Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
12-09-2008, 12:12:00

Ania z tego co zrozumiałam jeżeli jakimś cudem uda mi się go ubezpieczyć to lekarz wystawia zlecenie to idzie do NFZ oni wypisują karte zaopatrzenia comiesięcznego i jest po sprawie?W takim razie od poniedziałku ruszam kombinować ubezpieczenie.
Marychaj to mój e-mail ysa1975(tu ma być małpa-nie działa mi ten klawisz)wp.pl Aśka.
Forumowiczka
12-09-2008, 12:35:00

Asiu - nie wiem jak ty to załatwiasz - ale ja jeździłam ze zleceniem i ubezpieczeniem do NFZ sama po podbicie i wystawienie karty comiesiecznego zaopatrzenie. To przyspiesza sprawę niż wysyłanie pocztą. Środki pomocnicze można również wykupować raz na 3 miesiące.
Aniaiania
gość
12-09-2008, 13:40:00

Gościu - mamo Maćka- rowerzysty bardzo proszę o pilny kontakt!!!! Też jestem matką trzeciogimnazjalisty, który jest po takim urazie 14 miesięcy potrzebuję pogadać. Mój adres meil : danutajuzko@o2.pl
Dziękuję pozdrawiam wszystkich życzę siły i zdrowia. Danuta
Forumowicz
12-09-2008, 15:11:00

Hej.
Do Asia, jak się nie mogłem podpisać to jedną osobe ustanowiona została pełnomocnikiem to przez notariusza i odcisk mego palca. Wtedy wszystko sama za niego załatwisz. A ubezpieczyć go wtedy możesz prywatnie za ok 300zł miesięcznie. Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
Forumowicz
12-09-2008, 15:28:00

Aha, siostra kupowała mi rurki przez internet, jednorazowa najtańsza ok 50zł. Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
gość
12-09-2008, 15:39:00

Asia, dobrze że napisałaś, jest tak jak pisała Ania i reszta, nie poddawaj się jesszcze powalcz zanim zaczniesz kupować prywatnie, to kupa kasy. jakby Ci byly potrzebne cewniki do odsysania, worki do moczu, strzykawki, igły, czy coś podobnego daj znać, my mamy troche i nie używamy, mozemy wysłać
Kasia
gość
12-09-2008, 17:37:00

Grzesia rada jest bardzo cenna dla Ciebie Asiu - Marychaj
gość
12-09-2008, 19:16:00

Dziękuje Grzesiu.W poniedziałek podzwonie popytam jakby to wyglądało w sytuacji w jakiej jest Karol.Czy istnieje taka możliwość.Dziękuje Wam wszystkim za cenne rady.Pozdrawiam.Aśka.
gość
12-09-2008, 19:19:00

W przypadku pełnomocnictwa - proszę skontaktować się z notariuszem i umówić na wizytę w domu, on przyjedzie ze świadkiem i w waszej obecności podpisze pełnomocnictwo na którym zostanie odciśnięty ślad kciuka, w pełnomocnictwie należy ująć wszystkie ważne instytucje. To załatwi temat składania podpisów na rozmaitych dokumentach. Opinia lekarza w tej sprawie nie ma nic do znaczenia. Nie bardzo rozumie okoliczności utraty ubezpieczenia???? pozdrawiam - Kris
Forumowicz
12-09-2008, 19:46:00

Asia, zapomniałem. Jak załatwisz pełnomocnictwo i papier o stopniu niepełnosprawności i jezeli brat nie ma pieniedzy z ZUSu to warto pójść do Miejskiego Ośrodka Pomocy i ubiegać się o pomoc pieniężną (dają mało w sumie ok 500zł ale opłacają dodatkowo ubezpieczenie) zawsze parę złoty do przodu Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
DM1
Cześć choruje na dystrofie miotoniczna typu 1 od 10 lat czy ktoś jest w podobnej sytuacji? Proszę o kontakt na maila weronikakolodziejczak33@gmail.com
Reklama: