Żyjemy coraz dłużej i dłużej jesteśmy samodzielni. Jednak z czasem pojawiają się ograniczenia i trudności. Jak rozpoznać moment, w którym przeprowadzka do domu opieki będzie najlepszym rozwiązaniem? Znaczenie mają reakcje osoby starszej, poziom bezpieczeństwa i opieki w warunkach domowych, a także możliwości opiekunów.
W dzisiejszych czasach osoby po 65. roku życia mogą pozostawać niezależne i samodzielne dłużej, niż było to możliwe kiedykolwiek wcześniej. Nie ma żadnej określonej granicy wieku, ponad którą ludzie przestają być samodzielni. Dodatkowo, naturalne jest, że jak najdłużej chcemy pozostawać we własnym, znanym otoczeniu. Jak rozpoznać moment, w którym najlepszym rozwiązaniem będzie przeprowadzka do domu opieki?
– Seniorzy cierpią na pojedyncze przypadłości, wynikające z chorób układu krążenia, przemiany materii, układu mięśniowo-szkieletowego czy nowotworów. Niekoniecznie będą powodowały trudności, ale razem i w dłuższym okresie czasu mają ogromny wpływ na ograniczenie niezależności i jakości życia. Z kolei choroby demencyjne rozwijają się długo, dając choremu nawet 5-10 lat w miarę samodzielnego życia. Poza tym ich przebieg i objawy są bardzo indywidualne, co również utrudnia podjęcie decyzji o przeprowadzce do domu opieki – mówi prof. Michael Davidson, doświadczony ekspert w zakresie badań nad chorobą Alzheimera, współzałożyciel centrum seniora we Wrocławiu.
Niełatwo jest ocenić, który moment jest na to najwłaściwszy, tym bardziej, że w grę wchodzą emocje. Z punktu widzenia bliskich, gdy kryteria decyzji nie są czytelne, to powstaje uczucie, że pozbywamy się rodzica.
– Tymczasem to kwestia zapewnienia najlepszej opieki, a nie konfliktu sumienia. Trzeba wziąć pod uwagę, czy w warunkach domowych nadal jesteśmy w stanie stworzyć osobie starszej bezpieczne i aktywizujące środowisko oraz zorganizować odpowiedni poziom opieki medycznej – wyjaśnia prof. Michael Davidson.
Gdzie są granice opieki w domu?
Jak rodzina może rozpoznać moment, kiedy opieka w domu przestaje być już wystarczająca? W przypadku chorób demencyjnych najważniejszym kryterium są reakcje osoby starszej. Jeśli mimo wykwalifikowanej pomocy reaguje złością lub agresją nawet na drobne zabiegi pielęgnacyjne, to znaczy, że w warunkach domowych nie można jej już zapewnić opieki na odpowiednim poziomie. Podobnie jest w przypadku, gdy chory jest regularnie aktywny w środku nocy, niszczy sprzęty domowe lub nie jest w stanie powstrzymać swoich potrzeb fizjologicznych.
– Tego rodzaju sytuacje świadczą o tym, że choroba jest już zaawansowana, a zakres niezbędnej opieki medycznej przekracza zarówno możliwości opiekunów w domu, jak i leczenia ambulatoryjnego. Przeprowadzka do domu opieki oznacza poprawę bezpieczeństwa i jakości życia, nie tylko dla seniora, lecz również dla jego bliskich – mówi prof. Michael Davidson.
Te pytania pomogą rozpoznać moment na przeprowadzkę do domu opieki:
- Czy można jeszcze zapewnić seniorowi pełne bezpieczeństwo w otoczeniu, do którego jest przyzwyczajony?
- Czy zakres niezbędnej opieki medycznej przekracza możliwości leczenia ambulatoryjnego?
- Czy zakres koniecznej opieki codziennej przekracza fizyczne lub psychiczne możliwości opiekunów?
- Czy osoba starsza jest zagrożona samotnością?
W przypadku chorób demencyjnych warto jednak zastanowić się nad przeprowadzką odpowiednio wcześniej, kiedy senior jest jeszcze względnie samodzielny. To trudna decyzja, ponieważ bliscy widzą, że osoba starsza jakoś sobie radzi, a opieka nad nią nie stanowi jeszcze ogromnego obciążenia.
– Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że dopóki nasze zdolności poznawcze funkcjonują, lepiej adaptujemy się do nowych warunków. Działania profilaktyczne i rehabilitacja prowadzone przez profesjonalistów przynoszą wtedy najlepsze rezultaty, wyraźnie zmniejszając poziom stresu i cierpienia osoby starszej. Mówiąc wprost: nie warto czekać do ostatniej chwili – podkreśla prof. Michael Davidson.
Podobnie jest w przypadku przewlekłych chorób układu krążenia czy narządów ruchu – profesjonalna opieka medyczna, w tym zwłaszcza dostrzeganie i reagowanie na choroby współistniejące, pomaga w zapobieganiu ich rozwojowi, a także w złagodzeniu ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu seniora.
fot. shutterstock
– Poza tym bardzo ważne jest też zapobieganie osamotnieniu osoby starszej. Brak kontaktów społecznych to ryzyko depresji i pogłębienia się innych chorób, zwłaszcza demencyjnych. Dodatkowo samotny senior narażony jest na upadki i groźne powikłania – mówi prof. Shlomo Noy, wybitny specjalista w zakresie geriatrii, współzałożyciel Angel Care.
Istotne jest to, że w domu opieki senior spotyka osoby o podobnych doświadczeniach życiowych i zainteresowaniach, a przede wszystkim przyjazne środowisko, sprzyjające nawiązywaniu kontaktów. To wszystko, oczywiście w połączeniu z profesjonalną opieką medyczną i wsparciem, pozytywnie przekłada się na ogólne samopoczucie i stan zdrowia osoby starszej.