Podstawowym problemem, w którego przypadku zlecane jest wykonanie elektroencefalografii, jest padaczka – badanie to umożliwia wykrycie nieprawidłowego, związanego z tą chorobą, zapisu czynności bioelektrycznej mózgu. EEG, o czym wie zdecydowanie już mniejsza liczba osób, znajduje wykorzystanie również i w przypadku innych jeszcze patologii – badanie bywa niezwykle cenne u osób będących po urazie głowy, jak i u chorych z neuroinfekcjami, zaburzeniami otępiennymi, guzami mózgu czy z zaburzeniami świadomości.

EEG trwa zazwyczaj od 20 do 40 minut – co się jednak dzieje w tym czasie? Otóż na głowie badanego umieszczanych jest kilkanaście elektrod, dzięki którym możliwe jest dokonanie zapisu czynności bioelektrycznej mózgu. Badanie jest całkowicie nieinwazyjne i niebolesne. Badanych nie powinny zaskakiwać prośby, które kierowane mogą do nich przez osobę wykonującą EEG – w trakcie badania mogą oni być proszeni m.in. o mruganie powiekami czy o głębokie oddychanie, dodatkowo mogą być na nich kierowane silne impulsy świetlne – wszystkie z wymienionych mogą (u osób mających predyspozycję do takowych) prowokować nieprawidłową czynność bioelektryczną mózgu i dlatego w czasie elektroencefalografii pacjenci mogą być proszeni o ich wykonywanie.

Osoby, u których ma być wykonane EEG, nierzadko zastanawiają się nad tym, jak przygotować się do tego badania. Ogólnie nie są wymagane jakieś szczególne przygotowania, pacjentom podkreśla się jednak to, aby unikali oni kofeiny na około 8 godzin przed wykonaniem badania. Ważne jest również to, czy przyjmuje się jakieś leki wpływające na czynność bioelektryczną mózgu (np. środki przeciwdrgawkowe) – jeżeli tak, to należy się przed EEG skonsultować ze swoim lekarzem i zapytać, czy przed badaniem powinno się zażyć te środki.