Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
25-01-2012, 13:06:35

asia4824 2012-01-21 23:13:34 Dzisiaj zauważyłam odleżyny ale mam już sól fizjologiczną do przemywania ran i plastry ze srebrem.Czytam to forum bardzo uważnie i w ogóle dzięki,że jest ktoś kto chce pomóc.Trzymajcie się
Z "domowych" sposobów:
- do odkażania, przemywania ran czy zmienionej skóry: octenisept (można stosować też do jamy ustnej)
- plastry hydrożelowe wspomagające gojenie: comfeel
- wit. B12 w płynie (kapsułki na receptę) - to nie sprawdzone u nas ale podobno skuteczne, trzeba nanosić na ranę, ale nic więcej nie wiem :(
- plastry ze srebrem: Augmentin Ag - stosowaliśmy ale lekarze mieli sprzeczne opinie o ich skuteczności, na płytkie rany pewnie działają wspomagająco, my przyklejaliśmy plaster ze srebrem i na to comfeel.
- jeśli jest to "tylko" otarcie to dobra jest maść witaminowa (to też stosują w szpitalu).
W szpitalu naświetlają rany lampą bioptrpon i stosują swoje leki + chirurg oczyszcza. Ale nasze odleżyny są ogromne i głębokie.
Nie czytałam jeszcze Waszej historii ale jeśli się pojawiły odleżyny to znaczy, że są do nich skłonności, poczytajcie i wdrożcie profilaktykę przeciwodleżynową, kupcie - jest refundowany albo pożyczcie materac przeciwodleżynowy. I druga sprawa koniecznie dużo białka w pożywieniu i białko Protifar do kupienia w aptece.
Początkująca
25-01-2012, 13:13:10

Gość 2012-01-21 13:14:06 mysmy za karetke z warszawy do szpitala-okolo 150 km musieli sami zaplacic nie bylo wyjscia, nasz kochany nfz wypial sie za przeproszeniem do nas tylkiem i powiedzial nie!!! ehh przerasta mnie ta polska biurokracja i bezdusznosc urzednikow...
cale szczescie szpital udalo nam sie zalatwic po znajomosci bo przeciez normalnie niechcieli go nigdzie przyjc- wojewodztwo lubelskie, ja dzwonilam przed swietami i mowilam jaka jest sytuacja to doslownie wszedzie slyszalam nie... to naprawde przykre ze nie ma gdzie w tym kraju szukac pomocy!!
Ewela
Ewela, skąd dokładnie jesteś? Możesz mi napisać prv, bo ja też z lubelskiego i ok 150 km od W-wy. Może nawet ten sam szpital? Zawsze to raźniej mieć kogoś na miejscu.
Początkująca
25-01-2012, 14:20:40

Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
Początkująca
25-01-2012, 14:39:05

Hym no faktycznie ta nowa ustawa dość ciekawi.Bo w takim razie kto ma szanse na leczenie.Kolejny chory wymysł.Z postępów u taty.Wczoraj cały dzień otwarte oczy i nawet jakby unosił cały tułów może ciężko mu z tym że nie może się ruszać i to była jego próba wysiłkowa ciężko stwierdzić.Za to dzisiaj śpi cały dzień.Popatrzył na mnie,że o oo ktoś i sen.Chyba po wczorajszym dniu odpoczywa.Zresztą dzisiaj tak sennie.
Forumowiczka
25-01-2012, 16:49:20

zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
Forumowiczka
25-01-2012, 16:54:27

gosia1954 2012-01-25 17:49:20
zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
a jeszcze chciałam dodać ,ze jak się koło tego dobrze nachodzi to wszystko można , wczoraj zawiozłam męża do ośrodka rehabilitacyjnego.
Początkująca
25-01-2012, 17:15:36

gosia1954 2012-01-25 17:54:27
gosia1954 2012-01-25 17:49:20
zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
a jeszcze chciałam dodać ,ze jak się koło tego dobrze nachodzi to wszystko można , wczoraj zawiozłam męża do ośrodka rehabilitacyjnego.
Zmobilizowałaś mnie już opowiedziałam mamie.Mam męża lekarza więc poszuka kontaktów i będziemy załatwiać.Czy skierowanie jest gdzieś na stronie czy dają jakieś papiery?Aha tata ma rurkę i złamanie otwarte ale już zooperowane i 5 tyg w gipsie ale pewnie to już ustalenia z ordynatorem.Do Rept mamy 300km ale jakby tata miał tyle siły to warto.Musimy mu też powiedzieć że mamy takie palny.Mam nadzieje,że nasz śpioszek nas zrozumie:)
Forumowiczka
25-01-2012, 18:48:21

morticja 2012-01-25 18:15:36
gosia1954 2012-01-25 17:54:27
gosia1954 2012-01-25 17:49:20
zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
a jeszcze chciałam dodać ,ze jak się koło tego dobrze nachodzi to wszystko można , wczoraj zawiozłam męża do ośrodka rehabilitacyjnego.
Zmobilizowałaś mnie już opowiedziałam mamie.Mam męża lekarza więc poszuka kontaktów i będziemy załatwiać.Czy skierowanie jest gdzieś na stronie czy dają jakieś papiery?Aha tata ma rurkę i złamanie otwarte ale już zooperowane i 5 tyg w gipsie ale pewnie to już ustalenia z ordynatorem.Do Rept mamy 300km ale jakby tata miał tyle siły to warto.Musimy mu też powiedzieć że mamy takie palny.Mam nadzieje,że nasz śpioszek nas zrozumie:)
Bardzo się cieszę ,ze moge pomóc , bo ja niestety musiałam do wszystkiego dojść sama i wiem jak trudno to opanowac , ale ,że jestem uparta i dociekliwa to mi sie udało. Tata zrozumie ,chociaż moze okazać niezadowolenie ,ale nie przejmuj sie tym , bo fochy to jeszcze nie raz pokaże / niestety emocje są uszkodzone/ róbcie co tylko w waszej mocy ,nie patrząc co On na to, bo warto. Skierowanie powinien mieć szpital a jak nie to znajdziesz na stronie .300 km to i daleko i blisko , ja jeżdziłam 3 razy w tygodniu po pracy przez pól roku a mam 100 km. Ale tam jest możliwośc załatwienia pokoju dla mamy za niewielkie pieniądze ,dowiedz się na miejscu . Powodzenia i czekam na wiadomość o efektach starań, bo bardzo lubię dowiadywać się ,że komuś się udało.Powodzenia.Gosia
Początkująca
25-01-2012, 19:12:06

gosia1954 2012-01-25 17:49:20 zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
Właśnie opowiadałaś mi już jak załatwiałaś ośrodek, poszłam do naszej doktorki - ordynator, a ona do mnie że może mi wystawić skierowanie tylko do poradni! Dlatego muszę szukać podstawy prawnej, konkretów... Z samego pobytu na rehabilitacji jesteśmy zadowoleni, rehabilitanci się angażują, odleżyny są dopilnowane - przychodzi chirurg, jest codziennie naświetlanie bioptronem i zmiana opatrunków zawsze gdy jest potrzeba. Na kardiologii odmówiono nam zmiany opatrunku bo przecież plaster hydrożelowy przykleja się raz na 3 dni!!! A z rany po prostu śmierdziało!!! Na neurologi właśnie nie leżeliśmy bo pierwszy był problem kardiologiczny a niedokrwienie mózgu to powikłanie, ale nasza dr z rehabilitacji jest neurologiem więc powinna móc wystawić skierowanie. Mama z nią dzisiaj rozmawiała, kobieta chyba chce pomóc, tylko musimy powiedzieć jej jak. Koszmar. Że ze skierowaniem z poradni do Rept czeka się nie mniej niż 2 lata to wiem, bo dzwoniłam, jest jakaś kolejka, która wolno się przesuwa. Sam telefon to mało ale chciałam mieć jakąkolwiek informację. U nas jest tak, że tata bardzo chce ćwiczyć są postępy, ale są też te paskudne odleżyny, znów mamy bakterię i gorączkę, kiepskie wyniki morfologii, przez to jest mało sił na ćwiczenia. Także może żeby wycisnąć max możliwości z ośrodka lepiej żeby tata poszedł tam odżywiony i podleczony. Jak pojedzie słaby to nawet najnowocześniejsze metody i sprzęt nie postawią go na nogi, jak nie ma siły usiąść.
Forumowiczka
25-01-2012, 19:34:03

