Monik,jestem po dóch operacjach i z zaleceń po pierwszej wynikało ,że rehabiliatcja może się odbyć nie wcześniej niż po pół roku kiedy jest już w miarę bezpieczny zrost impantów z trzonami
Wczesniej , po zdjęciu kołnierza wykonywałam tylko ćwiczenia izometryczne.
Wyjechałam po 5 nie konsultując wyjazdu z neurochirurgiem. Turnus rehabilitacyjny zniosłam dobrze chociaż musiałam stoczyć boje o właściwe zabiegi np zalecono mi ultradzwięki zakazane przy implantach, pierwszy masaż był wykonywany ze zbytnim zapałem i obejmował również sam kręgosłup a powinien dotyczyć tylko mięśni okalających. Zwróc na to uwagę . Moim balneologiem kwalifikującym do zabiegów był ginekolog
Po drugiej operacji przy długo (nadal) utrzymujących się dolegliwościach pierwszą aktywną rehabiltację miałam po 8 miesiącach , wcześniej tylko p.bólowo pole magnetyczne.
Radziałabym Ci iść na komisję z opinią neurochirurga dotycząca rehabilitacji prewencyjnej. Jeśli nie poskutkują Twoje sugestie to nawet w przypadku skierowania możesz udać się do neurochirurga po zaświadczenie zakazujące tak wczesnej rehabilitacji. Powinna być dla ZUS wiążąca.Ja otrzymałam taką informnację od swojego neurochirurga .
Zwykle regułą przy implantach sztywnych jest odczekanie do stabilnego zrostu(ok. 6 mc)
Od komisji musi upłynąć dwa tygodnie na uprawomocnienie decyzji dotyczącej świadczenia i jeśli podczas komisji skierują na prewencję to okres oczekiwania na wyjazd ok.1-1,5 mc.Niekiedy nawet krócej.
Możesz również złożyć wniosek w NFZ na rehabilitację w szpitalu uzdrowiskowym jako kontynuacja leczenia szpitalnego .Musi się odbyć w ramach przebywania na zwolnieniu lub świadczeniu rehabilitacyjnym .
Zosia