Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
25-01-2012, 13:06:35

asia4824 2012-01-21 23:13:34 Dzisiaj zauważyłam odleżyny ale mam już sól fizjologiczną do przemywania ran i plastry ze srebrem.Czytam to forum bardzo uważnie i w ogóle dzięki,że jest ktoś kto chce pomóc.Trzymajcie się
Z "domowych" sposobów:
- do odkażania, przemywania ran czy zmienionej skóry: octenisept (można stosować też do jamy ustnej)
- plastry hydrożelowe wspomagające gojenie: comfeel
- wit. B12 w płynie (kapsułki na receptę) - to nie sprawdzone u nas ale podobno skuteczne, trzeba nanosić na ranę, ale nic więcej nie wiem :(
- plastry ze srebrem: Augmentin Ag - stosowaliśmy ale lekarze mieli sprzeczne opinie o ich skuteczności, na płytkie rany pewnie działają wspomagająco, my przyklejaliśmy plaster ze srebrem i na to comfeel.
- jeśli jest to "tylko" otarcie to dobra jest maść witaminowa (to też stosują w szpitalu).
W szpitalu naświetlają rany lampą bioptrpon i stosują swoje leki + chirurg oczyszcza. Ale nasze odleżyny są ogromne i głębokie.
Nie czytałam jeszcze Waszej historii ale jeśli się pojawiły odleżyny to znaczy, że są do nich skłonności, poczytajcie i wdrożcie profilaktykę przeciwodleżynową, kupcie - jest refundowany albo pożyczcie materac przeciwodleżynowy. I druga sprawa koniecznie dużo białka w pożywieniu i białko Protifar do kupienia w aptece.
Początkująca
25-01-2012, 13:13:10

Gość 2012-01-21 13:14:06 mysmy za karetke z warszawy do szpitala-okolo 150 km musieli sami zaplacic nie bylo wyjscia, nasz kochany nfz wypial sie za przeproszeniem do nas tylkiem i powiedzial nie!!! ehh przerasta mnie ta polska biurokracja i bezdusznosc urzednikow...
cale szczescie szpital udalo nam sie zalatwic po znajomosci bo przeciez normalnie niechcieli go nigdzie przyjc- wojewodztwo lubelskie, ja dzwonilam przed swietami i mowilam jaka jest sytuacja to doslownie wszedzie slyszalam nie... to naprawde przykre ze nie ma gdzie w tym kraju szukac pomocy!!
Ewela
Ewela, skąd dokładnie jesteś? Możesz mi napisać prv, bo ja też z lubelskiego i ok 150 km od W-wy. Może nawet ten sam szpital? Zawsze to raźniej mieć kogoś na miejscu.
Początkująca
25-01-2012, 14:20:40

Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
Początkująca
25-01-2012, 14:39:05

Hym no faktycznie ta nowa ustawa dość ciekawi.Bo w takim razie kto ma szanse na leczenie.Kolejny chory wymysł.Z postępów u taty.Wczoraj cały dzień otwarte oczy i nawet jakby unosił cały tułów może ciężko mu z tym że nie może się ruszać i to była jego próba wysiłkowa ciężko stwierdzić.Za to dzisiaj śpi cały dzień.Popatrzył na mnie,że o oo ktoś i sen.Chyba po wczorajszym dniu odpoczywa.Zresztą dzisiaj tak sennie.
Forumowiczka
25-01-2012, 16:49:20

zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
Forumowiczka
25-01-2012, 16:54:27

gosia1954 2012-01-25 17:49:20
zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
a jeszcze chciałam dodać ,ze jak się koło tego dobrze nachodzi to wszystko można , wczoraj zawiozłam męża do ośrodka rehabilitacyjnego.
Początkująca
25-01-2012, 17:15:36

gosia1954 2012-01-25 17:54:27
gosia1954 2012-01-25 17:49:20
zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
a jeszcze chciałam dodać ,ze jak się koło tego dobrze nachodzi to wszystko można , wczoraj zawiozłam męża do ośrodka rehabilitacyjnego.
Zmobilizowałaś mnie już opowiedziałam mamie.Mam męża lekarza więc poszuka kontaktów i będziemy załatwiać.Czy skierowanie jest gdzieś na stronie czy dają jakieś papiery?Aha tata ma rurkę i złamanie otwarte ale już zooperowane i 5 tyg w gipsie ale pewnie to już ustalenia z ordynatorem.Do Rept mamy 300km ale jakby tata miał tyle siły to warto.Musimy mu też powiedzieć że mamy takie palny.Mam nadzieje,że nasz śpioszek nas zrozumie:)
Forumowiczka
25-01-2012, 18:48:21