zabolek 2012-01-25 20:12:06
gosia1954 2012-01-25 17:49:20 zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
Właśnie opowiadałaś mi już jak załatwiałaś ośrodek, poszłam do naszej doktorki - ordynator, a ona do mnie że może mi wystawić skierowanie tylko do poradni! Dlatego muszę szukać podstawy prawnej, konkretów... Z samego pobytu na rehabilitacji jesteśmy zadowoleni, rehabilitanci się angażują, odleżyny są dopilnowane - przychodzi chirurg, jest codziennie naświetlanie bioptronem i zmiana opatrunków zawsze gdy jest potrzeba. Na kardiologii odmówiono nam zmiany opatrunku bo przecież plaster hydrożelowy przykleja się raz na 3 dni!!! A z rany po prostu śmierdziało!!! Na neurologi właśnie nie leżeliśmy bo pierwszy był problem kardiologiczny a niedokrwienie mózgu to powikłanie, ale nasza dr z rehabilitacji jest neurologiem więc powinna móc wystawić skierowanie. Mama z nią dzisiaj rozmawiała, kobieta chyba chce pomóc, tylko musimy powiedzieć jej jak. Koszmar. Że ze skierowaniem z poradni do Rept czeka się nie mniej niż 2 lata to wiem, bo dzwoniłam, jest jakaś kolejka, która wolno się przesuwa. Sam telefon to mało ale chciałam mieć jakąkolwiek informację. U nas jest tak, że tata bardzo chce ćwiczyć są postępy, ale są też te paskudne odleżyny, znów mamy bakterię i gorączkę, kiepskie wyniki morfologii, przez to jest mało sił na ćwiczenia. Także może żeby wycisnąć max możliwości z ośrodka lepiej żeby tata poszedł tam odżywiony i podleczony. Jak pojedzie słaby to nawet najnowocześniejsze metody i sprzęt nie postawią go na nogi, jak nie ma siły usiąść.
To ,ze pani doktor jest neurologiem to nie ma znaczenia , tylko jaką pieczątkę przystawi? napewno oddział rehabilitacji, to raczej nie może . A spróbuj na kardiologi ,oni też mogą wystawić takie skierowanie ,bo w Reptach kardiologia też jest, ale to juz na podstawie opisu lekarza na wniosku skierują na odpowiedni oddział. A myslę ,że po 6 tygodniach na oddziale w miejscowym szpitalu uda się doprowadzić tatę do stanu" używalności tzn, wszelkie rany ,odleżyny i siły fizyczne się podgoją. Dobrze by było aby zgrać te terminy i z jednej rehabilitacji na drugą , bo trzeba wykorzystać ile tylko się da ,bo póżniej już będzie trudniej, ale też możliwe. A w Reptach ,jezeli chodzi o opiekę medyczną to jest naprawde super /okłady,higiena,leki itp./ ,no ale lepiej wykorzystać ten czas na ćwiczenia niż na leczenie, chociaż naprawdę dbają tam o pacjenta pod każdym względem.Pozdrawiam.Gosia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Dr Nikodem Przybyłko.
Witam, czy kogoś z Państw operował dr Nikodem Przybyłko? Wydaje się, że jest to naprawdę super fachowiec. Czeka mnie operacja. Pozdrawiam Piotr
gość
Mielopatia - wymiar rdzenia 4mm
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatia na poziomie C5 C6 i C6 C7. Dodatkowo też rozwinęła się już mielopatia / ucisk na rdzen bo wymiar strzałkowy wynosi tylko 4mm. Neurochirurg na razie nie widzi konieczności operacji bo nie mam ciężkich objawów. Aktualnie to lekko obnizona sila miesniowa w rekach, sporadyczne uciski w okolicach karku. Mam tez mrowienie lewej polowy twarzy ale powiedzieli ze to z innego powodu (mam tez zmiany w mozgu). Badania neurologiczne w normie. 2 fizjoterapeutów odmówiło rehabilitacji bo nic się już nie da zrobić a nie chcą zaszkodzić. Nie wiem co robić. Z jednej strony po co się operować jeśli objawy nie są mocno dokuczliwe, z drugiej strony nie chce żeby było za późno... Doradźcie proszę
gość
Caspr 2
Czy mając objawy neurologiczne oraz przeciwciała anty-CASPR2 w surowicy można mówić o przypadkowym znalezisku ?
gość
DM1
Cześć choruje na dystrofie miotoniczna typu 1 od 10 lat czy ktoś jest w podobnej sytuacji? Proszę o kontakt na maila weronikakolodziejczak33@gmail.com
Reklama: