Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
01-06-2012, 09:14:49

Anitasly - weź po rozwagę to co zostało do Ciebie napisane. Ja "zebrałam" na początku swojej obecności i dziękuję ludziom z forum za to. Zosia ma wspaniałe słowa z którymi się nie dyskutuje - daj czas czasowi...a dzieciakom dobrze zrobi jak poczują odpowiedzialność za Ciebie.
Nie ma co kozaczyć - to się zemści. Ja jestem bardzo wdzięczna za wszystkie wskazówki, rady - są niesamowicie przydatne i zawsze mam "z tyłu głowy". Wydaje się, że tylko ten jeden raz i już a od jutra będę o siebie dbała - nie, nie ma od jutra - jest teraz i zawsze. Nie ma opcji dostępnej - przeszczep kręgosłupa. Warto o tym pamiętać.
Pozdrawiam serdecznie.
Bogna
Forumowicz
02-06-2012, 07:16:57

O joj czyżby wczorajszy dzień dziecka wam zaszkodził nie trzeba było jeść tyle waty cukrowej .
Pobudka wstać dzisiaj sobota można dalej jeść watę cukrową kolejny dzień dziecka można sobie zrobić i na złość mamie nie umyje nóg
ks Janusz
gość
02-06-2012, 07:55:51

Tak, tak pobudka !- ja już od dawna na nogach, sobotnia praca wre, pranie nastawione. A za oknem piękne słońce, tylko wieje okrutnie i zimno!
Wczorajszy dzień dziecka faktycznie wychodzi bokiem, ale nie powodu słodyczy lecz baraszkowania z maluchami.
Okazuje się, że zabawy z dziećmi na podłodze też mają zgubny wpływ na kręgosłup, bo dzisiaj jestem nieco połamana po wieszaniu się dzieci na mojej szyi. A tak uważałam… bo przestrogi były!
Kilka retrakcji głową wykonałam i chyba będzie dobrze + DicloDuo i trza jakoś żyć dalej.
Chyba jednak Szyjki się obraziły na moją tfffurczość – nie będę już Ich „obgadywać” w rymowankach. Sorry...
Bogusiu, jak widzisz… jest kryzys i weny starczyło tylko na buty!
Miłej soboty i dużo słońca!
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Początkująca
02-06-2012, 08:12:43

wreszcie mam chwilkę. miałam pisać wczoraj ale trochę przedobrzyłam, jak to w domu i nie obyło się bez tramalu. Niestety pewnie przez jakiś czas będę rozpoczynać dzionek od "prochów". Co do operacji to Konstancin mogę polecić- było super, jak w Leśnej Górze, co prawda miałam być operowana o 13 tej, ale przede mną operowany był ks biskup i trochę się przeciągnęło, ale na pooperacyjnej nie czułam ,że jestem gorzej traktowana od niego. Pielęgniarki bardzo sumienne i najważniejsze- uśmiechnięte, wszędzie czyściutko, jedzenie dobre, telewizja za darmo, po prostu "full wypas".
Jestem trochę kołnierzowa tzn. muszę spać w kołnierzu i to jest tragedia,bo rano wstaję połamana i obolała, no i na podróżowanie. W ogóle to wydaje mi się, że szyja mi się skróciła, bo kołnierz był dobry przed operacją a teraz duszę się w nim.
Co do efektów operacji -to częściowo wróciło czucie w prawej ręce, wreszcie mam rękę "od kompletu". Natomiast ból jest większy , szczególnie barki , mam nadzieję, że to minie z czasem. Zgodnie z waszymi radami ograniczam aktywność domową do pokazywania palcem co ma być zrobione, ale czuję ,że niedługo bo ja raczej "samosia".
i tyle, cieszę się ,że dzięki waszym radom byłam nieźle 'obcykana" i wiedziałam co mnie czeka, zawsze człowiek pewniej się czuje jak wie co i jak. więc jeszcze raz dzięki, że jesteście i mogę a wami pogadać. anja.
anja
Forumowicz
02-06-2012, 08:13:57