morticja 2012-01-25 18:15:36
gosia1954 2012-01-25 17:54:27
gosia1954 2012-01-25 17:49:20
zabolek 2012-01-25 15:20:40 Dziewczyny, Gosiu o co chodzi z tymi nowymi zasadami przyjęć do ośrodków? Może być nawet link jakiś, ustawa, cokolwiek.
Jesteśmy na oddziale rehabilitacji w naszym szpitalu. Jest super, ale podobno mogę trzymać tatę tylko 6 tyg. I sami nie wiedzą co dalej, chcą pomóc ale chyba oczekują że powiemy co chcemy zrobić z tatą. Doktorka mówi że nie może z oddziału wystawić skierowania do ośrodka, że może dać tylko do poradni i z poradni wystawią i że należy się na NFZ 1 pobyt rocznie. I tak ciągle coś pod górkę :/
zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
a jeszcze chciałam dodać ,ze jak się koło tego dobrze nachodzi to wszystko można , wczoraj zawiozłam męża do ośrodka rehabilitacyjnego.
Zmobilizowałaś mnie już opowiedziałam mamie.Mam męża lekarza więc poszuka kontaktów i będziemy załatwiać.Czy skierowanie jest gdzieś na stronie czy dają jakieś papiery?Aha tata ma rurkę i złamanie otwarte ale już zooperowane i 5 tyg w gipsie ale pewnie to już ustalenia z ordynatorem.Do Rept mamy 300km ale jakby tata miał tyle siły to warto.Musimy mu też powiedzieć że mamy takie palny.Mam nadzieje,że nasz śpioszek nas zrozumie:)
Bardzo się cieszę ,ze moge pomóc , bo ja niestety musiałam do wszystkiego dojść sama i wiem jak trudno to opanowac , ale ,że jestem uparta i dociekliwa to mi sie udało. Tata zrozumie ,chociaż moze okazać niezadowolenie ,ale nie przejmuj sie tym , bo fochy to jeszcze nie raz pokaże / niestety emocje są uszkodzone/ róbcie co tylko w waszej mocy ,nie patrząc co On na to, bo warto. Skierowanie powinien mieć szpital a jak nie to znajdziesz na stronie .300 km to i daleko i blisko , ja jeżdziłam 3 razy w tygodniu po pracy przez pól roku a mam 100 km. Ale tam jest możliwośc załatwienia pokoju dla mamy za niewielkie pieniądze ,dowiedz się na miejscu . Powodzenia i czekam na wiadomość o efektach starań, bo bardzo lubię dowiadywać się ,że komuś się udało.Powodzenia.Gosia
Początkująca
25-01-2012, 19:12:06

gosia1954 2012-01-25 17:49:20 zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
Właśnie opowiadałaś mi już jak załatwiałaś ośrodek, poszłam do naszej doktorki - ordynator, a ona do mnie że może mi wystawić skierowanie tylko do poradni! Dlatego muszę szukać podstawy prawnej, konkretów... Z samego pobytu na rehabilitacji jesteśmy zadowoleni, rehabilitanci się angażują, odleżyny są dopilnowane - przychodzi chirurg, jest codziennie naświetlanie bioptronem i zmiana opatrunków zawsze gdy jest potrzeba. Na kardiologii odmówiono nam zmiany opatrunku bo przecież plaster hydrożelowy przykleja się raz na 3 dni!!! A z rany po prostu śmierdziało!!! Na neurologi właśnie nie leżeliśmy bo pierwszy był problem kardiologiczny a niedokrwienie mózgu to powikłanie, ale nasza dr z rehabilitacji jest neurologiem więc powinna móc wystawić skierowanie. Mama z nią dzisiaj rozmawiała, kobieta chyba chce pomóc, tylko musimy powiedzieć jej jak. Koszmar. Że ze skierowaniem z poradni do Rept czeka się nie mniej niż 2 lata to wiem, bo dzwoniłam, jest jakaś kolejka, która wolno się przesuwa. Sam telefon to mało ale chciałam mieć jakąkolwiek informację. U nas jest tak, że tata bardzo chce ćwiczyć są postępy, ale są też te paskudne odleżyny, znów mamy bakterię i gorączkę, kiepskie wyniki morfologii, przez to jest mało sił na ćwiczenia. Także może żeby wycisnąć max możliwości z ośrodka lepiej żeby tata poszedł tam odżywiony i podleczony. Jak pojedzie słaby to nawet najnowocześniejsze metody i sprzęt nie postawią go na nogi, jak nie ma siły usiąść.
Forumowiczka
25-01-2012, 19:34:03

zabolek 2012-01-25 20:12:06
gosia1954 2012-01-25 17:49:20 zabolek, witam nie podam ani nr ustawy ani nic podobnego ,gdyz nie wiem, trzeba by moze poszukac w necie. A te informacje ,które podaję to są bezposrednio od ordynatora neurologi w "Reptach" /byłam osobiście w zeszłym tygodniu/. A co do skierowania ,to proście ordynatora neurologi a nie rehabilitacji, gdyż jeżeli jest skierowanie wystawione przez szpital to jest brane pod uwagę w pierwszej kolejności , a z przychodni odkładane na bok i czeka na lepsze jutro czyli ,wolne miejsce /ha,ha,ha, śmiechu warte/ i może to trwać bardzo długo, a tu wiadomo liczy się czas. Jeden raz w roku? ta pani chyba jest nie doinformowana, może u niej na oddziale? Z tego co mi wiadomo / chyba mam racje , bo tak miał mąż/ to oddział rehabilitacyjny,ośrodek rehabilitacyjny /karetka darmowa do ośrodka, zamówiona przez ordynatora oddziału rehabilitacyjnego/ ,czas w osrodku ,zależny od ordynatora / najkrócej 3 tygodnie/ i pózniej po 8 miesiącach ,powtórnie ten sam ośrodek rehabilitacyjny /wniosek składany już przez przychodnie/. Wiem ,że bardzo trudno zgrać to wszystko w czasie i trzeba sie baaardzo nadeptać ,ale jest to możliwe. Mnie się to udało i dzieki temu ,nie brałam męza do domu leżącego ,tylko od momentu zabrania go przez karetkę z domu dokładnie po 9 miesiącach przywiozłam go sama TUPTAJACEGO , czyli łazienka, pokój. Radzę więc nie zwlekać z wnioskami i deptaniem wokól terminów. Pozdrawiam i powodzenia.Gosia
Właśnie opowiadałaś mi już jak załatwiałaś ośrodek, poszłam do naszej doktorki - ordynator, a ona do mnie że może mi wystawić skierowanie tylko do poradni! Dlatego muszę szukać podstawy prawnej, konkretów... Z samego pobytu na rehabilitacji jesteśmy zadowoleni, rehabilitanci się angażują, odleżyny są dopilnowane - przychodzi chirurg, jest codziennie naświetlanie bioptronem i zmiana opatrunków zawsze gdy jest potrzeba. Na kardiologii odmówiono nam zmiany opatrunku bo przecież plaster hydrożelowy przykleja się raz na 3 dni!!! A z rany po prostu śmierdziało!!! Na neurologi właśnie nie leżeliśmy bo pierwszy był problem kardiologiczny a niedokrwienie mózgu to powikłanie, ale nasza dr z rehabilitacji jest neurologiem więc powinna móc wystawić skierowanie. Mama z nią dzisiaj rozmawiała, kobieta chyba chce pomóc, tylko musimy powiedzieć jej jak. Koszmar. Że ze skierowaniem z poradni do Rept czeka się nie mniej niż 2 lata to wiem, bo dzwoniłam, jest jakaś kolejka, która wolno się przesuwa. Sam telefon to mało ale chciałam mieć jakąkolwiek informację. U nas jest tak, że tata bardzo chce ćwiczyć są postępy, ale są też te paskudne odleżyny, znów mamy bakterię i gorączkę, kiepskie wyniki morfologii, przez to jest mało sił na ćwiczenia. Także może żeby wycisnąć max możliwości z ośrodka lepiej żeby tata poszedł tam odżywiony i podleczony. Jak pojedzie słaby to nawet najnowocześniejsze metody i sprzęt nie postawią go na nogi, jak nie ma siły usiąść.
To ,ze pani doktor jest neurologiem to nie ma znaczenia , tylko jaką pieczątkę przystawi? napewno oddział rehabilitacji, to raczej nie może . A spróbuj na kardiologi ,oni też mogą wystawić takie skierowanie ,bo w Reptach kardiologia też jest, ale to juz na podstawie opisu lekarza na wniosku skierują na odpowiedni oddział. A myslę ,że po 6 tygodniach na oddziale w miejscowym szpitalu uda się doprowadzić tatę do stanu" używalności tzn, wszelkie rany ,odleżyny i siły fizyczne się podgoją. Dobrze by było aby zgrać te terminy i z jednej rehabilitacji na drugą , bo trzeba wykorzystać ile tylko się da ,bo póżniej już będzie trudniej, ale też możliwe. A w Reptach ,jezeli chodzi o opiekę medyczną to jest naprawde super /okłady,higiena,leki itp./ ,no ale lepiej wykorzystać ten czas na ćwiczenia niż na leczenie, chociaż naprawdę dbają tam o pacjenta pod każdym względem.Pozdrawiam.Gosia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Dr Nikodem Przybyłko.
Witam, czy kogoś z Państw operował dr Nikodem Przybyłko? Wydaje się, że jest to naprawdę super fachowiec. Czeka mnie operacja. Pozdrawiam Piotr
gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
gość
Proszę o pomoc i poradę
Matkę chorą na stwardnienie zaniku mięśni bocznych, z dnia na dzień jest coraz gorzej nawet tabletki przeciwbólowe nie działają mama robi się nerwowa wulgarna itp . Nie wiem co mam już robić.
gość
Caspr 2
Czy mając objawy neurologiczne oraz przeciwciała anty-CASPR2 w surowicy można mówić o przypadkowym znalezisku ?
Reklama: