Agnieszka ! Wiktor jest młody i ma silny organizm ,to sobie poradzi, tylko musisz mu pomagać i wierzyć.Widzisz,że teraz nadrabia zaległości w jedzeniu ! ,to bardzo dobrze bo musi mieć dużo siły. A emocje? nie martw się mój mąż potrafił jedną ręką /druga była nie władna/ odpiąć sobie pasy ,którymi był przypięty / nie mam pojęcia jak mu się to udało/ zwalał monitory, wyrywał sondy,cewniki, nawet haki ze ściany . Więc nie panikuj ,wszystko się ustatkuje, ale gdy jesteś przy nim to odpinaj mu te pasy ,bo to jest stresujące / tak mi powiedział lekarz/ mam nadzieję ,że upilnujesz go ,aby Ci nie uciekł ha,ha,ha Czyli podsumowując : głowa do góry o patrz w przyszłość optymistycznie ,będzie dobrze. Gosia