Statystyki jednoznacznie wskazują, że obecnie w Polsce nagłe stany zagrożenia zdrowia i życia to w pierwszej kolejności choroby układu krążenia, a zaraz po nich udary mózgu. Tymczasem świadomość objawów świadczących o udarze jest niewielka lub nawet żadna. Na Szpitalne Oddziały Ratunkowe z udarem mózgu trafiają natomiast nawet 18-latkowie. Obecnie choroba ta jest diagnozowana jeszcze wcześniej, bo już u dzieci. Są to najmłodsi po przebytej infekcji COVID-19, która zwiększa ryzyko zakrzepowo-zatorowe.
Reklama: