1 sztuka na trzy lata.
Oczywiście czasami go zdejmuję, na razie na leżąco. Za jakiś czas na stojąco. Operował P Baranowski, a lekarz prowadzący B Bartoszcze.
Oddział cudo jak na amerykańskich filmach, tylko pielęgniarki dużo ładniejsze. obsługa jak ta lala. Nad każdym łóżkiem lampka do czytania, dwa gniazdka, podłączenie telefoniczne i internetowe i oczywiście dzwonek na pielęgniarkę. Mój pokój miał balkon z widokiem na las. Oczywiście kosmiczne łóżka (dar TVN) i stoliki przy łóżkach. Podłogę liżą co parę minut. Pozdrawiam Paweł.
Paweł