Zaburzenia otępienne – do których należy m.in. choroba Alzheimera – ze względu chociażby na starzenie się populacji ludzkiej stają się coraz istotniejszymi dla ochrony zdrowia problemami. Według statystyk w samych tylko Stanach Zjednoczonych co 65 sekund u jednego człowieka rozwija się wspomniana wyżej jednostka. Znaczne rozpowszechnienie otępień sprawia, że różni badacze poszukują nie tylko metod ich leczenia, ale i szybkiego rozpoznawania – naukowcy z australijskiego Florey Institute for Neuroscience and Mental Health donoszą, że w diagnostyce otępień można by wykorzystywać badania krwi.
Współcześnie zaburzenia otępienne spotykane są u naprawdę wielu pacjentów – szacuje się, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych zmaga się z nimi prawie 6 milionów osób. Schorzenia z tej grupy, do której zaliczane są m.in. choroba Alzheimera czy otępienie naczyniowe, nie tylko skutkują znacznym nawet pogorszeniem funkcjonowania chorego, ale i mogą być przyczyną przedwczesnego zgonu. Ze względu na tego rodzaju, a także i inne jeszcze konsekwencje zaburzeń otępiennych, naukowcy poszukują różnych metod, które pozwoliłyby jak najwcześniej rozpoznawać te problemy – im bowiem wcześniej pacjentowi zostanie wdrożone odpowiednie leczenie, tym większe szanse na to, że choroba będzie przebiegała wolniej.
Jednymi z badaczy, których interesowała diagnostyka zaburzeń otępiennych, byli ci z Florey Institute for Neuroscience and Mental Health w Melbourne. Od pewnego już czasu wspomina się o tym, że z otępieniami związane może być występowanie w układzie nerwowym procesu zapalnego – jednym z jego markerów jest substancja określana jako sCD14, która krąży w ludzkiej krwi. Badacze postanowili sprawdzić, czy istnieje zależność pomiędzy stężeniem tego związku we krwi a zaburzeniami funkcji poznawczych lub innymi możliwymi przejawami zaburzeń otępiennych.
W badaniach australijskich uczonych wzięło udział ponad 4700 pacjentów. Mieli oni wykonywane pomiary stężenia we krwi sCD14 oraz specjalistyczne testy, oprócz tego przeprowadzono u nich obrazowanie głowy metodą rezonansu magnetycznego. Po podsumowaniu wszystkich uzyskanych danych naukowcy zaobserwowali, że ze zwiększonymi ilościami sCD14 związane były zaburzenia funkcji poznawczych, oprócz tego stężenie tego markera można było także powiązać z tempem starzenia się mózgu oraz z ewentualnymi uszkodzeniami tkanki nerwowej.
W tej chwili trudno mówić o tym, żeby badanie poziomu sCD14 we krwi już mogło stać się badaniem pozwalającym wcześnie rozpoznawać zaburzenia otępienne. Z drugiej jednak strony opisane badania są kolejnymi przemawiającymi za tym, że reakcje zapalne mogą mieć związek z występowaniem otępień – zagadnienie z pewnością wymaga dokładniejszych analiz i możliwe, że w przyszłości w leczeniu zaburzeń otępiennych wykorzystywane będą inne jeszcze niż obecnie dostępne metody.