antosiu Droga pisz wiersze na Boga
bo piszesz je ładnie i do tego składnie
nie pisz o księdzu wierszy wielu
cóż powie Biskup moja droga
że zwykły ksiądz do wierszy wpada
a to szaraczkowi przecież nie wypada
a gdzie sakra biskupia i ranga
gdzie zwykłemu księdzu skakać
brykać hasać po tekstach poezji
gdzie w tym wszystkim na Boga
purpura i róża co na straży staje
co byśmy nie grzeszyli wobec
ciała swego byśmy mieli ukłony dla niego
by te kręgosłupy co bolą i łupią
mogły się ukłonić przed ołtarzem Pana
Aby podziękować dotrwanie do rana
by poprosić o spokój naszej duszy ciała
by kolejny dzień miął bez tab sów i smutku
a na ustach naszych gościł śmiech milutki
Wiec pisz anTosiu wiersze dla nas
aby rozweselać nas zawsze od rana
ks Janusz
Wtajemniczony
02-06-2012, 08:50:36

Irek- odpuść blokade- wyłączysz ból a przyczyna może dalej się rozwijać!! Lepiej popracuj nad ergonomią dnia codziennego - taniej, bezpieczniej i zdrowiej ;) (spróbuj też posiedzieć prosto z wałeczkiem pod ls).
Co do metody to tak jak piszesz, jednym pomaga, innym mniej (z różnych przyczyn) ale dla mnie najważniejsze, że jest bezpieczna i naprawde trudno kogos zepsuć:).
Pozdrawiam i miłego weekendu:)
Marcin S.
Wtajemniczona
02-06-2012, 09:17:39

Kochani!.....Moi - wczoraj już nic nie napisałam i nie odpowiedziałam (wizyta u lekarza +badanie + zapalenie oskrzeli !:(..a i jeszcze ropne zatoki się przyplątały - ponoć)...
Juz teraz rozumiem skąd ten wielki ból głowy i moja niemoc!....:((
Antybiotyki,wziewy i mam leżeć....a tak nienawidzę wyrka!..:(
Co do mojego określenia ,że być może to ostatni raz nad morze..:)) - to wcale nie miałam na myśli "odejście z tego cudnego świata":)) tylko od dawna przewija się myśl,którą zaszczepił w mojej głowie neurochirurg:( - paraliż całkowity i leżenie w pampersach!..:( - czy się poddam operacji czy nie!!!
Nie mogę tego zlikwidować - tej myśli..Taką krzywdę mi zrobił! na lata!...
I wracam znowu do tego samego....:((
Trafiłam na "nieuków" i lekarzy i rehabilitantów!...
Proszę się nie obrażać - mam na myśli Ciebie Marcinie...ale tak było ze mną...:(
Doprowadzili mnie do mielopatii...Nie boję się tego powiedzieć.....bo już to wykrzyczałam!...tym którzy mnie leczyli!...
Dosyć o sobie....bo zanudzam...
Ale pilnujcie się Kochani....Uważam,że operacja mnie uratowała przez wózkiem,pampersami :(
Teraz też chwilami nie jest lekko....ale sama podetrę sobie dupsko...:(( ( a było to już niemożliwe!!!!)
,sama robię prawie wszystko koło siebie...a i jeszcze inni na mnie mogą liczyć!!!...
Wielebny....pokutę nie zadałeś?.....:))))
anTosiu Miła!!!!!!!!......Jesteś Wielka...pisz,pisz i jeszcze raz PISZ!!!!....nie tylko ja czekam na Twoją tffurczość!.... - rower już poszedł do ludzi - sprzedany....
Joa.....zamawiam pogodę nad morzem...domyślam się,że tam mieszkasz....a może mnie odwiedzisz?...w Darłówku?....:)))
Anjatab - cierpliwości.....i czasu a będzie dobrze!!!!
Bognaj...lubię Twoje wypowiedzi....:))
a do Anitasly..... - przeczytaj jeszcze raz sobie całe to forum!!!..... i zapamiętaj co piszą osoby,które zapominają o sobie!!!!.....
Może zamiast mycia okien....czas poświęć na to studiowanie!!!....
Zdrowie masz tylko JEDNO!..a okna czyste czy brudne sobie będę istnieć!....a TWoje zdrowie!?...
Ja też robię wiele rzeczy "zakazanych"...ale mycie OKIEN!..to najgorsza rzecz - tak krótko po ..operacji!!!!!!!!!!!!!!
Zosieńko tęknimy za Tobą....
Irku...ból - wyobrażam sobie jak się czujesz!..Może już ustąpił?...Życzę tego Tobie...
Pozdrówka....:))
Halina z mielopatią...
Halina z mielopatią...
Forumowicz
02-06-2012, 09:37:46

Marcinie mnie nie chodziło w żadnym ani innym złym celu napisać że ta metoda nie pomaga nie w tym rzecz lecz wiesz dokładnie że na złożoność człowieka nie ma reguł że jednemu pacjentowi pomoże zwykła kineza drugiemu masaż innemu terapia manualna itd.itp.
Miłe i bardzo się chwali To że Jesteś z nami że masz w sercu zapał i chęć niesienia pomocy bo u młodych ludzi jest to rzadkościom najważniejsze w tym wszystkim jest Twój wkład i zaangażowanie i serce które w to wkładasz za to bardzo Ci Dziękuję i bardzo proszę nie obrażaj się na mnie bo nic złego nie miałem na myśli ,żywiąc nadzieje że to zrozumiesz .
Pozdrawiam serdecznie Janusz
ks Janusz
gość
02-06-2012, 09:42:14

Halinko będzie dobrze u Ciebie i z Tobą. Tylko musisz tego chcieć. Nie chcę opisywać publicznie na forum mojego doświadczenia z niedouczonymi lekarzami. Może kiedyś porozmawiamy prywatnie i wówczas będziesz miała świadectwo no to, że niemożliwe staje się możliwie dzięki wiedzy dobrego lekarza oraz chęci i woli współpracy pacjenta.Moje przykre doświadczenie nie dotyczyło szyjki więc nie będę publicznie o tym pisała. Aczkolwiek kiedy pojawiły się dolegliwości "szyjki" nikt nie brał pod uwagę, że to objawy szyjkowe cedując dysfunkcję na efekty uboczne wcześniejszych operacji neurochirurgicznych. Taką tezę głosiła moja pani neurolog. Okazało się, że to bzdura. Wynik MRI był jednoznaczny a pani doktor już nie taka przekonana o swojej racji. Fakt, trzeba mieć szczęście w życiu i spotkać na swej drodze profesjonalistów.
Halinko byłam w Darłówku na turnusie z dofinansowaniem w ubiegłym roku w podobnym do Twojego terminie. Fajnie było, rehabilitacja w ośrodku właściwie żadna ale pobyt nam morze w okresie przed sezonem był wspaniały. Polecam AQUAPARK w Darłówku Wschodnim, naprawdę warto! Koniecznie wstąp do Baru Maciu Piciu na zupę z łososia oraz smażonego dorsza. Jedyni mają w tym okresie "latosie" tegoroczne, świeże ryby. Polecam wybrać się o 6 rano po świeżo uwędzoną w prawdziwej wędzarni, cieplutką rybę maślaną - mniam mniam. Generalnie jest naprawdę fajny pobyt i tego z całego serduszka Tobie Gwiazdeczko Halinko życzę.
Bogna
Wtajemniczona
02-06-2012, 10:54:27

Bogna.....dzięki:)
Odszukam te miejsca...Trochę to miejsce znam..przed laty raz tam byłam..Wtedy strasznie lało, ale wspominam ten pobyt mile..Wszędzie z parasolem:)) ale chodziłam gdzie sie dało!..
Bar Miciu-Piciu...:) zapamiętam...oczywiście poszukam i wstąpię...:)
Chociaż drugi miesiąc jestem na diecie!...Zrzuciłam już prawie 5 kilo!...-chwalę się:))...Muszę i tam na turnusie się "pilnować"..:)..Tyle czasu odmawiam sobie prawie wszystkiego..ale najważniejsze,że wchodzę w spodnie z ubiegłego roku!..:))
Od listopada - kiedy "złapało" mnie cholerne porażenie 4-kończynowe - nie ruszałam się no i obżerałam się ciachami z kremem!...Efekt - 7 kg do przodu:((...
Co do rehabilitacji...to zdaję sobie sprawę,że ja NIC nie mogę:((....I ja się boję rehabilitacji a i rehabilitanci,którzy mają pojęcie co to mielopatia - też się boją - cokolwiek czynić przy moim "cielsku":)))))
Uściski:)***
Halina z mielopatią...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: